Przeklęte Dzieci Inayari recenzja

High fantasy z mitologią

Autor: @candyniunia ·1 minuta
2025-01-02
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Pierwsza recenzja w tym roku to high fantasy z motywem Mojr i Tytanów.

Mamy niebezpieczeństwo, tajemnice, magię/moce, jeszcze więcej sekretów, walkę a nawet coś, co śmiało bym mogła nazwać smokami.

Nie znałam wcześniej teh serii ale po przeczytaniu pierwszego tomu, cieszę się, że mam dwa kolejne pod ręką.

Początek książki bardzo mnie wciągnął, później była chwilka gdzie czytanie mi się lekko ciągnęło ale może być to wynikiem czasu około świątecznego, gdzie książki musiały ustąpić miejsca rodzinie i świątecznej gorączce gotowania.
Następnie znów przyspieszyłam z czytaniem i gnałam do końca z pełnym zaangażowaniem, by dać się porwać przygodzie, stawić czoła niebezpieczeństwu i przeżywać emocje.

Język jest współczesny, prosty, bez komplikowania a światy i imiona łatwo wymówić co moim osobistym zdaniem jest ogromnym plusem.

Z fascynacją śledziłam los Rayn i muszę przyznać, że autorka mnie zaskoczyła w pewnym momencie, gdyż przyzwyczajona do mnóstwa podobnych historii, wierzyłam wątek romantyczny - i tu właśnie się nacięłam, bo prawda okazała się być zupełnie inna niż myślałam.
Jest to dla mnie zaleta, niełatwo zaskoczyć osobę taką jak ja, która czyta ponad 230 książek rocznie.

Fabuła była nietuzinkowa, kreacja bohaterów przypadła mi do gustu, ich cięte języki to także klimat, jaki lubię.

Zamknięty zakon, w którym są same kobiety to główne miejsce akcji w pierwszym tomie.
Jest także ich męski odpowiednik, jednakże o nim na razie wiemy niewiele ale więcej niż nic.

Widmo wojny wisi nad Inayari a sekrety i bunt zżerają zakon kapłanek Mojr od środka.

Co się stanie, gdy runiczna przypadkowo wskrzesi innego runicznego, w dodatku mężczyznę?

Runy to kolejny element mistyczny, który tu znajdziecie i jest on także przedstawiony w sposób oryginalny, co zaciekawiło mnie i zachęcało by czytać dalej.

Nie chcę za dużo zdradzić ale akcja jest dynamiczna, zmienia się pod wpływem wyborów bohaterów i ciekawa jestem, co przyniesie mi kolejny tom.

Chcecie wiedzieć, czym lub kim są tytułowe przeklęte dzieci? Zachęcam Was do sięgnięcia po lekturę, przepadniecie w innym świecie.



Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-12-30
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Przeklęte Dzieci Inayari
Przeklęte Dzieci Inayari
Agnieszka Kulbat
7.9/10
Cykl: Mojra, tom 1

Rayn, ratując życie Aidena, nie zdaje sobie sprawy, że to on ma przynieść jej zgubę. Ich połączone życia łączą też emocje, ból i sny, zamazując granicę pomiędzy dobrem a złem. Rayn nie jest w stanie ...

Komentarze
Przeklęte Dzieci Inayari
Przeklęte Dzieci Inayari
Agnieszka Kulbat
7.9/10
Cykl: Mojra, tom 1
Rayn, ratując życie Aidena, nie zdaje sobie sprawy, że to on ma przynieść jej zgubę. Ich połączone życia łączą też emocje, ból i sny, zamazując granicę pomiędzy dobrem a złem. Rayn nie jest w stanie ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Przeklęte dzieci Inayari” to debiutancka książka autorstwa Agnieszki Kulbat, która rozpoczęła cykl Mojra, rozbudzając tym samym moją ciekawość. Wiem, że sięgam po książkę dość późno, ale lepiej późn...

@snieznooka @snieznooka

„W końcu, aby dokonać wielkich zmian, trzeba dokonać wielkich czynów, a żeby móc wymagać od innych, najpierw samemu trzeba tym wymaganiom sprostać”. Rayn jest kapłanką w Zakonie Inayari i jako runic...

AN
@anitka170

Pozostałe recenzje @candyniunia

Na papierze
Na papierze

Pochłonęłam tę książkę niemalże jednym tchem, w dodatku czytając ją na Legimi w telefonie! Tego mi było trzeba, potężnej dawki śmiechu i głupot popełnionych przez bohat...

Recenzja książki Na papierze
From Sicily with Love
From Sicily with love

Wczorajsza premiera już za mną i powiem Wam, za to była piękna, włoska przygoda! Romans slow burn, bez scen s*ksu! Można? Można! Nie oznacza to jednak, że nie było nap...

Recenzja książki From Sicily with Love

Nowe recenzje

Faking with Benefits
Gra pozorów z bonusami
@agnban9:

"Faking with benefits" autorstwa Lily Gold, to książka, po która sięgnęłam z ciekawości. Zupełnie nie wiedziałam czego ...

Recenzja książki Faking with Benefits
The moon screams
Nowe życie Alexa
@olilovesbooks2:

Jak myślicie kto ma cały stosik książek do recenzji, ale zamiast je czytać to zajął się tą oto książką, która nie mogła...

Recenzja książki The moon screams
Żmijowisko
„Zmijowisko” Wojciecha Chmielarza – klimatyczny...
@KsiazkowyLobuz:

„Zmijowisko” to jedna z tych powieści kryminalnych, które mają potencjał, by zainteresować zarówno miłośników gatunku, ...

Recenzja książki Żmijowisko
© 2007 - 2025 nakanapie.pl