Sherlockista recenzja

Intrygująca...

Autor: @kolmanka ·2 minuty
2012-02-06
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Od dawna jestem przekonany, że rzeczy drobne mają największe znaczenie”
Autor książki – Graham Moore – to niespełna 30-letni utalentowany pisarz, który zadebiutował na rynku powieścią „Sherlockista”. Patrząc na okładkę książki, ukazującą tajemniczego jegomościa w charakterystycznym, eleganckim cylindrze, stojącego do czytelnika tyłem, nie mamy wątpliwości, że to sam Sherlock Holmes.
Historia opisana przez Moore’a jest wyrazem jego fascynacji autentyczną postacią jaką był Arthur Conan Doyle – lekarz, szkocki pisarz, który zasłynął na całym świecie jako twórca postaci Sherlocka Holmesa i jego przygód. W pewnym okresie swojej twórczości Doyle postanawia uśmiercić na pewien czas bohatera, a to co działo się w tak zwanym „międzyczasie” skrupulatnie odnotowuje w pewnym dzienniku. Nie trudno się domyślić, że postać Sherlocka Holmesa odcisnęła piętno na życiu pisarza i fanów detektywa.
Akcja książki dzieję się w dwóch przedziałach czasowych – obecnie i na przełomie XIX i XX wieku.
Poznajemy grupę zapaleńców o nazwie „Chłopcy z Baker Street”, którzy całą swoją uwagę skupiają na postaci Holmesa i zaginionego, tajnego dziennika Arthura Conan Doyle’a. Znają każdą powieść, która wyszła spod pióra pisarza. Nie obce im wszystkie detektywistyczne śledztwa, morderstwa i zagadki zawarte w jego kryminałach. Spotykają się na zjazdach i dyskutują o potencjalnych losach dziennika i jego treści. Nowym członkiem bractwa jest niejaki Harold – najmłodszy z całego grona, bystry, ambitny i bezgranicznie zafascynowany Holmesem. Wzorowy Sherlockista! Jak grom z jasnego nieba spada na wszystkich informacja o odnalezieniu dziennika Doyle’a przez jednego z Szerlockistów. Jednak wkrótce po pojawieniu się tej niezwykłej wiadomości, dochodzi do nagłej i gwałtownej śmierci znalazcy łupu i tajemniczego zniknięcia samej rzeczy. Harold wraz z uroczą dziennikarką Sarą, chcąc nie chcąc, zmuszeni będą narazić swoje życie, w celu dojścia do prawdy i odzyskania świętego Graala Sherlockistów.
Druga oś fabuły umiejscowiona została w końcówce XIX wieku, a głównymi bohaterami są Arthur Conan Doyle oraz jego serdeczny przyjaciel – Bram Stocker. W całej Anglii dochodzi do wielkiego skandalu, ponieważ pisarz w jednym z opowiadań uśmierca Holmesa. Ludzie są oburzeni i głośno dają temu wyraz. W kolejnych dniach Doyle natrafia na przypadek okrutnego mordu młodej kobiety. Postanawia wcielić się w swego bohatera i rozwikłać sprawę. Okazuje się to trudniejsze niż przypuszczał. Poszlaki sprowadzają go bowiem na manowce, a dowody zbrodni jeszcze bardziej komplikują dochodzenie. Po kilku dniach śledztwa natrafia na trop. Okazuje się, że w podobnych okolicznościach ginie kolejna młoda dziewczyna, a obie ofiary mają na swych kostkach wytatuowanego trzygłowego kruka. Czy pisarzowi uda się znaleźć mordercę i rozwiązać zagadkę? A może, zupełnie niechcący, przyczynił się do szeregu zdarzeń przyczynowo-skutkowych, będących zapowiedzią kolejnych mordów?
Książka wciąga już od pierwszych stron. Autor znakomicie oddaje klimat nie tylko samych zagadkowych zbrodni, ale i Londynu u schyłku wieku. Czytelnik doznaje podwójnych emocji na skutek dwóch, niezależnych od siebie akcji i zagadek. Nie mogłam oderwać się szczególnie od tajemniczej śmierci dziewczyn, które próbował rozwikłać sam Doyle. A postać współczesnego Harolda? Jest niezwykle dynamiczna, oddająca się swej pasji całym jestestwem, zaangażowana i oddana sprawie. Łącząc ze sobą różne fakty, jak po kłębku włóczki, dochodzi ostatecznie do tragicznego w skutkach finału. I właśnie finał jest tu zaskakujący. Czy uda mu sie znaleźć dziennik? A jeśli tak, to czy wszystko co poświęcił, było tego warte? Mnie porwało, choć nie jestem wielką fanką powieści detektywistycznym, ani tym bardziej znawcą gatunku. Idealna do połknięcia w jeden wieczór.

