Nasz pierwszy rok

"Marcel Moss"
6.9 /10
Ocena 6.9 na 10 możliwych
Na podstawie 36 ocen kanapowiczów
Nasz pierwszy rok
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
6.9 /10
Ocena 6.9 na 10 możliwych
Na podstawie 36 ocen kanapowiczów

Opis

Poruszająca, kameralna powieść YA autora kilkunastu bestsellerów.

Dziewiętnastoletni Kevin wierzy, że przeprowadzka do dużego miasta zapoczątkuje nowy, szczęśliwy etap w jego życiu. Rok później, ku zaskoczeniu bliskich, rzuca studia i wraca w rodzinne strony. Chłopak izoluje się od przyjaciół, pomagając rodzicom w prowadzeniu pensjonatu i opiece nad ukochanymi końmi. Jednocześnie nie chce wyjawić, co pchnęło go do porzucenia marzeń o zostaniu reżyserem filmowym. Wkrótce do pensjonatu przybywa jego przyjaciel z dzieciństwa. Sebastian, który kilka miesięcy wcześniej stracił bliską osobę, wierzy, że pobyt na wsi w otoczeniu przyrody pomoże mu przebrnąć przez żałobę i uporać się z depresją. Spotkanie po latach staje się dla Kevina i Sebastiana okazją do wspólnego stawienia czoła gnębiącym ich demonom. Chłopcy przekonują się, że bliskość odpowiedniej osoby pozwala doświadczyć szczęścia, nawet podczas największego smutku. Czy będą jednak w stanie przezwyciężyć traumę i otworzyć na nowo swoje serca?

KOCHAJ GO TAK, JAKBY BYŁ TWOJĄ PIERWSZĄ MIŁOŚCIĄ. DAJ SOBIE SZANSĘ.
Data wydania: 2022-10-26
ISBN: 978-83-8280-295-5, 9788382802955
Wydawnictwo: Filia
Stron: 352
dodana przez: Iwona_Nocon
Mamy 1 inne wydanie tej książki

Autor

"Marcel Moss" "Marcel Moss" Marcel Moss to pseudonim tajemniczego autora facebookowego profilu ZWIERZENIE. Jego książki „Nie odpisuj” i „Nie patrz” podbiły listy bestsellerów i sprowokowały czytelników i internautów do gorących dyskusji na ważne tematy społeczne, takie jak prz...

Pozostałe książki:

Nie wiesz wszystkiego Nie odpisuj Pokaż mi Nie wiesz nic Nie patrz Wszyscy muszą zginąć Utraceni Mroczne sekrety Nie krzycz Mój ostatni miesiąc Idealna para Zaginieni Mordercze instynkty Nie wiesz dlaczego Niewinni 99 ofiar Tytusa Mayera Furia Dom do wynajęcia Już nikt mnie nie skrzywdzi Nasz pierwszy rok Polana Porwani Seryjni mordercy The Candidates. Panna Richwood Gdy zamknę oczy Dobrzy uczniowie nie zabijają Zbrodnia i kara Przeklęci
Wszystkie książki "Marcel Moss"

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

"Nasz pierwszy krok"

12.11.2022

„W życiu chodzi oto, by otaczać się ludźmi, przy których czujemy się dobrze. Tylko tyle i aż tyle.” Z przyjemnością i ciekawością ponownie przeniosłam się do trudnego świata Sebastiana. Chłopak niedawno stracił ukochanego, pobyt u znajomych na wsi, którzy prowadzą agroturystykę, ma pomóc mu w przeżyciu żałoby. Zmaga się z depresją, nie może p... Recenzja książki Nasz pierwszy rok

Nasz pierwszy rok

27.10.2022

"Trzeba celebrować każdy dzień i nie wolno niczego brać za pewnik. Życie jest skarbem, który łatwo można utracić, dlatego warto go doceniać." Wolicie tę bardziej mroczną twórczość @marcelmoss.autor czy wolicie jednak tą spokojniejszą? Standardowo gdy otrzymałam najnowszą książkę autora do recenzji rzuciłam wszystko i zaczęłam czytać. Wczoraj... Recenzja książki Nasz pierwszy rok

Tęsknię sobie

17.10.2022

Nasz pierwszy rok jest bezpośrednią kontynuacją bohaterów z książki o tytule Mój ostatni miesiąc. Ja jak nigdy zaczęłam przygodę z serią od drugiego tomu, ponieważ miałam poczucie, że mimo wszystko ucieknę od spojlerów. Poza tym aktualnie opis drugiego tomu bardziej mnie do siebie przekonał. Kevin ma 19 lat i marzy o zostaniu reżyserem filmowym. W... Recenzja książki Nasz pierwszy rok

„Czy może być lepszy lek na złamane serce niż nowe uczucie?”

