Irak. Piekło w raju recenzja

Irak. Piekło w raju.

Autor: @alison2 ·4 minuty
2013-03-22
Skomentuj
1 Polubienie
Książka "Irak. Piekło w raju" po raz pierwszy została wydana w roku 2004, gdy wojskowa misja stabilizacyjna była jednym z najbardziej gorących tematów. Gdy w 2012 roku pojawiło się jej wznowienie, wiele osób już dawno zapomniało o tym kraju. Zmęczeni nadmiarem informacji chcieliby po prostu wymazać go z pamięci, bo w końcu ileż razy można wałkować ten sam temat? Z drugiej jednak strony może właśnie teraz jest dobry czas na to, by tematu się podjąć, zastanowić i wyrobić własne zdanie? Książka Pawła Smoleńskiego z całą pewnością może stanowić świetną bazę do takich refleksji.

"Irak. Piekło w raju" to cykl reportaży, jakie autor przeprowadził w towarzystwie fotografa, Krzysztofa Millera a także Dżamala Salamana, syna zwykłego policjanta, który wypracował sobie znajomości w najróżniejszych sferach. Dzięki nim autor miał możliwość dotrzeć do naprawdę ciekawych osób a także, niezależnie od tego, gdzie się właśnie znajdował, mógł czuć się względnie bezpieczny. Przez kilkanaście tygodni ta trójka intensywnie pracowała w Bagdadzie, Al-Falludży i Samarze, prowadząc rozmowy z politykami, mułłami, ajatollahami, jak również całkiem zwyczajnymi Irakijczykami. Mężczyźni spotkali się z mudżahedinami, którzy przypisywali sobie ostrzelanie siedziby amerykańskiej administracji rakietami, pozwolono im również uczestniczyć we wstrząsającym seansie derwiszów, przebijających swe ciało zardzewiałymi drutami i nożami czy też uczestniczyli w obchodach święta Aszury, podczas których członkowie Al-Kaidy dopuścili się zamachów samobójczych w szyickiej świątyni. Jako że Dżamal przez dwadzieścia lat mieszkał w Stanach Zjednoczonych, był wprost nieoceniony w „tłumaczeniu” tamtejszej rzeczywistości na język zrozumiały dla reporterów. W swych reportażach autor zdecydował się jednak oddać głos tym, z którymi rozmawiał, tak by czytelnik sam mógł wszystko „usłyszeć” i zinterpretować.

Reportaże Smoleńskiego nie sposób streścić, ponieważ każda rozmowa stanowi odrębny przypadek i oddzielne spojrzenie na sytuację kraju. Są ludzie, dla których obalony już dyktator, Saddam Husajn, jest człowiekiem pobożnym i w gruncie rzeczy bardzo dobrym. Inni poddają w wątpliwość to, czym karmią ich media – nie dopuszczają do siebie myśli, że ich przywódca mógłby kiedykolwiek dopuścić się przypisywanych mu zbrodni. Jeszcze inni są głęboko przekonani, że był on bezwzględnym, okrutnym człowiekiem i bardzo ich cieszy fakt, że został obalony. Co jednak bardzo zastanawia, o sytuacji w kraju po obaleniu dykratora, choć tak odmienni, zdają się mówić jedym głosem. Jest to głos głębokiego rozczarowania.

Sam proces „odzyskiwania wolności” przez Amerykanów budzi już duże kontrowersje. Mieszkańcy tego kraju dobrze zapamiętali okrutne tortury, jakich dopuszczali się ludzie dyktatora. Jakże więc bolesna musiała być świadomość, że Amerykanie, choć podobno reprezentaci postępowego kraju, pragnący im pomóc, dopuszczali się czynów podobnych do tych, które poznali w przeszłości. Czasem zupełnie niewinni ludzie poddawani byli procesom wielkiego upodlenia. I choć w momencie przeprowadzania wywiadów, autorzy jeszcze nie do końca wierzyli w to co słyszą, już niedługo później mogli oglądać w sieci szereg zdjęć, robionych przez amerykańskich żołnierzy. Przedstawiały one najróżniejsze metody dręczenia ludzi, z których najdelikatniejszymi było traktowanie ich jakby byli psami, prowadzenie na linie i trzymanie w ciasnych klatkach, czy też inicjowanie najróżniejszych erotycznych scen. Jak ktoś słusznie zauważył, na zdjęciach nie widać by żołnierze w jakiś sposób wstydzili się tego, co robili. Historia po raz koleny zatoczyła koło – człowiek nabrał przekonania, że stoi wyżej niż inny człowiek, dlatego wolno mu traktować go tak, jakby był przedmiotem.

