Widzę cię recenzja

I see you

Autor: @justyna_ ·2 minuty
2022-04-21
Skomentuj
5 Polubień
Niezrozumiała to dla mnie decyzja kiedy wydawca decyduje o wydaniu serii zaczynając od części czwartej, by później wydać cześć piątą*. Taki los spotkał Mary Burton i jej cykl o profilerze kryminalnym. Kilka miesięcy temu mieliśmy okazję poznać „Jeden krok przed śmiercią”, teraz przyszła kolej na „Widzę Cię”. Tam była agentka Macy Crow i miejscowy szeryf Mike Nevada, teraz agentka specjalna FBI Zoe Spencer i śledczy William Vaughan. Mimo, że nastąpiła zmiana głównych bohaterów, to relacje między nimi są zgoła podobne.

Zoe Spencer specjalizuje się w odtwarzaniu twarzy ofiar morderstw za pomocą rzeźby. Tym razem odtwarza popiersie młodej dziewczyny, która zaginęła prawie dwie dekady wcześniej. Dwutorowo po otrzymaniu anonimowej wskazówki, była dziennikarka i freelancerka Nikki McDonald w lokatorskiej komórce odnajduje kobiece ciało. Zoe jedzie do rodzinnego miasta ofiary by jeszcze raz spróbować połączyć wszystkie elementy układanki. Na miejscu udaje się zidentyfikować bezimienną, odnalezioną przez Nikki. Okazuje się również, że pojawia się kolejna ofiara. Zoe razem z Williamem Vaughanem angażują się w nowe śledztwo.

„Jeden krok przed śmiercią” jest bardzo amerykański, choć nie ma tu brawurowych pościgów, spektakularnych efektów i nagłych zwrotów akcji. Bohaterowie przemieszczają się z miejsca na miejsce, tu porozmawiają, tam sprawdzą tropy. Każda napotkana osoba z nimi chce rozmawiać na hasło „FBI”. Do tego śledczy, detektyw czy profiler - każdy z nich ma traumatyczne przeżycia, do tego jest samotnym rodzicem lub żałobnikiem.

Zaczynam odczuwać przesyt gatunkowy, bo coraz mniej mnie zaskakuje, a kolejne pozycje okazują się jedynie przeciętnymi. Z „Widzę Cię” jest teoretycznie wszystko w porządku – czyta się szybko, sprawa zaginięcia kobiety sprzed wielu lat ma szansę znaleźć finał, kolejno zostajemy wpleceni w historię rodziny ofiary, siostry (Hadley), męża (Mark) i ich córki (Skyler). W międzyczasie giną kolejne kobiety, a Hadley i Skyler znikają w tajemniczych okolicznościach. A jednak okazuje się, że historia nie zaskakuje, a finał jest do przewidzenia…

Nie zarwałam nocy, nie pochłonęła mnie bez reszty. Obawiam się, że jak poprzednia powieść Mary Burton zostanie zapomniana w ciągu kilku dni. „Widzę Cię” charakteryzuje dość wolne tempo jak na thriller, na szczęście zachowana jest równowaga między warstwą obyczajową a kryminalną. Do ideału brakuje sporo, między innymi wspomnianych wcześniej zwrotów akcji, komplikowania fabuły i podrzucania co rusz to nowych tropów. Mało rozbudowana warstwa psychologiczna choćby dlatego, że rozwiązanie zagadki wszystkich morderstw wskazuje sprawcę, ale podaje przyczynę zbrodni.

*Mój sprzeciw dotyczący wydawania części cyklu nie po kolei okazał się mało zasadny – obie powieście nie tworzą całości. Można czytać niezależnie.



Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Muza

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-04-17
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Widzę cię
Widzę cię
Mary Burton
6.9/10

Agentka specjalna FBI Zoe Spencer wykorzystuje szczątki szkieletów do odtworzenia twarzy ofiar morderstw za pomocą rzeźby. Jest to proces zarówno naukowy, jak i wymagający ogromnej wrażliwości i inty...

Komentarze
Widzę cię
Widzę cię
Mary Burton
6.9/10
Agentka specjalna FBI Zoe Spencer wykorzystuje szczątki szkieletów do odtworzenia twarzy ofiar morderstw za pomocą rzeźby. Jest to proces zarówno naukowy, jak i wymagający ogromnej wrażliwości i inty...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Zapraszam do thrillera autorstwa Mary Burton pt. "Widzę Cię". Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Muza Wszystko zaczyna się od wiadomości. Reporterka, Nikki McDonald dawniej dziennikarka śledcza otr...

@Czytajka93 @Czytajka93

Wielokrotnie już wspominałam, że lubię czytać kryminały i thrillery, więc nikogo nie powinno dziwić, że ponownie piszę o tego typu literaturze. Nie czytałam wcześniej żadnej książki Mary Burton, w tr...

@maciejek7 @maciejek7

Pozostałe recenzje @justyna_

Widunka
O Słowianach słów bardzo niewiele

„Widunka” Joanny Tekieli to historia młodej mieszkańcy Wiklińca – Miry, która postanawia opuścić rodzinną wioskę i poznawać świat. Żyje w miejscu, jak sama nazwa mówi, g...

Recenzja książki Widunka
Księżycowa winnica
El vinedo de la luna

Carla Montero nie zawodzi! W swojej najnowszej powieści przenosi Czytelnika do francuskiej winnicy. Aldara ucieka z Hiszpanii przed wojną domową, chwilę wcześniej zostaj...

Recenzja książki Księżycowa winnica

Nowe recenzje

Love Cake
Love. Love. Love.
@Littlevitch:

"Love Cake" autorstwa Iwony Ostaszewskiej jest rollercosterem emocji i zdarzeń. Taka mniej z seksualizowana wersja 365 ...

Recenzja książki Love Cake
Brzydcy ludzie
Brzydcy ludzie
@marcinekmirela:

„Brzydcy ludzie” to poruszająca i dojrzała opowieść, o starości, samotności i poszukiwaniu sensu w ostatnich rozdziałac...

Recenzja książki Brzydcy ludzie
365 dni
Jak zła może być ksiązka.
@marcin.gamer67:

„365 dni” Blanki Lipińskiej to książka, która zyskała ogromną popularność – co samo w sobie mówi więcej o potrzebach ws...

Recenzja książki 365 dni
© 2007 - 2025 nakanapie.pl