1.11.2022

„Nasz pierwszy rok” autorstwa Marcela Mossa, stanowi kontynuację przygód głównego bohatera „Mój ostatni miesiąc” - Sebastiana. Jestem świeżo po lekturze i nie wiem co powinnam Wam teraz powiedzieć. Ten tytuł jest zdecydowanie inny od swojej poprzedniczki. Moss kompletnie zaskoczył mnie tym tytułem - nie mam tutaj na myśli gatunku tej książki, ale ... Recenzja książki Nasz pierwszy rok

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Wiejska_biblioteczka
2023-02-05
7 /10
Przeczytane Moje własne

Nie miałam pojęcia, że "Nasz pierwszy rok" Marcela Mossa to jakaś kontynuacja . No cóż. Stało się, przeczytałam i polubiłam.
Czytajcie tę książkę, nie wiedziałam czego się mogę spodziewać. W rezultacie dostałam bardzo emocjonująca i chwytająca za serce historię o starcie bliskich oraz bólu jaki wówczas towarzyszy naszemu głównemu bohaterowi. Bohaterowi, który ma w sobie pewną siłę, by walczyć o siebie, ma też wsparcie najbliższych oraz, co najważniejsze w takiej sytuacji, fachową pomoc specjalisty. Teraz trzeba tylko czasu, by ułożyć sobie życie od początku, nie zapominając jednak o przeszłości.
Fabuła ciekawa i wciągająca, wszystko toczy się powoli i z dystansem. A zakończenie bardzo smutne, choć nieuniknione. Aż mi się łezki polały.
Z miłą chęcią zapisuję na pierwszy tom tej serii, a później kolejny. Taka odsłona twórczości Mossa także mi odpowiada.

× 13 | link |
@ksiazka_ukryta_w_puszczy
2022-10-27
6 /10

Czy Wam również ten październik zleciał tak szybko, jak mi? Za chwilę będziemy szykować się do Świąt Bożego Narodzenia, a po Wszystkich Świętych sklepy i reklamy zasypią nas ozdobami i propozycjami prezentów🤦
.
🌿 Kontynuacja dalszych losów Sebastiana, który próbuje otrząsnąć się i żyć dalej po starcie najbliższej sobie osoby Matiego, który przegrywa walkę z rakiem. Sebastiana po namowie ojca postanawia wyjechać na Mazury na wieś do schroniska prowadzonego przez rodziców Kevina, przyjaciela z dzieciństwa. Nie tylko on ma do przepracowania traumę, ale również Kevina dręczą demony przeszłości. Czy ich przyjaźń pomoże uporać się i stawić czoła żałobie i odrzuceniu bliskiej osoby?🌿
.
Sama nie wiem, co mam myśleć o tej książce, bo tak jak pierwsza część "Mój ostatni miesiąc" mnie wciągnęła, to ta już nie koniecznie. Czytało się ją szybko i lekko, chociaż porusza delikatne i wartościowe treści, to nie wzruszyła mnie tak jak poprzednia. Według mnie jest ona już typowo bardziej skierowana do młodzieży, z kolei dla starszej publiki, to będzie lektura już trochę naciągana i trochę cukierkowa. Z tą słodyczą chodzi mi najbardziej o "Dziennik Alternatywnej Rzeczywistości" ten wątek czytało mi się najgorzej. Rozumiem, że to były marzenia i obraz Sebastiana, jakim on widziałby swoje życie, gdyby żył Mateusz, Aggie i jego mama, ale ten jego wymarzony świat był za idealny, za mocno polukrowany, nawet jeśli był on tylko wymyślony.
.
W tej części dołączył nowy bohate...