Dyktator został obalony, jednak sytuacja w kraju pozostała niestabilna. Raz po raz Irakijczycy łapią się na myśli, że za Saddama było nawet lepiej. Mnożą się problemy, choćby tak podstawowe jak z wodą pitną i elektrycznością a pomoc amerykańska, na którą bardzo liczyli nadal nie przychodzi. Amerykanie co prawda próbują ogarnąć sytuację, ale na własnych zasadach. Irakijczycy zgodnie mówią, że nikt nie pyta ich o zdanie a o spokoju nie ma mowy, bo Amerykanie próbują wymusić go gwałtem, bez poszanowania mentalności mieszkańców kraju. Wzrasta niechęć do „wyzwolicieli”, którzy próbują przerobić kraj tak, by optymalnie dostosował się do ich potrzeb. Nie chodzi już o dobro człowieka a o materialne korzyści, jakie wyzwolenie kraju może przynieść. Nic więc dziwnego, że Irakijczycy nawołują Amerykanów do opuszczenia ich kraju a niektórzy z sentymentem powracają do kraju Saddama.

Książka z całą pewnością nie kwestionuje potrzeby akcji przeprowadzonej przez Amerykanów. Pokazuje jednak w bardzo jednoznaczny sposób, jak akcja wyzwolenia, przeprowadzona przez ludzi, którzy przeświadczeni są, że najlepiej orientują się we wszystkich sprawach, może przeobrazić się w kolejną formę zniewolenia. Rozczarowanie przeradza się w niechęć a z czasem i w nienawiść. Dlatego nie dziwi, choć porusza fakt, że Dżamal pomoc „obcej” ekipie niedlugo później przypłacił życiem. Jak trudny jest proces budowania pokoju na świecie z poszanowaniem odmiennych kultur. Mocna lektura dla osób, które chętnie podejmują się trudnych tematów.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-03-22
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Irak. Piekło w raju
4 wydania
Irak. Piekło w raju
Paweł Smoleński
9/10

"Okrucieństwo dyktatury, nędza wolności, arogancja najeźdźców… Wszystko to i o wiele więcej zobaczymy w dramatycznych opowieściach Irakijczyków, które powierzyli Pawłowi Smoleńskiemu. Nie jest to ksią...

Komentarze
Irak. Piekło w raju
4 wydania
Irak. Piekło w raju
Paweł Smoleński
9/10
"Okrucieństwo dyktatury, nędza wolności, arogancja najeźdźców… Wszystko to i o wiele więcej zobaczymy w dramatycznych opowieściach Irakijczyków, które powierzyli Pawłowi Smoleńskiemu. Nie jest to ksią...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kiedy w roku 2004 ukazało się pierwsze wydanie książki "Irak. Piekło w raju", o wojskowej misji stabilizacyjnej można było usłyszeć dosłownie wszędzie. Teraz, osiem lat później - po godzinach dyskusji...

@giffin @giffin

Kiedy w roku 2004 ukazało się pierwsze wydanie książki "Irak. Piekło w raju", o wojskowej misji stabilizacyjnej można było usłyszeć dosłownie wszędzie. Teraz, osiem lat później - po godzinach dyskusji...

@giffin @giffin

Pozostałe recenzje @alison2

Córka kata
"Córka kata"

W ostatnich latach w Niemczech bardzo łatwo zaobserwować modę na powieści historyczne. Czytelnicy ze szczególnym zainteresowaniem sięgają po książki, których fabuła rozgr...

Recenzja książki Córka kata
Pochłaniacz
"Pochłaniacz"

Katarzyna Bonda to z całą pewnością pisarka doskonale znana wszystkim miłośnikom kryminałów. Na swoim koncie posiada już kilka znakomitych pozycji, nic więc dziwnego, że ...

Recenzja książki Pochłaniacz

Nowe recenzje

Przybądź wraz z północą
Przybądź
@guzemilia2:

Q: jaka książka przeczytana przez ciebie ostatnio sprawił, a że cały czas o niej myślałeś/myślałaś? U mnie taką jedną ...

Recenzja książki Przybądź wraz z północą
Kruchy lód
Misja
@gala26:

𝐴 𝑐𝑜 𝑡𝑜 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑠𝑧𝑐𝑧ęś𝑐𝑖𝑒? 𝑁𝑖𝑘𝑡 𝑔𝑜 𝑛𝑖𝑒 𝑠𝑝𝑜𝑡𝑘𝑎ł 𝑛𝑎 𝑑𝑟𝑜𝑑𝑧𝑒 𝑖 𝑛𝑖𝑒 𝑑𝑜𝑡𝑘𝑛ął, 𝑛𝑖𝑒 𝑤𝑖𝑎𝑑𝑜𝑚𝑜 𝑗𝑎𝑘 𝑤𝑦𝑔𝑙ą𝑑𝑎. 𝐿𝑢𝑑𝑧𝑖𝑒 𝑔𝑜 𝑐𝑎ł𝑒 ż𝑦𝑐𝑖𝑒 𝑠𝑧𝑢𝑘...

Recenzja książki Kruchy lód
Krótka historia prawie wszystkiego
Poniekąd wspaniała opowieść o nauce
@Carmel-by-t...:

Kultowa w kręgach popularnonaukowych książka, która doczekała się świetnych ocen mnóstwa czytelników, to ciekawe wyzwan...

Recenzja książki Krótka historia prawie wszystkiego
© 2007 - 2024 nakanapie.pl