Horyzont recenzja

,,Horyzont''

Autor: @czytamzamiastzbieracchrus ·2 minuty
2023-04-27
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Jakub Małecki w ,,Horyzoncie’’ stworzył postać Mariusza Małeckiego, który stworzył postać Jakuba Małeckiego, który stworzył powieść ,,Horyzont’’. To lubię w książkach. Tam wszystko jest możliwe.
Powieść jest dwugłosowa. Mamy dwóch narratorów, podwójne tożsamości bohaterów, każdy z nich wydaje się prowadzić dwa życia.
Mariusz Małecki. Nazywa siebie ,,jednorazówką’’. To żołnierz, weteran wojny w Afganistanie, saper. Saper, który pomylić może się tylko raz. Jego życiowym mottem jest zdanie o tym, że ,,Chaos jest początkiem nowego świata’’. Bardzo chce uwierzyć w prawdziwość tej myśli. Mariusz wynajmuje mieszkanie w Warszawie, mieszka sam… Nie, nie mieszka sam. Jego współlokatorem jest Wemek, afgański żółw, którego przemycił w swoim lockerze. Wemek należał kiedyś do Taśmy, ale jego już nie ma, więc Wemek mieszka z Mariuszem.
Mariusz żyje z wojskowej emerytury, nie wie, czym wypełnić dni, bo PTSD nie ułatwia funkcjonowania w życiu, które zdarzyło mu się po wojnie. Fajnie byłoby powiedzieć, że Mariusz zaczyna pisać powieść, bo chciałby podzielić się ze światem swoim wspaniałym życiem. Ale tak nie jest. Mariusz podpisuje umowę z wydawcą na napisanie powieści, bo dwadzieścia tysięcy to spora suma. Tak powstaje ,,Horyzont’’ w powieści ,,Horyzont’’.
Zuza Krawczyk. Sąsiadka Mariusza. Poznali się przy pralce, polubili się, oboje są fanami bułgarskiego rapu. Zuza bywa czasami swoją matką Elżbietą. Wkłada jej sukienkę, układa sobie jej fryzurę i czasami gubi się w tym, czy jest sobą, czy swoją nieżyjącą mamą. Jest jeszcze dom rodzinny Zuzy. Właściwie domiszcze, które żyje własnym życiem, wydaje odgłosy, jakby próbowało opowiedzieć domownikom historię ich własnej rodziny. A ta historia skrywa wiele tajemnic. Skrzypiące podłogi wydają z siebie jęki, kuchnia jest pełna duchów, a babcia żyje wtedy i teraz. Czas się plącze, osobowości nakładają się na siebie, minione wydarzenia wracają, a teraźniejszość gdzieś się rozpływa. No i cmentarze. Zarówno Zuza, jak i Mariusz chodzą na cmentarze, gdzie zapalają znicze i prowadzą rozmowy.
,,Horyzont’’ to również opowieść o tym, że mieszkają w nas duchy przodków, że podejmowane przez nas decyzje są również decyzjami naszych protoplastów. Ten motyw pojawia się w wielu powieściach tego Autora. Podobnie jest z motywem ciała. Bohaterowie Jakuba Małeckiego mierzą się ze swoją cielesnością; ciało często jest źródłem ich udręk, bo jest odmienne (Wiktor Łabendowicz w ,,Dygocie’’) albo kalekie (Anastazja Łabendowicz w ,,Święcie ognia’’). W ,,Horyzoncie’’ babcia Zuzy musi zmagać się ze starością, jej ciało więdnie; Mariusz z kolei codziennie robi pompki i brzuszki, jakby miało to zbudować kształt każdego dnia, nadać ramy życiu, co wydaje się trudne, gdy ma się wrażenie, że jest się zawieszonym między żywym a martwym ciałem.
No cóż. Nie jest tajemnicą, że książki tego Autora są dla mnie najlepsze. Jest w nich coś, co powoduje, że nie potrafię się od nich oderwać. Czytam je wielokrotnie. I bardzo polecam je wszystkim.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Horyzont
2 wydania
Horyzont
Jakub Małecki
8.5/10

Czasami prawda rozciąga się daleko za horyzont... Jałowe lata bez wschodów i zachodów słońca. Wspomnienia jak burza piaskowa, jak skrzypienie desek w starym domu. Smugi przeszłości płytko pod skór...

Komentarze
Horyzont
2 wydania
Horyzont
Jakub Małecki
8.5/10
Czasami prawda rozciąga się daleko za horyzont... Jałowe lata bez wschodów i zachodów słońca. Wspomnienia jak burza piaskowa, jak skrzypienie desek w starym domu. Smugi przeszłości płytko pod skór...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nie sposób zliczyć pozytywnych opinii na temat książek Jakuba Małeckiego. To pisarz, który jak żaden inny potrafi opowiadać historie, które mogłyby przytrafić każdemu z nas: zanurzone w szarej codzie...

@Jezynka @Jezynka

Ostatnio mam bardzo mało czasu na czytanie. Ale udało mi się wygospodarować trochę dla "Horyzontu", o którym było dość głośno. Trochę słusznie i niesłusznie, myślę. Z jednej strony powieść jest fajni...

@Fredkowski @Fredkowski

Pozostałe recenzje @czytamzamiastzbi...

Los(t)
,,Los(t)''

Marcin Zawadka jest nowym twórcą na polskim rynku wydawniczym. Jego debiutancka powieść ,,Los(t)’’ jest utrzymana w konwencji powieści historycznej z elementami waltersk...

Recenzja książki Los(t)
Krwawy księżyc
,,Krwawy księżyc''

Nienawidzę zimna. Chyba dlatego zawsze omijałam szerokim łukiem popularne kryminały norweskiego pisarza Jo Nesbo. Jednak pewna dobra dusza z Gorzowa Wielkopolskiego pods...

Recenzja książki Krwawy księżyc

Nowe recenzje

Co wyszeptał nam deszcz
czego nie wyszeptał nam deszcz
@aga.misiak3:

Naprawdę lubię Asię Balicką, liczyłam więc na dobrą aczkolwiek łapiącą za serce książkę, jednak niestety się zawiodłam ...

Recenzja książki Co wyszeptał nam deszcz
Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Druga część lepsza!
@miguelrafael:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
Druga część lepsza!
@miguelrafael:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl