Gdzie jest Mia? recenzja

Gdzie jest Mia?

Autor: @Asamitt ·2 minuty
2019-11-09
Skomentuj
7 Polubień
 "Gdzie jest Mia?" Alexandry Burt, nie jest dla mnie tym samym, co emocjonująca lektura Rosalindy Noonan pt."Koszmarne przebudzenie". W "Gdzie jest Mia?" niemalże każda strona tekstu zbiega się z przemyśleniami bohaterki na temat jej uczuć względem dziecka, męża, sytuacji, w której nie czuje się komfortowo, a dodatkowo walczy o przywrócenie pamięci. Depresja poporodowa bohaterki zniekształca wizję otoczenia i powoduje, że odbieramy działania kobiety jak niekontrolowany wybuch mani, z pretensjami do męża na czele i coraz bardziej niepokojącym zachowaniem w stosunku do dziecka. Lektura skupia się na szeroko rozbudowanej psychicznej sylwetce matki przechodzącej najcięższą formę depresji po narodzinach dziecka - psychozę. Stąd łatwo było autorce przechylać szalę doznań Estelle na temat wydarzeń, których częściowo nie pamiętała, jednocześnie budząc nierzeczywiste wizje na temat dziewczynki i prawdopodobnych zdarzeń związanych z jej zaginięciem, tworząc sylwetkę osobowości zaburzonej.
 
 Po raz kolejny, zamiast obiecanego napięcia treść doprowadzała mnie do irytacji. Osiemdziesiąt procent książki zajmują myśli Estelle na temat zagadki zniknięcia jej córeczki. Żeby podkręcić atmosferę zdarzeń wpakowuje się bohaterkę w wypadek,obarcza amnezją czyniąc z niej mniej logicznie myślącą osobę i mamy dziesiątki stron wijące się wokół przewodniego problemu. Ale to nie oznacza, że będzie ekscytująco. Chociaż od początku mam świadomość, iż trzymam w ręku thriller psychologiczny, co oznacza, ze powinnam nastawić się nie tylko na maksymalnie odwleczony w czasie punkt kulminacyjny, ale też powinnam zaakceptować rozwleczoną fabułę, dającą czas na swobodny przepływ rozważań. Nic jednak nie mogłam poradzić na usypiającą narrację. Już nawet myślałam, że sytuacja nie znajdzie rozwiązywalnego finału, że będę zawieszona w oczekiwaniu na święty nigdy, nie dowiadując się, co się działo z dzieckiem na kilka godzin przed zniknięciem. Dlatego zaskoczeniem będzie, gdy wszystko zostanie podane na tacy za sprawą fenomenalnej terapii przywracania pamięci (czy mogło być bardziej tandetnie?). 
 
 Thriller z tego nieszczególny, ale jako powieść opowiadająca dramat kobiety w depresji - bardzo istotna. Dlatego żal, że Alexandra Burt wolała swą książkę opatrzeć sensacyjnym wątkiem zamiast skupić się na bardzo prawdziwym i ważnym motywie z życia setek młodych matek. Kobiety mają prawo cieszyć się swoim macierzyństwem, ale mają też prawo żądać pomocy od bliskich, wsparcia od lekarzy, którzy nie zbagatelizują ich negatywnych uczuć i nie będą próbowali rzeczywistych obaw redukować do niewinnych, przejściowych odczuć. 

Moja ocena:

× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Gdzie jest Mia?
3 wydania
Gdzie jest Mia?
Alexandra Burt
6.5/10

Estelle Paradise budzi się w szpitalu po tym, jak została znaleziona na dnie wąwozu bliska śmierci, z raną postrzałową głowy i amnezją. Wkrótce dociera do niej straszna prawda: jej siedmiomiesięczna c...

Komentarze
Gdzie jest Mia?
3 wydania
Gdzie jest Mia?
Alexandra Burt
6.5/10
Estelle Paradise budzi się w szpitalu po tym, jak została znaleziona na dnie wąwozu bliska śmierci, z raną postrzałową głowy i amnezją. Wkrótce dociera do niej straszna prawda: jej siedmiomiesięczna c...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Gdzie jest Mia" Alexandry Burt to książka której mogłabym wystawić dwie niezależne noty. Jedna oceniałaby intrygę kryminalną i klimat opowieści, druga zaś poruszany temat związany z depresją poporod...

@Jezynka @Jezynka

Cud narodzin i macierzyństwa wydaje się powodem do ogromnej radości. Szczęście, jakie odczuwa matka, nie daje się porównać z żadnym innym uczuciem. Znamy to, jeśli nie z własnych doświadczeń, to z r...

Pozostałe recenzje @Asamitt

Jedna jedyna
Wszyscy mają coś do ukrycia

"Jedna jedyna" stanowi dla mnie start w cykl z komisarzem Williamem Wistingiem. Ani nie był wydawany w Polsce w kolejności ani teraz - mimo istniejących na tę chwilę moż...

Recenzja książki Jedna jedyna
Wróć przed zmrokiem
Historia Baneberry Hall

Niektórzy "Wróć przed zmrokiem" nazwą taką sobie opowieścią z pogranicza grozy i sensacji. Rzeczywiście opowieść Sagera jest historią podszytą grozą umiejętnie dozowaną ...

Recenzja książki Wróć przed zmrokiem

Nowe recenzje

Idąc po górach
Ucieczka od wolności
@ladymakbet33:

Czy zawsze jesteśmy kowalami własnego losu, jak głosi znane porzekadło? Otóż perypetie życiowego rozbitka pokazują, że ...

Recenzja książki Idąc po górach
Za zasłoną milczenia
Za zasłoną milczenia
@dorota.l.b:

"Umarłam dla świata dwudziestego ósmego sierpnia, w niedzielę. Tamtego dnia słońce zalało kraj kolejną falą upałów." Ta...

Recenzja książki Za zasłoną milczenia
Trzcinowisko
Nad Trzcinowiskiem
@bookoholicz...:

Ehhhhh... jakie to było dobre "Trzcinowisko" to znakomity przykład kryminału, który wciąga czytelnika niczym mroczne ba...

Recenzja książki Trzcinowisko
© 2007 - 2024 nakanapie.pl