× 3 | link |
@mysilicielka
2022-11-21
7 /10
Przeczytane Współprace Love is in the air LGBTQ

Wydaje mi się, że trzeba wejść w odpowiedni nastrój, aby odpowiednio docenić "Nasz pierwszy rok". To książka spokojna, melancholijna, taka idealnie jesienna. Opowiada o radzeniu sobie z żałobą, trzymaniu się w garści, kiedy wszystko dookoła się sypie. Wobec poprzedniej powieści z serii jest jak scena po napisach - najwytrwalsi zostają w kinie, żeby przekonać się, co będzie dalej z bohaterami, których historia oficjalnie już się skończyła.

Widziałam po opiniach, że wielu czytelnikom nie przypadły do gustu rozdziały z alternatywną rzeczywistością. Ja akurat w pełni rozumiem to zachowanie, chociaż w sytuacji głównego bohatera pisanie takiego dziennika sprawia bardzo masochistyczne wrażenie. Sama, będąc nastolatką, nawet z błahych powodów, śniłam na jawie i wyobrażałam sobie siebie inną, gdzie indziej i/lub z kimś innym. Nigdy nie spotkałam się z takim zabiegiem w powieści, to było ciekawe doświadczenie.

Polecam książkę młodym czytelnikom, którzy nie boją się zmierzyć z poważnymi, smutnymi tematami. Postacie w "Naszym pierwszym roku" są jak żywe, lektura porusza i być może wesprze kogoś, kto zmaga się z podobnymi problemami.

× 3 | link |
@aniabex
2022-10-24
7 /10

„(…) nie da się rozpocząć nowej opowieści, wciąż pisząc poprzednią ”.

Marcel Moss, jeden z najpopularniejszych polskich autorów thrillerów i kolejna powieść YA, która chwyta za serce – czemu nie?

„Nasz pierwszy rok” to kontynuacja losów Sebastiana, którego los w bardzo młodym wieku mocno i bezlitośnie doświadczył. Chłopak w tragicznym wypadku stracił matkę, która była niezwykle ważną osobą w jego życiu. To zdarzenie obróciło w gruzy jego świat. Młody człowiek zamkną się w sobie, pogrążył w depresji, przestał dbać o swoje zdrowie i życie. Dzięki inicjatywie ojca, Sebastian zdecydował się odbyć wolontariat w hospicjum. To tu chłopak doświadczył wachlarza emocji, poznał ludzi i świat, o którym miał jedynie wąskie wyobrażenie. Tu poznał też Mateusza – nieuleczalnie chorego chłopaka, któremu zdaniem lekarzy został miesiąc życia. Ich relacja stała się początkiem pięknej przyjaźni i nadzieją na przyszłość.. Niestety śmierć po raz kolejny pokazała Sebastianowi ulotność chwili..
Dziś chłopak znów przeżywa żałobę. Proces ten wymaga od niego dużo siły i samozaparcia. Na pierwszy rzut oka wszystko zmierza ku lepszemu, jednak nie tak łatwo przestać kurczowo trzymać się przeszłości, z dnia na dzień odrzucić wspomnienia i powstrzymać się od zatracenia w fantazjach pt.: „co by było, gdyby..?”. Chłopak często więc zanurza się w hipotetycznej przyszłości kosztem realnych przeżyć, które, gdyby tak dać im szansę, mogłyby znów uczynić go szczęśliwym.. sprawić, że na now...

