Niesamowita powieść która spędziła aż 50 tygodni na liście NEW YORK TIMESA, co jest niełatwym dokonaniem.
Mnie osobiście, pochłonęła od pierwszej strony swoją niespotykaną wnikliwością w szczegóły.
Rozwija w sobie nie tylko wątek przyrody i zainteresowania ptakami głównej bohaterki, ale też watek romantyczny jak i kryminalny.
Wszystko co zostało zawarte przez autorkę, idealnie się ze sobą przeplata co dodaje książce dynamiczności.
Sama historia rozpoczyna się dość drastycznie, juz na kilku pierwszych stronach poznajemy smutne dzieciństwo Kyi w którym nie tylko straciła bardzo dla niej ważna mamę jak i większość swojego rodzeństwa. Została kompletnie sama z ojcem który nie był dla niej wystarczajaco dobrym towarzystwem, i w dodatku on również prędzej czy póżniej ja opuścił.
Po mimo że Kyi'a była niesamowicie inteligentna juz od kąt była małym dzieckiem, nie uczęszczała nigdy do szkoły, jedyny raz kiedy się w niej pojawiła był tym samym jej ostatnim dniem w szkole.Inne dzieci wykazały się okrutnością dla małej Kyi a nauczycielka nie umiała odpowiednio poradzić sobie w zaistniałej sytuacji, co niestety skończyło się dla małej dziewczyny dość trauma-tycznie, napewno było to dla niej mocno kształtujące wydarzenie które mocno przelało się na jej skryta osobowość.
Dorastanie nigdy nie jest łatwym okresem, a gdy jesteśmy zmuszeni przebywać go w samotności jest to wprost niewykonalne a było to dokładnie z czym musiała się zmierzyć główna bohaterka.Jej pierwsza miłość tez nie była zbyt przyjemna, chłopak wykorzystał jej zaufanie co jeszcze bardziej zamknęło ja na innych ludzi.
Cała powieść napisana jest niesamowitym językiem, który miejscami przypomina wręcz poezje. Słowa używane przez autorkę przenoszą nawet mało doświadczonego czytelnika w krainę pełną roślin, jaszczurek, ptaków oraz wilgotnego powietrza.
Myślę że wiele młodych ludzi będzie się utożsamiać z Kyią, nie dlatego że są w tej samej sytuacji życiowej ale mają podobne rozterki chociażby uczuciowe.
Jakby tych wszystkich dramatów byłoby za mało w życiu dziewczyny, zostaje na oskarżona o morderstwo. Oczywiste że odludek jak ona od razu rzuca na siebie podejrzenia, wszyscy w miasteczku uważali ja za winną. Każdy wręcz był przekonany że ona to zrobiła. Było to spowodowane oczywiście brakiem tolerancji społeczeństwa, ale całe szczęście dowody nie były wystarczające aby Kyia mogła stracić życie za coś czego się nie dopuściła. Kto był sprawcą morderstwa dowiadujemy się dopiero na końcu gdzie rozumiemy jak może wyglądać prawdziwa zemsta w imię kogoś kogo się kocha...