Pani England recenzja

Ile tajemnic kryje ta rodzina?

Autor: @szulinska.justyna ·2 minuty
2023-10-15
Skomentuj
4 Polubienia
"Znalazłam ją w salonie, leżała w nocnej koszuli na kanapie. Nie spała, oczy miała zaczerwienione i zapuchnięte;
w bladym świetle księżyca mrugała, patrząc na mnie w górę, jak stworzonko, które wylazło spod ziemi".


"Pani England" zapowiadana jest jako powieść z narastającą atmosferą grozy, powieść o sile i dominacji, odwadze, prawdzie i szańskim podstępie. Czy słusznie?
Pierwszoplanową bohaterką jest niania Ruby May, która z pewnych względów zmuszona jest zrezygnować z pracy u obecnej rodziny. Poszukując kolejnej posady otrzymuje propozycję opieki nad dziećmi Englandów. Rodzina z czwórką dzieci, daleko od rodzinnego domu wydaje się być dużym wyzwaniem, ale Ruby praktycznie nie ma wyboru. Na miejscu poznaje uroczego Pana Englanda, jego dość ekscentryczną małżonkę oraz ich urocze dzieci. Ruby wykonując obowiązki niani nie może zrozumieć pewnych zwyczajów panujących w domu. Zachowanie domowników jak i służby wydaje jej się podejrzanie dziwne, jakby każdy miał jakiś sekret. Ona sama ukrywa swój. Wraz z upływem czasu zaczyna wyciągać wnioski i układać sobie wszytko by i tak na koniec okazało się, że prawda przeszła jej wyobrażenia.


Książka przenosi nas do epoki edwardiańskiej i uważam, że autorka bardzo dobrze zarysowała tło dla opisywanych wydarzeń. Każda kolejna strona płynnie przenosiła mnie do świata niani May. Książka zaczyna się sielsko i spokojnie. Obiecane uczucie grozy pojawia się w momencie pojawienia się Ruby u Englandów. I w zasadzie nie wiem dlaczego to uczucie się pojawia bo większość wydarzeń można wytłumaczyć w logiczny sposób. Autorka świetnie poradziła sobie z wzbudzeniem tego niepokojącego wrażenia, że "coś tu jest nie tak", a ja bardzo chciałam dowiedzieć się czy wiem, co to jest.

Tytułowa Pani England została wykreowana tak, że od początku wzbudziła moją ciekawość i w sumie pozostała tajemnicza do samego końca. Sama natomiast Ruby, to postać, która pozostawiła we mnie mieszane uczucia. Często drażniła mnie jej naiwność i zachwyt nad żonatymi mężczyznami, a z drugiej strony lubiłam jej opanowanie i zaangażowanie w opiekę nad dziećmi.
Akcja toczy się w bardzo nierównym tempie. Chwilami dzieje się dużo by za chwilę działo się bardzo niewiele a czytanie się trochę dłużyło. Końcówka książki jest oczywiście najbardziej interesująca i sprawia, że trudno ją odłożyć. Mimo, że domyśliłam się kto jest "czarnym charakterem" to autorka świetnie spięła wszystkie wątki i jednak mnie zaskoczyła.
Nie mogę pominąć tego, jak książka została wydana. Ma piękną okładkę ze skrzydełkami i wytłoczonym złotym tytułem,odpowiednią czcionkę, jest lekka, ma niedługie rozdziały.

"Pani England" jest ciekawą książką, czyta się ją przyjemnie i w zasadzie daje to, co obiecano w blurbie, a styl autorki zaciekawił mnie na tyle, że sięgnę po inne jej powieści.

Moja ocena:

× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pani England
Pani England
Stacey Halls
7.3/10

Wyjątkowa powieść historyczna autorki światowego bestsellera „Czarownica ze wzgórza”. RODZINA IDEALNA NIE ISTNIEJE. Hrabstwo West Yorkshire, rok 1904. Ruby May podjęła się opieki nad dziećmi z...

Komentarze
Pani England
Pani England
Stacey Halls
7.3/10
Wyjątkowa powieść historyczna autorki światowego bestsellera „Czarownica ze wzgórza”. RODZINA IDEALNA NIE ISTNIEJE. Hrabstwo West Yorkshire, rok 1904. Ruby May podjęła się opieki nad dziećmi z...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Po lekturze "Podrzutka" Stacey Halls wiedziałam, że za jakiś czas sięgnę po kolejną powieść autorki. I właśnie nadarzyła się okazja na bliższe zapoznanie się z "Panią England" - książką, która przeno...

@Moncia_Poczytajka @Moncia_Poczytajka

Rok 1904, hrabstwo West Yorkshire. Niania Ruby May poszukuje nowej pracy po tym, jak jej dawni państwo wyjechali za granicę. Wkrótce trafia do domu państwa England, zamożnej rodziny producentó...

@gloria11 @gloria11

Pozostałe recenzje @szulinska.justyna

Przygody Binki i Bąbelka
Jak nie zwariować z kotem

Opisywanie wrażeń po przeczytaniu książki kierowanej do dzieci z perspektywy osoby dorosłej nastręcza pewnych trudności. Czy potraficie spojrzeć na książkę oczami dzieck...

Recenzja książki Przygody Binki i Bąbelka
Bez litości
Współczesny kryminał z latami 80. w tle godny polecenia.

Kiedy zdecydowałam się przeczytać „Bez litości” wiedziałam, że jest to cześć druga serii. Widziałam, że mogę wyjść w fabułę częściowo już przedstawioną czytelnikowi w ks...

Recenzja książki Bez litości

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem