Kto je porwał? recenzja

Historia lubi się powtarzać

Autor: @coolturka104 ·2 minuty
2020-11-08
Skomentuj
10 Polubień
To już czwarta na rynku książka Cary Hunter i czwarty tom serii thrillerów kryminalnych, które śmiało można czytać poza kolejnością. Jeśli miałbym do czegoś porównać ich styl, to mnie osobiście przypominają Rachel Abbott i jej serię z Tomem Douglasem.

Detektyw Adam Fawley i jego ekipa śledczych to stały element występujący we wszystkich częściach.

"W tej pracy istnieje różnego rodzaju cisza. Jest milczenie pełne gniewu i bezsilności, kiedy człowiek wie, ale nie ma absolutnie żadnego dowodu i nie może z tym nic zrobić. Jest współczujące milczenie, z powodu wszystkich okropności, przez które muszą przechodzić ludzie, zwłaszcza jeśli doświadczają ich z rąk tych, którzy powinni ich kochać. Jest również milczenie brzemienne w poczucie klęski i żalu, kiedy człowiek zrobił wszystko, co możliwe, ale to zwyczajnie nie wystarcza".

We wstępie dostajemy opis stalkera obserwującego jedną ze swych ofiar oraz bardzo krótkie urywki z życia kilku młodych dziewcząt i ich rodzin.
Faith to pierwsza z nich, pewnego dnia została w brutalny sposób napadnięta, jednak uparcie milczy na ten temat. Na nadgarstkach ma ślady po krępowaniu, połamane paznokcie, drobne ranki, wyrwane włosy. Dziewczyna nie chce zgłaszać napaści, o niczym opowiadać i jak najprędzej o wszystkim zapomnieć. Policja jest bezradna, obawiają się, że sytuacja może się powtórzyć, dlatego po cichu zaczynają badać sprawę. Gdy docierają do pewnego, bardzo istotnego szczegółu - robię ogromne oczy, bo za nic nie spodziewałam się takiego zwrotu akcji!

"Pierwsza dziewczyna wróciła. Druga może nie mieć tyle szczęścia. Historia lubi się powtarzać, prawda?"

Całość ma niezwykle ciekawą konstrukcję, oprócz zwyczajowego tekstu, mamy wgląd do protokołów przesłuchań, rozpraw, kopii dokumentów m.in medycznych, map, maili, artykułów prasowych, fragmentów rozmów SMS. Dodaje to kolorytu całości i wzmaga nasze zainteresowanie, a nasz odbiór jest dzięki temu pełniejszy.
Już wiele razy przekonałam się, że przeszłość lubi powracać w najmniej spodziewanym momencie niczym bumerang, po to, by narobić smrodu. Tak jest i w tym przypadku. Modus operandi napastnika jest tożsame ze sposobem działania gwałciciela sprzed lat, którego aresztował Fawley, a który przez cały czas utrzymywał, że jest niewinny. Czy komisarz mógł się pomylić? Czy przez te wszystkie lata prawdziwy oprawca cieszył się wolnością? A może mamy do czynienia z doskonałym naśladowcą? Na te i wiele innych pytań znajdziemy odpowiedzi podczas lektury.

PREMIERA 14/10/2020

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-11-07
× 10 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kto je porwał?
Kto je porwał?
Cara Hunter
7.4/10
Cykl: Detektyw Adam Fawley, tom 4

Pierwsza dziewczyna wróciła. Druga może nie mieć tyle szczęścia. Historia lubi się powtarzać, prawda? Spokojne przedmieścia bywają świadkami najpotworniejszych zbrodni. Roztrzęsiona nastolatka z...

Komentarze
Kto je porwał?
Kto je porwał?
Cara Hunter
7.4/10
Cykl: Detektyw Adam Fawley, tom 4
Pierwsza dziewczyna wróciła. Druga może nie mieć tyle szczęścia. Historia lubi się powtarzać, prawda? Spokojne przedmieścia bywają świadkami najpotworniejszych zbrodni. Roztrzęsiona nastolatka z...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Spokojne przedmieścia bywają świadkami najpotworniejszych zbrodni. Roztrzęsiona nastolatka zostaje znaleziona na przedmieściach Oksfordu. Historia, którą opowiada, jest przerażająca. Inspektor Adam F...

@pannajagiellonka @pannajagiellonka

Czytaliście lub czytacie książki Brytyjskiej autorki bestsellerów Cara Hunter? Zapraszam na recenzję, jej mrocznej, a nawet bardzo mrocznej, najnowszej powieści "Kto je porwał?". Za egzemplarz ser...

@mommy_and_books @mommy_and_books

Pozostałe recenzje @coolturka104

Codziennik. Mój planer osobisty
Twój niezbędnik

Uwielbiam wszelkiego typu notesy, zeszyty, planery, notatniki, mam ich naprawdę sporo i cieszy mnie sam fakt ich posiadania. Tak wiem, to zakrawa na nałóg, ale piękny i ...

Recenzja książki Codziennik. Mój planer osobisty
Księga zaklęć
Ale kosmos!

Rzadko sięgam po pozycje dla dzieci, choć tych wokół mnie nie brakuje (mowa o dzieciach). Za to z przyjemnością spośród tak wielu literackich propozycji staram się wyłus...

Recenzja książki Księga zaklęć

Nowe recenzje

Kordian
Dramat sumienia, buntu i dojrzewania ducha
@marcin.gamer67:

„Kordian” Juliusza Słowackiego to jedno z tych dzieł, które nie tyle czyta się, co przeżywa. To dramat, który nie pozwa...

Recenzja książki Kordian
Tajemnica Dworu na Wzgórzu
Tajemnica Dworu na Wzgórzu
@booka.gram.ig:

To książka, która przywołała wspomnienia mnie samej jako trzynastolatki — oczarowanej sagą 'Zmierzch'. Wyraźnie widać i...

Recenzja książki Tajemnica Dworu na Wzgórzu
Koszmarny dar
Koszmarny dar
@martyna748:

Czytacie horrory? Ja nieszczególnie, ale kiedy przeczytałam opis książki „Koszmarny dar” nieznanej mi wcześniej autorki...

Recenzja książki Koszmarny dar
© 2007 - 2025 nakanapie.pl