Łaskawe recenzja

Hitlerowski Orestes

Autor: @Meszuge ·1 minuta
2023-05-18
Skomentuj
13 Polubień
Jest to historia dyrektora fabryki koronek ulokowanej gdzieś na północy Francji, który u kresu życia postanawia opisać je całe, bez upiększeń i przemilczeń; wygląda na to, że nie zależy mu już na anonimowości i utrzymywaniu w tajemnicy własnej przeszłości, zwłaszcza tej wojennej.

Bohaterem opowieści, a jest to relacja pisana w pierwszej osobie, jest Maximilian Aue, doktor prawa, miłośnik muzyki, znawca filozofii antycznej, służący w Sonderkommando oficer SS, co oznacza po prostu nazistowskiego zbrodniarza.
Hitlerowskie Niemcy napadły na ZSRR i oddziały Sonderkommando (oddział do zadań specjalnych) za przesuwającą się linią frontu mordują dziesiątkami tysięcy i to w bestialski sposób Żydów, Cyganów, bolszewickich komisarzy, umysłowo chorych. Aue bierze w tym wszystkim udział, opisuje… trochę jak postronny obserwator, prezentując przy okazji swoje poglądy na mnóstwo spraw i zdarzeń. Na przykład wyraźny i jednoznaczny antysemityzm.

Jednego nie rozumiem, odezwał się po chwili Oberländer, celując w nas widelcem. Dlaczego bolszewicy zgnębili Polaków, ale Żydów zostawili w spokoju? Przecież, jak twierdzi Weber, zawsze istniały między nimi związki.
- Myślę, że odpowiedź jest oczywista, powiedział Thomas. W końcu stalinowski aparat władzy jest zdominowany przez Zydów”.

W Rosji Aue trafia pod Stalingrad, a następnie, ewakuowany po odniesieniu rany, wraca do Niemiec, gdzie ma okazję spotykania się i rozmów z dygnitarzami Trzeciej Rzeszy, wizytuje obozy koncentracyjne i w ogóle… uczestniczy w ważniejszych wydarzeniach wojny. W pewnym sensie Aue zrobił imponującą karierę, mimo, że był homoseksualistą.

Jonathan Littell włożył wiele wysiłku w celu oparcia swojej historii na faktach, na autentycznych wydarzeniach historycznych i gdyby jeszcze Maximilian Aue był postacią prawdziwą, wówczas jego „Łaskawe” (oczywiste nawiązanie do Erynii ścigających Orestesa) byłyby książką znakomitą, genialną. Ale Aue nigdy nie istniał, jest to literacka fikcja, a więc wnikliwa interpretacja jego postaw i zachowań, jego myśli i wątpliwości nie ma kompletnie nic wspólnego z Niemcami czy nazistami. Nie jest wartościowa ani przydatna (w sensie historycznym, dokumentalnym)… nikomu i do niczego.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2015-09-02
× 13 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Łaskawe
4 wydania
Łaskawe
Jonathan Littell
8.2/10

Arcydzieło światowej literatury! Jedna z najgłośniejszych i najbardziej kontrowersyjnych powieści XXI wieku. Wspomnienia Maximiliana Aue, fikcyjnego nazisty, biorącego udział w eksterminacji Żydów p...

Komentarze
Łaskawe
4 wydania
Łaskawe
Jonathan Littell
8.2/10
Arcydzieło światowej literatury! Jedna z najgłośniejszych i najbardziej kontrowersyjnych powieści XXI wieku. Wspomnienia Maximiliana Aue, fikcyjnego nazisty, biorącego udział w eksterminacji Żydów p...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książka Littella w swoim czasie wywołała duże poruszenie, wręcz skandal, bo nikt tak dotychczas nie pisał o II wojnie i o zbrodniarzach hitlerowskich. Rzeczywiście dzieło jest porażające. Lektura tej...

@almos @almos

Od dawna wiadomo, że sławę i rozgłos zapewnia skandal albo szokująca książka czy film. Narracja z punktu widzenia esesmana uczestniczącego w Einsatzgruppen, a następnie kontrolującego obozy koncentra...

@Renax @Renax

Pozostałe recenzje @Meszuge

Wojna. Krótka historia
Nie radzimy sobie bez wojen

Jeremy Black (urodzony 30 października 1955) to brytyjski historyk, pisarz i były profesor historii na Uniwersytecie w Exeter; kawaler Orderu Imperium Brytyjskiego (MBE)...

Recenzja książki Wojna. Krótka historia
Sigalin
Od kefiru po (od)budowę stolicy

Jeśli danym jest urbaniście oglądać realizację planów, w których opracowaniu uczestniczy – poznaje smak tworzenia. Jeśli danym mu jest ponadto w tej realizacji brać bezp...

Recenzja książki Sigalin

Nowe recenzje

Zagubione Ulice. Spisek Czarnologów
fantasy w Łodzi
@vaneskania07:

Książka fantasy, gdzie akcja toczy się w polskim mieście? Czy to się może udać? W Łodzi żyją czarodzieje i nie tylko. ...

Recenzja książki Zagubione Ulice. Spisek Czarnologów
Pustać
„Wszyscy śpią głębokim snem, to odludzie, pusta...
@zaczytana.a...:

W świecie literatury kryminalnej znajduje się pewien rodzaj magii, która potrafi wciągnąć czytelnika w wir tajemnic i e...

Recenzja książki Pustać
Szepty przeszłości
Mroczna i tajemnicza
@candyniunia:

Nie sądziłam, że aż tak mocno mnie pochłonie ta książka! Jest sporej objętości ale nie mogłam się od niej oderwać. Za...

Recenzja książki Szepty przeszłości
© 2007 - 2024 nakanapie.pl