× 2 | link |
@zaczytanaangie
2022-11-21
5 /10
Przeczytane

To, że "Mój ostatni miesiąc" doczeka się kontynuacji, było dla mnie oczywiste, ale nie zastanawiałam się nad tym, jak mogłaby wyglądać. Zresztą nawet bym nie zdążyła, bo przecież Marcel Moss nie ma w zwyczaju zmuszać czytelników do długiego czekania na swoje książki. Podoba mi się to tempo i to, że jego twórczość staje się coraz bardziej różnorodna.
"Nasz pierwszy rok" ze swoją poprzedniczką łączy w moim odczuciu jedynie główny bohater. To powieść o zupełnie innym ładunku emocjonalnym, więc jej wydźwięk także się różni. Tak naprawdę niewiele się w niej działo, przez co uwaga czytelnika mogła koncentrować się przede wszystkim na emocjach Sebastiana, a te były wyjątkowo skrajne. To, z czym mierzył się naprawdę starał się wynagrodzić sobie w Dzienniku Alternatywnej Rzeczywistości, który prowadził w ramach terapii.
Nie jestem przyzwyczajona do takich książek, więc nie była to dla mnie łatwa lektura. Nie odnalazłam w niej tego, co doceniłam w pierwszym tomie, w zasadzie nie mogę powiedzieć nawet, że mi się podobało. Dziennik Alternatywnej Rzeczywistości był dla mnie zbyt infantylny jak na coś, co miało być zapiskami dorosłego faceta. Rozumiem, że miał nieść ukojenie, ale trudno mi sobie wyobrazić, by ktoś snuł aż tak bajeczne wizje. Zresztą nie wydaje mi się, żeby odklejanie się w taki sposób od realnego życia było najlepszym sposobem radzenia sobie z problemami, bo nie tylko ich nie rozwiązuje, ale wręcz dokłada kolejne.
Jeśli chodzi o to, co naprawdę działo się ...

× 2 | link |
@maczek89
2022-10-27
7 /10
Przeczytane


Kevin marzy o życiu w wielkim mieście i karierze reżysera. Nagle rzuca studia i wraca do rodzinnego domu. Rodzina jest bardzo zaskoczona I stara się jak może pomóc mężczyźnie. Chłopak nie chce z nikim rozmawiać o tym co go spotkało. W rodzinnym domu spotyka Sebastiana, przyjaciela z dzieciństwa. Mężczyzna próbuje poradzić sobie z depresją i żałobą.
Mężczyźni mimo upływu lat bardzo dobrze się ze sobą dogadują.
Obydwoje coraz bardziej zbliżają się do siebie, ale skrywają tajemnice z przeszłości. Co się stanie jak odkryją się przed sobą?




To druga część Autora z gatunku young adult. Pierwszej części nie miałam okazji czytać, ale nie przeszkadza to w czytaniu kolejnego tomu.
Jestem pod wrażeniem w jaki sposób pisarz opisał o trudach życia.
Jeżeli chodzi o "Dziennik Alternatywnej Rzeczywistości" zawartej w książce, czyli forma terapii Sebastiana - gubiłam się w nim.

W książce mamy wiele problemów: depresja, śmierć, przeżywanie żałoby, odrzucenie.

Pokazane jest jak radzić sobie z takimi problami a proszenie o pomoc to żadna ujma.
Jednak najważniejsze, to zdać sobie sprawę, że uporanie się z problemem to kwestia indywidualna. Każdy potrzebuje czasu , jeden więcej inny mniej.

Fabuła dobrze przemyślana. Dialogi były bardzo proste w budowie,przez co wszystko jest zrozumiałe. Książka jest warta przeczytania.

Dziękuję za egzemplarz Wydawnictwu Filia (współpraca reklamowa).

× 2 | link |
@wdrugimswiecie
2022-10-20
8 /10

Marcel Moss " Nasz pierwszy rok"





Czy przeprowadzka do innego miasta jest w stanie zapoczątkować nowy etap w życiu? Kevin tak myślał w...

× 1 | link |
@monweg
2022-11-01
6 /10
Przeczytane

Marcel Moss to pseudonim polskiego autora bestsellerowych powieści kryminalnych, thrillerów psychologicznych i sensacji. Od niedawna również książek dla młodzieży. Do mnie akurat trafiła ta ostatnia. Jak się okazało jest kontynuacją „Mojego ostatniego miesiąca”. Jednak nieznajomość jego nie przeszkadzała mi w lekturze.
Bohaterami opowieści są Sebastian i Kevin, dwóch młodych chłopaków, mimo wieku doświadczonych przez życie i naznaczonych traumami. Każdy z nich otrzymuje trochę przestrzeni żeby opowiedzieć nam swoją historię. Jednak zdecydowanie więcej miejsca Moss poświęca Sebastianowi, z którym niektórzy czytelnicy spotkali się w pierwszej części. Wtedy to chłopak stracił matkę. Nie potrafił poradzić sobie z tą stratą i zaczął się staczać. Po namowie podjął się niełatwemu zadaniu – pracy w hospicjum. Tam poznał Mateusza, śmiertelnie chorego chłopaka. Choć zostało mu niewiele czasu, to uczucie nie wybiera. Zakochali się w sobie.
Teraz po śmierci Mateusza Sebastian musi złapać drugi oddech. Wyjeżdża na wieś, gdzie poznaje Kevina. Bardzo ważną rolę, dzięki której nie gubimy wątków pierwszej części, odgrywa Dziennik Alternatywnej Rzeczywistości prowadzony przez Sebastiana, stanowiący dla niego formę terapii. To z niego dowiadujemy się o tym co było i tego, jak by mogło wyglądać gdyby Mateusz żył.
To moje pierwsze spotkanie z Marcelem Mossem. Nie wiem czy będą kolejne – być może, ale chyba spróbuję czegoś dla dorosłego czytelnika. Uważam, że ta ...