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Sherlockista
Sherlockista
Graham Moore
7.5/10

Jaką tajemnicę kryją zapiski z przeszłości? W grudniu 1893 roku londyńscy miłośnicy Sherlocka Holmesa z niecierpliwością otworzyli egzemplarze magazynu „Stand”, oczekując kolejnej przygody detekty...

Komentarze
Sherlockista
Sherlockista
Graham Moore
7.5/10
Jaką tajemnicę kryją zapiski z przeszłości? W grudniu 1893 roku londyńscy miłośnicy Sherlocka Holmesa z niecierpliwością otworzyli egzemplarze magazynu „Stand”, oczekując kolejnej przygody detekty...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Któż z nas nie zna Sherlocka Holmesa, słynnego londyńskiego detektywa urzędującego przy Baker Street? A któż nigdy nie słyszał o grupach sherlockistów, specjalizujących się w badaniu powieści Artura C...

@shczooreczek @shczooreczek

Graham Moore ma 28 lat i jest absolwentem Uniwersytetu Columbia, gdzie ukończył historię religii. Obecnie mieszka w Los Angeles. W grudniu 1893 roku londyńscy miłośnicy Sherlocka Holmesa jak zwykle z...

@monia1990 @monia1990

Pozostałe recenzje @kolmanka

Ćwiartka raz
25 lat minęło jak jeden dzień

Z osobą Karoliny Korwin – Piotrowskiej miałam przyjemność spotkać się już kilkakrotnie. Za sprawą telewizji, śledziłam jej wypowiedzi w "Maglu towarzyskim", co za każdym ...

Recenzja książki Ćwiartka raz
Boks na Ptaku, czyli każdy szczyt ma swój Czubaszek i Karolak
Boks na Ptaku

Panią Marię Czubaszek polubiłam od razu po lekturze pierwszej części książki "Każdy szczyt ma swój Czubaszek". Jest niesamowicie zabawna, ma ogromny dystans do siebie i d...

Recenzja książki Boks na Ptaku, czyli każdy szczyt ma swój Czubaszek i Karolak

Nowe recenzje

Znak i Omen
„Jutro o wschodzie słońca już mnie tutaj nie bę...
@withwords_a...:

Marah Woolf to autorka kilkunastu książek. Miałam okazją poznać się z nią przy pierwszym tomie Iskry bogów — Nie Kochaj...

Recenzja książki Znak i Omen
Mister Hockey
Niegrzeczna bibliotekarka
@Moonshine:

„Mister Hockey” to książka od Lia Riley. Pierwszy raz miałam do czynienia z tą autorką, do tej pory jedynie słyszałam o...

Recenzja książki Mister Hockey
Kołatanie
"Kołatanie"
@tatiaszaale...:

“To nie słowa, to gesty mają znaczenie”. Schyłek dwudziestego wieku, niewielka wioska w województwie łódzkim. To tutaj...

Recenzja książki Kołatanie
© 2007 - 2024 nakanapie.pl