Miła robótka. Polskie świerszczyki, harlekiny i porno z satelity recenzja

Historia Polski

Autor: @mewaczyta ·3 minuty
2021-04-07
Skomentuj
5 Polubień



W marcu 1989 zapowiedziano zniesienie cenzury, a na reakcje ludzi nie trzeba było długo czekać. Już kilka tygodni później do kiosków weszły pierwsze magazyny „erotyczne". Szybko kraj zapełnił się przez sex shopy i wypożyczalnie kaset z filmami pornograficznymi. W gazetach ludzie szukali partnerów do łóżka, a harlekiny były w niemalże każdym domu. Polacy nareszcie legalnie mogli korzystać z usług przemysłu seksualnego i korzystali z niego chętnie. Była to w kraju jednak nowość, a każda nowość spotyka się z krytyką i często bezradnością prawa.

„(...) na początku lat dziewięćdziesiątych kontakt z pornografią był doświadczeniem powszechnym, masowym, jawnym i kolektywnym. Niejasne były bowiem wówczas granice między dobrym a złym, pięknym a grzesznym. Zniknęła cenzura, ale nikt nie wyjaśnił, co wolno."

Ewa Stusińska postanowiła skupić się na powielanych stereotypach (typowy producent i konsument; przeświadczenie, że etotyka jest dla kobiet, a porno dla mężczyzn; uprzedmiotawianie kobiet i kilka innych), przemycaniu filmów zza granicy, funkcjonowaniu pierwszych magazynów pornograficznych czy poszukiwaniu granicy między pornografią a erotyką. Tematy poruszane przez nią nie zostały wyczerpane, ale dały mi wystarczającą dawkę informacji, by moja ciekawość była w pełni zaspokojona.

Nigdy nie sądziłam, że sfera erotyczna a polityczna znajduje się tak blisko siebie. Że pornografia stanowić może symbol wolności. Że przez tyle lat ruchy katolickie próbowały walczyć z każdym przejawem cielesności co - biorąc pod uwagę obecny wstyd przed przyznaniem się do oglądania porno czy przed wejściem do sexshopu - odcisnęło piętno na polakach. Praca seksualna wciąż jest marginalizowana, a jej pracownice i pracownicy muszą liczyć się z wykluczeniem przez społeczeństwo. Kobiety uważane za „seksbomby" bywają traktowane jak „prostytutki"*, a aktorki porno jak przedmiot, który pomóc ma jedynie w zaspokojeniu męskich potrzeb. I brzmi to, jakby w efekcie czasu transformacji ucierpiały tylko kobiety, ale życie mężczyzn również uległo zmianie i... Jest mi po prostu przykro.

Z autorką reportażu niemalże nikt nie chciał rozmawiać, a jak już rozmawiali, to często nie wyrażali zgody na podanie, kim są tak naprawdę. Za bardzo bali się reakcji społeczeństwa. Oporów natomiast nie miała chociażby Ylva, redaktorka rubryki z poradami w polskim magazynie „Cats" w latach dziewięćdziesiątych. Kobieta, która próbowała nauczyć Polaków szacunku do swojego partnera, respektowania granic drugiego człowieka i braku wstydu wobec tego, co naturalne. W magazynie ukazywały się również jej nagie zdjęcia i choć karierę „kocicy z Cats" ma już dawno za sobą, to ciepło wspomina tamte czasy. W rozdziale jej poświęconym jest tyle szczerości i otwartości... Ale Ylva nie jest Polką. Ominęły ją wojny kioskowe czy populizm penalny** w związku z pornografią. Wolna jest od tej części naszej historii.
Nie ominęło to natomiast Sławka Starostę, który w przemyśle pornograficznym (i w historii walki o prawa LGBT!) jest jedną z najważniejszych osób, ale stanowi on naprawdę odważny wyjątek, więc warto choć wspomnieć i o nim.

„Miła robótka" wyjaśniła mi pewne sprawy, które działy i wciąż dzieją się wokół mnie, a których wcześniej nie potrafiłam odpowiednio poukładać w głowie. W końcu mgliście pamiętam regały z VHS-ami w wypożyczalni, do których dostępu jako dziecko nigdy nie miałam. Pamiętam kalendarze z nagimi kobietami i pamiętam magazyny pornograficzne na wystawkach w kioskach. A potem nagle wszystko zniknęło. Ludzie natomiast coraz mniej odważnie mówili na temat seksu. Gdzie należy szukać źródeł? To już pytanie do Ewy Stusińskiej. Może tematu nie wyczerpała i może wciąż pozostają po lekturze niewiadome, ale mam wrażenie, że zrobiła na tyle dużo, na ile mogła. I jestem jej za to wdzięczna.



*Słowo użyte specjalnie, by podkreślić mentalność ludzi, którzy myślą w ten sposób. Poprawnie: pracownica seksualna.
**Kształtowanie przepisów karnych pod wpływem emocji, gdy eksperci nie dostali wystarczająco głośnego głosu.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-04-07
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Miła robótka. Polskie świerszczyki, harlekiny i porno z satelity
Miła robótka. Polskie świerszczyki, harlekiny i porno z satelity
Ewa Stusińska
6.6/10
Seria: Reportaż [Czarne]

Gdy z początkiem lat dziewięćdziesiątych szeroko otwarły się w Polsce wrota kapitalizmu, do szarej rzeczywistości wdarła się zachodnia frywolność i kolorowa obietnica seksualnego spełnienia. Zniknęła...

Komentarze
Miła robótka. Polskie świerszczyki, harlekiny i porno z satelity
Miła robótka. Polskie świerszczyki, harlekiny i porno z satelity
Ewa Stusińska
6.6/10
Seria: Reportaż [Czarne]
Gdy z początkiem lat dziewięćdziesiątych szeroko otwarły się w Polsce wrota kapitalizmu, do szarej rzeczywistości wdarła się zachodnia frywolność i kolorowa obietnica seksualnego spełnienia. Zniknęła...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @mewaczyta

Bitwa o Amerykę
Stany bitwy

Im bliżej wyborom prezydenckim w Stanach Zjednoczonych, tym częściej temat ten znajduje się na pulpicie całego świata. Od decyzji Amerykanów zdaje się zależeć nie tylko ...

Recenzja książki Bitwa o Amerykę
Slenderman
System, który zawodzi

Żebyśmy byli w stanie zrozumieć historię przedstawioną w reportażu Kathleen Hale, muszę wyjaśnić dwa pojęcia. ° Creepypasta to straszna historia budowana w formie mi...

Recenzja książki Slenderman

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka