Two for Joy. Stowarzyszenie srok. recenzja

Godna kontynuacja

Autor: @booksbybookaholic ·1 minuta
2024-04-29
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„One for sorrow” to młodzieżowy thriller, który okazał się dla mnie bardzo pozytywnym zaskoczeniem. Z nadzieją sięgnęłam więc po kontynuację, która na powrót przeniosła mnie w mury Illumen Hall.

Zagadka morderstwa Loli nadal pozostaje nierozstrzygnięta, jednak kolejne tropy zaczynają wskakiwać na swoje miejsce, a rozwiązanie czai się tuż za rogiem. Tajemnicze zaproszenie do Stowarzyszenia Srok, kolejna ofiara mordercy, dokumenty, które kryją w sobie przyszłość akademii i wreszcie czas przepływający przez palce. Jedno jest pewne. W tym roku w Akademii Illumen Hall nie ma miejsca na nudę.

Musze przyznać, że od pierwszej strony wsiąknęłam na powrót w tę historię i poczułam, jakbym wracała do siebie. Jest to bezpośrednia kontynuacja pierwszej części i idealnie ją dopełnia. Styl od początku zachwyca lekkością, a kolejne kartki przewracając się same, odkrywając przed nami coraz to nowe rozwiązania, ale jednocześnie rodząc kolejne pytania.
Bo kolejne typy na mordercę wypadają bardzo wiarygodnie. Ciężko określić, kto mówi prawdę, a kto próbuje zataić niewygodne fakty. Tak naprawdę cała książka to jazda bez trzymanki, idealnie nadaje się chociażby na maraton czytelniczy, bo jej tempo sprawia, że czyta się ją niesamowicie dynamicznie.

W tej części Audrey odsłoniła przede mną nowe oblicze i zaczęłam darzyć ją większą sympatią. Widać jej ogromny rozwój i przemianę z rozpieszczonej amerykanki. Ivy z kolei nie przestała mnie zaskakiwać w tym pozytywnym, ale jednocześnie i negatywnym sensie. Ale więcej nie zdradzę.

Po raz kolejny doceniam również brak wyraźnego wątku romantycznego, który w tym przypadku byłby zbędny i odwracał uwagę od ważniejszych wątków.

Serię kończę więc z satysfakcją i ogromnym zaskoczeniem. Autorki nie poskąpiły tu zwrotów akcji, których nie dało się przewidzieć i odkryć, które wymiotły mnie w fotel, a które sprawiły, że kończenie czytałam z otwartą buzią. Ogromnie cieszę się, że seria doczekała się kontynuacji, a w dodatku tak udanej!

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Storylight.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
Zoe Sugg, Amy McCulloch
7.2/10
Cykl: Stowarzyszenie Srok, tom 2

Mrożące krew w żyłach zwieńczenie bestsellerowej serii „Stowarzyszenie Srok”. Zaginięcie, śmierć, wyścig z czasem… A w jedenastej godzinie szokujące objawienie. Audrey i Ivy robią wszystko, ...

Komentarze
Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
Zoe Sugg, Amy McCulloch
7.2/10
Cykl: Stowarzyszenie Srok, tom 2
Mrożące krew w żyłach zwieńczenie bestsellerowej serii „Stowarzyszenie Srok”. Zaginięcie, śmierć, wyścig z czasem… A w jedenastej godzinie szokujące objawienie. Audrey i Ivy robią wszystko, ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jedna uczennica zginęła, druga zaginęła, a Stowarzyszenie Srok, wciąż pozostaje tajemnicą... Podczas lektury książki czytelnik ma okazję lepszego poznania bohaterów oraz zasad panujących w szkole....

@lubie.to.czytam @lubie.to.czytam

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię przeczytałem jednym tchem, postanowiłem, że obie książki opiszę w jednej recenzji...

@miguelrafael @miguelrafael

Pozostałe recenzje @booksbybookaholic

Trzeba było mnie zatrzymać
Romans dla każdej jesieniary

Z nastaniem października, budzi się we mnie wewnętrzna jesieniara, objawiająca się przede wszystkim chęcią połykania książek, których klimat i tematyka odnoszą się do ob...

Recenzja książki Trzeba było mnie zatrzymać
Lady Makbet
Mroczny retelling idealny na jesienne wieczory

Wraz ze skracającymi się dniami, deszczowymi porami i szybko zapadającym zmierzchem, reakcją dość dla mnie naturalną jest sięganie po książki z mroczniejszym klimatem, p...

Recenzja książki Lady Makbet

Nowe recenzje

Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri
Trzymaj się z dala, kochanie
Trzymaj się...droga Afryko, wcale nie chcę być ...
@sweet_emily...:

Wśród niepokoju i niesprawiedliwości, w oddali i ukryciu, w szczelinach życia codziennego ukrywa się ona. Miłość. "Trz...

Recenzja książki Trzymaj się z dala, kochanie