× 1 | link |
@crazywatermelo
@crazywatermelo
2022-11-15
8 /10
Przeczytane

Jejku, jak ja potrzebowałam tej książki. Pierwszy tom złamał mi serce. Mimo że ja naprawdę rzadko płaczę przy książkach, tak przez
Mój Ostatni Miesiąc ryczałam, jak głupia. Choć Nasz Pierwszy Rok jest już oddzielną historią, dzieje się później i pojawiają się nowi bohaterowie, to polecam zacząć od pierwszego tomu.
Sebastian z pomocą najbliższych stara się stawiać kolejne kroki i pogodzić się ze stratą. Jest przy nim tata, przyjaciółka, a także Pani terapeutka, z którą regularnie rozmawia. Można powiedzieć, że Sebastian prowadzi podwójne życie: to realne i alternatywne.
Kolejnym krokiem naprzód ma być wyjazd Sebastiana do dawnych znajomych. Ma odpocząć, pobyć w miłym towarzystwie, żeby wrócić do domu z naładowanymi bateriami.
Pensjonat prowadzą znajomi rodziców Sebastian i ich syn. Sebastian i Kevin byli swego czasu przyjaciółmi. Później ich kontakt się urwał, mimo to szybko łapią wspólny język. Oboje ukrywają wewnątrz swoje cierpienie. Zaczynają spędzać ze sobą coraz więcej czasu. Są szczęśliwi w swoim towarzystwie. Okazuje się, że mają ze sobą bardzo dużo wspólnego. Nie tylko Sebastian postanowił uciec na wieś. Przez co przeszedł Kevin?
Wciągnęłam się w tą książkę już od pierwszych stron. Bardzo podoba mi się pomysł Dziennika Alternatywnej Rzeczywistości. Cieszę się, że mogłam poznać szczęśliwszą alternatywę historii tej dwójki. Końcówka nie była dla mnie łatwa, ale jestem bardzo dumna z Sebastiana.
Jestem pewn...

× 1 | link |
@iza_love_book
2022-11-07
10 /10
Przeczytane

📚MOJA OPINIA 📚

Tytuł: " Nasz pierwszy rok"
Autor: Marcel Moss
Wydawnictwo: @wydawnictwofilia

#zkolekcjiwłasnej_kl

To kontynuacja książki " Mój ostatni miesiąc"

Sebastian bardzo przeżył śmierć Mateusza. Podczas rozmowy z tatą wyjawia mu że zupełnie nie radzi sobie ze śmiercią przyjaciela i potrzebuje pomocy. Sebastian po śmierci Matiego zaczął prowadzić Dziennik Alternatywnej Rzeczywistości. Traktuje go jako formę terapii i sposób na złagodzenie bólu po stracie Matiego, mamy i Anggie. Opisuje w nim życie, którego nigdy nie zazna. Świat,w którym jego bliscy wciąż są przy nim. Pozwala mu to na chwilę oderwać się od smutnej rzeczywistości. Pani psycholog radzi mu jednak ostrożność. Ma traktować ten dziennik jako formę uczczenia pamięci o przyjacielu, a nie próbę przywrócenia go do życia.
Ojciec martwi się o niego i proponuje mu wyjazd na Mazury. Twierdzi że zmiana otoczenia pomoże mu przebrnąć przez żałobę i uporać się z depresją.Tam spotyka kolegę z dzieciństwa Kevina.
19-letni Kevin wierzył że przeprowadzka do dużego miasta zapoczątkuje nowy etap w jego życiu. Jednak rok później ku zaskoczeniu rodziców rzuca studia i wraca w rodzinne strony. Chłopak odizolował się od przyjaciół, pomagając rodzicom w prowadzeniu pensjonatu. Jednak nie ma odwagi wyjawić, co pchnęło go do porzucenia marzeń.
Kevina i Sebastiana wiele łączy, choćby to że oboje stracili ważna osobę w swoim życiu. Są dla siebie wsparciem.Z czasem zbliżają si...

