Inni ludzie recenzja

Gabe stał w korku zastanawiając się co powinien zrobić, żeby nie spóźnić się do domu. Obiecał żonie, że będzie spędzał więcej czasu z Izzy, jednak inni kierowcy chyba też mieli takie plany. Wlókł się powoli za jakiś gruchotem, którym z pewnością kierował jakiś wariat. Hasła które miał wypisane na tylnej szybie z całą pewnością o tym świadczyły. Wtem spomiędzy napisów wyłoniła się głowa dziecka. Spoglądał na nie niedowierzając swoim oczom... Izzy - pomyślał, nie to nie mogła być prawda, ponieważ córka z żoną czekały na niego w domu. Próbował zadzwonić jednak rozładowany telefon nie pozwalał mu się upewnić. Nagle skończył się korek i zdezelowany samochód nad wyraz szybko zaczął lawirować między samochodami. W pierwszym odruchu Gabe ruszył ostro za nim, jednak gdy kilka razy prawie spowodował wypadek postanowił się zatrzymać i zadzwonić z automatu.

Po kilku sygnałach ktoś podniósł słuchawkę jednak głos który usłyszał nie należał do jego żony, a do policjantki, która powiedziała...

Proszę szybko wracać chodzi o pańską żonę i córkę...

Minęły trzy lata, a Gabe zdołał odnaleźć tylko zatopiony w jeziorze samochód, w którym po raz ostatni widział córkę. Nikt mu nie wierzył, a on już nie próbował nikogo przekonywać do tego, że się nie mylił. W zdezelowanym wraku znalazł tylko Biblię i notes, a w nim zapisane jedno słowo „Inni”.

Nowa książka autorki „Kredziarza”.

Muszę powiedzieć, że jest o niebo lepsza od poprzedniej. Dobry suspens, interesująca fabuła i przede wszystkim ciekawie poprowadzona historia.

„Kredziarz” nie przypadł mi do gustu z powodu bardzo przewidywalnej fabuły i wielu elementów ściągniętych z Kinga, ale w „Innych ludziach” już zdecydowanie widać, że autorka wkroczyła na swoją ścieżkę, którą chce podążać. Dalej jest tajemniczo, z odrobinką grozy, jednak to już jest jej samodzielny pomysł.

Jestem zdecydowanie na tak! Cieszę się, że sięgnęłam po tę książkę.

Serdecznie polecam! Zdecydowanie warto zapoznać się z nową książką C. J. Tudor

#czarnaowca

#renibook