Zaufasz mi recenzja

Policja w Szczecinie znów ma pełne ręce roboty. Miastem wstrząsają wiadomości o kolejnych samobójstwach. Życie odbiera sobie młody chłopak wychodzący na prostą, nastolatka, która ma wszystko, ojciec dwójki dzieci... Co pchnęło ich do samobójstwa? I czy na pewno sami odebrali sobie życie?
Ada Czarnecka przechodzi traumę po ostatnim śledztwie. Bierze urlop, zrywa wszelkie kontakty i wyjeżdża, zostawiając wszystko za sobą. Jednocześnie podejmuje trudną decyzję o rozwodzie.
Krystian Wilk nie pozwala jej jednak zniknąć na długo. Ściąga ją z powrotem na komendę do zespołu śledczego do sprawy tajemniczych samobójstw. Jednak to nie jedyny powód. Krystian już wie, co znaczy dla niego rudowłosa psycholog policyjna. I choć Ada ciągle nie potrafi mu zaufać, ich relacja coraz bardziej się zacieśnia...

Po skończeniu pierwszej część trylogii, która nosiła tytuł "Będziesz moja", myślałam, że nic już mnie nie zaskoczy... bo ile można pisać i pisać o jednym i tym samym? A jednak!
Druga część trylogii, która nosi nazwę "Zaufasz mi" jest moim zdaniem fenomenem, jest po prostu genialna!!! Nie mogłam się od niej oderwać, przeczytałam ją w dwa dni. Dodam, że wcześniej rzadko mi się to zdarzało, a tym razem nie mogłam się oderwać.
Książka zaczyna się nieźle, nie wciąga czytelnika aż tak bardzo. Dla niecierpliwych osób to nie jest dobra pozycja. Po prostu szybko mogą się zbudzić. Ja jednak jestem baaaardzo cierpliwa i dotrwałam do najlepszego. Akcja rozkręca się oczywiście w momencie, kiedy główny bohater- Krystian Wilk bierze się w garść, zakłada przysłowiowe "spodnie" i spotyka się z Adą, chce z nią porozmawiać. Od tamtej rozmowy, nie odkładałam tej książki ani na minutę.
Polecam tą pozycje osobom, które lubią nutkę niepewności, które nie mogą się doczekać zakończenia (i pochłoną tę książkę w kilka dni- gwarantuje), oraz tym które po prostu szukają książki na długie wieczory pod kocem.
Według mnie Diana Brzezińska przeszła tutaj samą siebie, w porównaniu z pierwszą częścią, druga książka jest totalnym hitem. Zostawiam Was z tą recenzją i zatapiam się w kolejnej, trzeciej części pt. "Obiecasz mi".