× 1 | link |
@mommy_and_books
2022-11-03
8 /10
Przeczytane

Czy czytaliście książkę Marcela Mossa "Mój ostatni miesiąc"? Jeżeli jeszcze nie to szybciutko to nadróbcie, ponieważ na salony właśnie weszła jej kontynuacja "Nasz pierwszy rok". Książka przeznaczona jest głównie dla młodszych czytelników. Szczerze wam powiem, że bardziej wolę thrillery tego autora.
Na początku czytania mówiłam sobie, ale nudy. Dosłownie chciałam ją odstawić na bok, jednak dałam jej szansę. I z biegiem stron było coraz lepiej. Dochodząc do końcówki, nie mogłam przestać płakać. Powiedziałam wow słaby początek, środek lepszy, a końcówka rozłożyła mnie na łopatki. Takie cuda potrafi jedynie Marcel Moss. Dziękuję za te zróżnicowane emocje towarzyszące mi podczas czytania.
Moss tutaj zastosował alternatywną rzeczywistość. Rzadko to się zdarza w książkach. Jestem tym zachwycona.
Mamy tutaj dwóch głównych bohaterów, którzy zmagają się ze swoimi traumami. Sebastian cierpi po śmierci swojego ukochanego Mateusza — Matiego. Nie może się po tym pozbierać. Czy nowa przyjaźń, miłość ukoi jego ból? Czy jeszcze będzie umieć kochać? Czy raczej cały czas będzie myślał o Mateuszu i zamknie się na realny świat?
Drugim bohaterem jest Kevin, ale niestety o nim wam nie opowiem. Poznacie jego historię, czytając książkę "Nasz pierwszy rok".
Jeżeli lubicie literaturę młodzieżową, w której występują pary tej samej płci, to śmiało sięgnijcie po tę powieść. Jak lubicie książki, które wyciskają łzy, to również zachęcam do jej przeczyt...

× 1 | link |
@n.czyta
2022-12-16
6 /10
Przeczytane

"Życie jest skarbem, który łatwo można utracić, dlatego warto go doceniać."

Sebastian po stracie Matiego wyjeżdża na wakacje do pensjonatu znajomych swoich rodziców, gdzie w prowadzeniu go pomaga Kevin. Jednak nie jest w stanie do końca uporać się z odejściem Matiego i postanawia stworzyć Dziennik Alternatywnej Rzeczywistości. Obaj młodzi mężczyźni mają już pewien bagaż doświadczeń, który ich przytłacza, jednak nie są w stanie sobie z nim poradzić. Czy razem dadzą radę?

Na wstępie muszę dodać, że jest to powieść skierowana głównie do młodzieży. Ja... 31 letnia babka miałam wrażenie, że jest bardzo kolorowo, różowo, jest dużo o samoakceptacji, walki o swoją tożsamość. Obaj bohaterowie przechodzą kryzysy związane ze swoją seksualnością i szukają rozgrzeszenia.

Dla mnie, już starej rury, historia była bardzo cukierkowe. Plus dla Autora za to że otwarcie mówi o terapii i o tym, że niektóre sprawy trzeba przepracować, żeby móc ruszyć dalej. Wiemy że Sebastian boleśnie przeżył śmierć zarówno mamy jak i Matiego, jednak ciężko mi było zrozumieć Kevina i jego wyolbrzymione problemy. Oczywiście mierze go moją miarą jednak... no nie.

Autor ma świetny styl, zawsze w jego książkach jest wątek, który nie daje o sobie zapomnieć, ale chyba czekam na coś mocniejszego spod jego ręki.

