Dziewczyna z sierocińca recenzja

Gdy zazdrość przeradza się w szaleństwo

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @maciejek7 ·2 minuty
2022-10-14
1 komentarz
26 Polubień
Z pewnością wielu osobom słowo "sierociniec" zazwyczaj źle się kojarzy, ja nie mam takich skojarzeń. Myślę, że dlatego, iż niemal połowę swojego dość długiego życia mieszkałam obok takiego domu. Byłam tam bardzo częstym gościem, zresztą nie tylko ja. To był naprawdę bardzo przyjazny ośrodek dla dzieci, nie tylko dla sierot, ale i dla ich znajomych..., przyznam nawet, że zazdrościliśmy dzieciom z domu dziecka zabawek, imprez i... jedzenia. To były takie czasy i z pewnością pracujący tam ludzie byli naprawdę bardzo życzliwi. Teraz już tak nie jest słodko podobno, lecz teraz nie ma w tym domu żadnych sierot a po drugie wszystko się zmieniło, system wychowawczy również. Jednak czytając czasem o różnych takich placówkach, to aż ciarki przechodzą po plecach. Widok samotnych, porzuconych i skrzywdzonych dzieci, które pragną rodzicielskiej miłości i odmiany losu źle się kojarzy...

W tej książce jednak mamy do czynienia z prawdziwym sierocińcem prowadzonym przez zakonnice.
Ernestine August trafiła do tego sierocińca we Wrocławiu jako pięcioletnia dziewczynka. Od samego początku była na straconej pozycji z racji swojego
pochodzenia. Była Niemką, a więc tą złą, gorszą. Zakonnice nie potrafiły ujarzmić dzieci i dokładnie przypilnować porządku, więc między dziećmi często dochodzi do awantur i przemocy wobec słabszych.

"Przybywa znajd, podrzutków czy kukułczych jaj, których nikt nie potrzebuje, bo najstarsze z nas ma dziesięć lat, więc to za mało na front, a przecież trzeba nas wykarmić i ubrać, mimo że czasy są trudne."
Pod koniec działań wojennych siostry zakonne uciekają z dziećmi z Wrocławia. Wysiadają z pociągu w Dusznikach-Zdroju. Docierają do opuszczonego Domu Zdrojowego, który adaptują na sierociniec.
Bardzo lubię Wrocław a także miałam okazję bywać w Dusznikach-Zdroju. Dlatego opisy autorki sprawiły mi wielką przyjemność, przypomniały mile spędzone tam dni. To tak, jakbym podróżowała razem z dziećmi, razem z Erną...
Po wojnie niemieckie dzieci maja być wywiezione do Niemiec, część polskich jest adoptowana. Polska lekarka Wanda, zabiera Ernę ze sobą do Warszawy. Dziewczynka jest szczęśliwa. Wreszcie ma swoją rodzinę. Ma nowe imię - Nina. Swój pokój, tylko dla siebie. Lecz czy szczęście może tak długo trwać?

"Jeszcze nie mogę uwierzyć w to, co się stało, przypominam cyrkowe zwierzę wypuszczone po latach z niewoli – i jak ono drepczę w miejscu, kręcę się w kółko – oszołomione nagle podarowaną wolnością."
Historia opowiadana jest z punktu widzenia dwóch osób, jedną z nich jest Erna a drugą Eryk, młody lekarz, który ożenił się z Wandą. Wyjechał do Rosji, więc początkowo dziewczynka nie miała z nim kontaktu. I byłoby dobrze, żeby tak już zostało...
Ta historia wyzwala tak wiele skrajnych emocji, że po prostu brakuje mi słów.
Warto przeczytać tę książkę, bo nie jest to taka sobie zwykła historyjka.
Polecam.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-10-13
× 26 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dziewczyna z sierocińca
Dziewczyna z sierocińca
Joanna Parasiewicz
8.6/10

Istnieje coś gorszego niż zazdrość. Obsesja, która odbiera zdolność myślenia. Trudne dzieciństwo to dopiero początek. Co zrobi, gdy zazdrość o nią przerodzi się w szaleństwo? Ernestyna August tra...

Komentarze
@books_.and_.citations
@books_.and_.citations · ponad rok temu
Kolejna książka, która trafi na moją listę :)
× 1
@maciejek7
@maciejek7 · ponad rok temu
Naprawdę warta jest tego, żeby ją poznać.
Dziewczyna z sierocińca
Dziewczyna z sierocińca
Joanna Parasiewicz
8.6/10
Istnieje coś gorszego niż zazdrość. Obsesja, która odbiera zdolność myślenia. Trudne dzieciństwo to dopiero początek. Co zrobi, gdy zazdrość o nią przerodzi się w szaleństwo? Ernestyna August tra...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Istnieje coś gorszego niż zazdrość. Obsesja, która odbiera zdolność myślenia" Ernestine August nie miała łatwego dzieciństwa. W czasie wojny trafia do polskiego sierocińca prowadzonego przez siostr...

@wolinska_ilona @wolinska_ilona

„Wszyscy, których kocham, znikają niczym meteoryty, zjawiając się w moim zasranym życiu tylko na chwilę.” II wojna światowa, Ernestine August była pięcioletnią dziewczynką, kiedy trafiła do polskieg...

@tatiaszaaleksiej @tatiaszaaleksiej

Pozostałe recenzje @maciejek7

Ta, która wie
Czary mary, hokus pokus...

"Ta, która wie..." to już trzecia książka Katarzyny Kuśmierczyk, przedstawiona przez nią niesamowita historia niemal wessała mnie aż do końca, ostatniej strony. Przeczyt...

Recenzja książki Ta, która wie
KOTomyśli
Kocie myśli, chociaż nie tylko...

Ja chyba od urodzenia jestem kociarą, bo odkąd pamiętam, to zawsze wokół mnie były koty lub chociaż jeden. I tak zostało do dziś. Miłość do nich przekazałam z mlekiem sw...

Recenzja książki KOTomyśli

Nowe recenzje

Because of You
Because of you
@booksbyalci...:

Na początku miałam mieszane uczucia- nie było to jakieś najgorsze, było całkiem okej ale nic specjalnego. Później zaczę...

Recenzja książki Because of You
Między wierszami
Między wierszami
@booksbyalci...:

Książka opowiada o Susan, której jedynym marzeniem jest dostanie się do szkoły muzycznej, ale czy jest to JEJ marzenie?...

Recenzja książki Między wierszami
September Sun
Nie wszyscy stają na twojej drodze, by towarzys...
@booksbyalci...:

"Nie wszyscy ludzie stają na twojej drodze, by towarzyszyć ci aż do jej końca" Kiedyś kiedy widziałam recenzje kogoś d...

Recenzja książki September Sun
© 2007 - 2024 nakanapie.pl