Nasz pierwszy rok recenzja

Głównie jak NIE radzić sobie ze stratą ukochanej osoby, czyli "Nasz pierwszy rok" Marcela Mossa

Autor: @strazniczkaksiazekx ·2 minuty
2024-02-15
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Cześć i czołem!

Dziś o kontynuacji powieści "Nasz ostatni miesiąc" Marcela Mossa, czyli "Nasz pierwszy rok".

Sebastian po stracie ukochanego Mateusza i wciąż nieprzepracowanej śmierci matki regularnie uczęszcza na psychoterapię. Prowadzi dziennik, w którym opisuje swoją alternatywną rzeczywistość. Aby nieco odetchnąć wyjeżdża na Mazury do starych znajomych rodziny. Tam spotyka Kevina, z którym przyjaźnił się w dzieciństwie. Kevin także mierzy się z demonami przeszłości. Po roku rzucił studia, wrócił z Wrocławia do domu na wieś i izoluje się całkowicie od świata. Chłopak nie chce nikomu wyjawić, co takiego się wydarzyło. Sebastian prowadząc swój dziennik powoli przyłapuje się na tym, że zbyt krótko znał Mateusza, aby opisywać ich wspólne życie wybiegając mocno w wymyśloną przyszłość. Nie jest pewien czy wyimaginowana wersja ukochanego pokrywałaby się z tym, jaki byłby naprawdę, gdyby wciąż żył; jak ich życie mogłoby się rzeczywiście potoczyć. Spotkanie po latach z Kevinem okazuje się dla obydwu okazją do wspólnego stawieniu czoła żałobie, depresji i gnębiących ich myślom. Przekonują się, że bliskość drugiej osoby pozwala zaznać odrobiny szczęścia. Czy będą jednak oni w stanie przezwyciężyć traumę i otworzyć na nowo swoje serca?

"Boimy się ponownie zaangażować, bo nie chcemy znów cierpieć. Skupiamy się na bólu i rozczarowaniu, zapominając o wszystkich pięknych chwilach spędzonych z osobami, które były nam kiedyś bliskie".

No tak... dziennik Sebastiana. Czy to aby na pewno dobry sposób, aby poradzić sobie ze stratą ukochanych nam osób? Uciekanie w marzenia o alternatywnej rzeczywistości, o happy endzie na pewno nikomu nie pozwoli ruszyć dalej ze swoim życiem. Podobały mi się te rozdziały, w których mogłam wrócić do historii Sebastiana i Mateusza, ale zarazem było mi strasznie przykro, że główny bohater nie potrafi zamknąć tego rozdziału raz na zawsze.
W internecie przeczytałam bardzo dużo negatywnych opinii na temat tej książki, głównie ze względu na sceny groomingu, molestowania i próby gwa*tu. Ale ludzie plując hejtem w tę książkę chyba zapominają, że to jest tylko i wyłącznie fikcja literacka. To, że autor przedstawił w obydwu powieściach takie sceny, nie oznacza, że je normalizuje. Bez przesady, kochani. Wbrew temu wszystkiemu, ta część podobała mi się równie bardzo jak pierwsza. Autor ukazuje wątki o odkrywaniu własnej tożsamości, radzeniu sobie z żałobą, z rozstaniem, z depresją; i to na to ludzie powinni przede wszystkim spojrzeć.

Jak najbardziej polecam!

Po więcej zapraszam na IG: @strazniczka_ksiazekx - codziennie newsy książkowe, update czytelnicze oraz nowe recenzje.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nasz pierwszy rok
2 wydania
Nasz pierwszy rok
"Marcel Moss"
6.9/10

Poruszająca, kameralna powieść YA autora kilkunastu bestsellerów. Dziewiętnastoletni Kevin wierzy, że przeprowadzka do dużego miasta zapoczątkuje nowy, szczęśliwy etap w jego życiu. Rok później, ku ...

Komentarze
Nasz pierwszy rok
2 wydania
Nasz pierwszy rok
"Marcel Moss"
6.9/10
Poruszająca, kameralna powieść YA autora kilkunastu bestsellerów. Dziewiętnastoletni Kevin wierzy, że przeprowadzka do dużego miasta zapoczątkuje nowy, szczęśliwy etap w jego życiu. Rok później, ku ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Nasz pierwszy rok” – Marcel Moss „Potrzebujemy czasu, by uświadomić sobie, że to, co wydawało się dla nas najlepsze, w rzeczywistości takie nie jest.” Sebastian nie potrafi poradzić sobie ze strat...

@sylwia923 @sylwia923

Trzeba przyznać że autor książek potrafi zaskakiwać ,, Mój ostatni miesiac" to pierwsza część opowiadająca o Sebastianie i jego trudnych przeżyciach. Jednak Moss postanawia zabrać nas do nowej histor...

@akwasniowska808 @akwasniowska808

Pozostałe recenzje @strazniczkaksiazekx

Złe dziecko
Książka, która poniekąd skłoniła mnie do przemyśleń o tym, czy dzieci rodzą się złe, czy dopiero później się takie stają... "Złe dziecko" Camilli Way

Cześć i czołem! Czy wierzycie, że dzieci mogą rodzić się złe? Czy to raczej kwestia otoczenia w jakim dorastają? Hannah była długo wyczekiwanym dzieckiem. Jej rodzice ...

Recenzja książki Złe dziecko
Morze spokoju
Reread, który po latach okazał się dla mnie lekkim rozczarowaniem, czyli "Morze spokoju" Katji Millay

Cześć i czołem! Lubicie książki z gatunku young/new adult? Takie "okruchy życia" z wątkiem romantycznym w tle? "W ich świecie nie ma jednorożców, superbohaterów, ani p...

Recenzja książki Morze spokoju

Nowe recenzje

Czarne dziury. Klucz do zrozumienia Wszechświata
„(…) chwila bez jutra (…)”(*)
@Carmel-by-t...:

W zasadzie nie mamy wyboru interesując się czarnymi dziurami, szczególnie jeśli szukamy najgłębszych fundamentów realno...

Recenzja książki Czarne dziury. Klucz do zrozumienia Wszechświata
Zniszcz mnie jeszcze raz
Zniszcz mnie jeszcze raz
@iza.81:

Paryż, motyw baletu, nauczyciel i uczennica, zakazane uczucie, różnica wieku, toksyczna rodzina - czyż te motywy nie za...

Recenzja książki Zniszcz mnie jeszcze raz
Powiedz tak
O rany! Jestem nielegalną imigrantką!
@Kantorek90:

"Powiedz tak" to młodzieżówka autorstwa Goldy Moldavsky, po którą miałam okazję ostatnio sięgnąć. I chociaż różowy kolo...

Recenzja książki Powiedz tak