× 1 | link |
@dosia1709
2022-12-18
6 /10

,,Czasem pożegnania są konieczne, jeśli czujesz, że druga osoba nie pozwala ci ruszyć naprzód. A nie ma nic gorszego niż stanie w miejscu''.

Dziś recenzja będzie krótka.
Poznałam autora z trochę innej strony i powiem Wam że ta książka niestety mnie nie kupiła. Może dlatego że moim zdaniem przeznaczona jest dla młodszych czytelników a może dlatego że nie czytałam pierwszej części.
Poznamy tu Kevina który po śmierci przyjaciela udaje się na wieś postanawia tu znaleźć wytchnienie i będzie próbował pozbierać się po ciężkich przeżyciach.
Spotyka dawnego kolegę Sebastiana, z którym bardzo dobrze się rozumie.
Chłopak pisze dziennik alternatywnej rzeczywistości.

KOCHAJ GO TAK, JAKBY BYŁ TWOJĄ PIERWSZĄ MIŁOŚCIĄ. DAJ SOBIE SZANSĘ.

Autor miał fajny pomysł na książkę ale chyba nie do końca tak miało być 🙈
Uwielbiam Pana Mossa ale raczej w stylu pisania poprzednich książek np. ,,Furia''.
Najbardziej w tej książce podoba mi się to że autor wprowadził tu wątek homoseksualizmu. W dzisiejszych czasach to dla niektórych temat tabu i bardzo ciężko żyje się tym ludziom. Jest tu fajny wątek i samoakceptacji oraz walki o swoją tożsamość.
Jak pisałam fajna historia dla młodszych czytelników.

× 1 | link |
@marta582_82
2022-11-09
7 /10

"Moje życie jest na­zna­czo­ne nie­ustan­nym gdy­ba­niem, zktó­re­go nic nie wy­ni­ka. Ile jesz­cze musi upły­nąć czasu, żebym zdał sobie spra­wę, że je­dy­ne, na co mam ja­ki­kol­wiek wpływ, to przy­szłość? Kiedy wresz­cie prze­sta­nę trak­to­wać jak igno­ran­tów ludzi, któ­rzy nie boją się ma­rzyć ipla­no­wać?"
◇◇
" –W życiu cho­dzi oto, by ota­czać się ludźmi, przy któ­rych czu­je­my się do­brze. Tylko tyle iaż tyle (...)."
▪︎▪︎
Sebastian po tragicznych wydarzeniach z poprzedniego tomu, wyjeżdża do pensjonatu na wieś, gdzie spotyka Kevina, przyjaciela z dzieciństwa, którego rów­nież naznaczyła bolesna przeszłość.
"Nasz pierwszy rok" to opowieść o żałobie, o mozolnym i trudnym dochodzeniu do sie­bie. Główni bohaterowie nie będą mieli łatwo, będą musieli przepracować wiele rzeczy i pozwolić odejść tym których kochali, żeby dać sobie szansę na szczęśliwą przyszłość.
To subtelna, napisana z niezwykłym wyczuciem książka, poruszająca wiele ważnych tematów i dająca do myślenia.
Dla młodszych czytelników i nastolatków, będzie ona idealnym wyborem, jednakże dla starszych może się okazać odrobinę zbyt infantylna.

× 1 | link |
@lukaszgrudzinski21
2022-11-11
8 /10

Dalsze losy Sebastiana i poznajemy finał związany z Mateuszem. Plus do tego mamy dodatkowego bohatera Kevina, który jest znajomym z dzieciństwa Sebastiana.

Znając styl autora, mamy książkę podzieloną na dwie części oraz dwie historie. Jak zawsze napisane z przemyśleniem i idealnym ułożeniem treści, że nie da się zgubić w historii.

Bohaterowie są bardzo wrażliwi, więc mamy wiele scen uczuciowych.

Książka pokazuje, jak można znaleźć szczęście w najgorszym smutku. I jak znajomości sprzed lat mogą wrócić w jednym momencie.

Pomimo że taki styl książek nie jest dla mnie, to historie autora zawsze trafiają w moje serce.

× 1 | link |
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

O nie! Książka Nasz pierwszy rok. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl