Irlandzka krew recenzja

Irlandzka krew

Autor: @Ledina ·3 minuty
2011-10-18
Skomentuj
1 Polubienie
Nigdy wcześniej nie miałam do czynienia z panią Norą Roberts. Za to wiele czytałam na temat pisanych przez nią książek. Wszystkie recenzje dotyczące stworzonych przez nią tytułów były pozytywne, więc postanowiła na własnej skórze przekonać się, jak to będzie w moim przypadku. Premiera "Irlandzkiej krwi" okazała się świetną okazją na zapoznanie się z piórem pisarki. Wybranie tej, a nie innej książki, okazało się dobrym wyborem. Od tej chwili mogę się pochwalić członkostwem wśród wielu wielbicieli autorki, a przecież ja nawet nie lubię romansów!

Adelia Cunnane nazywana przez przyjaciół i stryja małą Dee musi opuścić rodzinną farmę i rozpocząć zupełnie nowe życie. Dla Irlandki Ameryka okazuje się zupełnie obcym miejscem. Dee niemalże całe życie spędziła pracując na farmie, a potem dodatkowo opiekując się chorą ciotką, aż do momentu, kiedy została zupełnie sama na świecie. Na szczęście z pomocą przybył jej stryj, który zaoferował jej dach nad głową. Teraz Adelia próbuje się odnaleźć w nowym świecie. Jedno z jej marzeń już się spełniło, dziewczyna otrzymała wymarzoną pracę na farmie. Travis Grant właściciel rozległych ziem i koni, pozwala jej ujeżdżać swoje wierzchowce i jeszcze jej za to płaci nie małe pieniądze. Dee kocha konie, więc nowe obowiązki to dla niej jedynie przyjemność. Cięższe od nich jest tylko towarzystwo pana Granta. Mężczyzna jest nieokrzesany, cały czas nachodzi ją w najmniej spodziewanej chwili i najwidoczniej uważa, że wszystko mu wolno. Adelia nienawidzi tego typa, ponieważ ma podobnie zuchwały charakter. Chodź trudno jest jej to przyznać, nawet przed samą sobą, chce czy nie, powoli zakochuje się w właścicielu stadniny koni.

Tym razem słynna Nora Roberts postanowiła na pierwszym planie obsadzić młodą, bardzo niską i kruchą Irlandkę. Dziewczyna, która przez całe swoje życie, zaczynając od wczesnego dzieciństwa była zdana jedynie na siebie, teraz musi podołać nowemu zadaniu. Ameryka, a dokładnie stadnina koni Royal Meadows, to główny plan akcji powieści. To właśnie tutaj Adelia Cunnane rozpoczyna zupełnie nowe życie, w którym będzie musiała sprostać przeciwieństwom losu oraz nowym doznaniom, jakim okaże się miłość i poczucie bezpieczeństwa w czyiś ramionach.

Sama Adelia jest bardzo samodzielną i pyskatą młodą damą, której usta nigdy się nie zamykają. Dziewczyna jest wyjątkowo gadatliwa, a jej język jeszcze bardziej wzmacnia swoją moc, kiedy musi stawić czoło Travisowi Grantowi. Mężczyzna jest silny, brutalny i tak samo zagorzały, jak ona. Ta dwójka to wymarzeni przeciwnicy, jeżeli chodzi o spory, jednak on ma nad nią jedną małą przewagę. Travis potrafi spowodować milczenie u Dee w bardzo prosty sposób, pocałunkiem. Choć ich spotkanie nie było zbytnio przyjacielskie i dalsze stosunki też nie, Dee powoli zauważa w swoim szefie troskliwego, pokrzywdzonego przez los mężczyznę, który gdzieś tam w środku jest bardzo ciepły i miły.

"Irlandzka krew" to doskonała książka, aby zapoznać się z twórczością Nory Roberts, jeżeli oczywiście nie czytaliście jej nigdy wcześniej. Dla zagorzałych fanów powieści, a tych nie brakuje, ten tytuł to po prostu kolejna perełka na półce. Tomik nie jest gruby, liczy sonie niewiele ponad dwieście stron, a czyta się go zaskakująco szybko. Fabuła książki wciąga na tyle, że jest to lektura jedynie na kilka godzin. Sam styl pióra pisarki jest niezwykle lekki i przyjemny w odbiorze. To wszystko powoduje, że wzrok niemalże śmiga po tekście. Akcja książki toczy się wśród pięknych, majestatycznych koni, a kto nie lubi tych zwierząt? Podczas czytania nie zabraknie momentów namiętnych, wzruszających oraz tych z odrobiną napięcia. Aż dziwny jest fakt, że autorce udał się to wszystko umieścić w tak małej, niepozornie wyglądającej książeczce.
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Irlandzka krew
3 wydania
Irlandzka krew
Nora Roberts
8.4/10
Cykl: Irlandzka wróżka, tom 1

Marzenie Adelii Cunnane spełniło się: będzie pracować w sławnej stadninie jako trener koni wyścigowych. Dla młodej Irlandki to prawdziwa odmiana losu. Jako dziesięciolatka straciła oboje rodziców, a k...

Komentarze
Irlandzka krew
3 wydania
Irlandzka krew
Nora Roberts
8.4/10
Cykl: Irlandzka wróżka, tom 1
Marzenie Adelii Cunnane spełniło się: będzie pracować w sławnej stadninie jako trener koni wyścigowych. Dla młodej Irlandki to prawdziwa odmiana losu. Jako dziesięciolatka straciła oboje rodziców, a k...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nora Roberts to jedna z najpopularniejszych autorek romansów na świecie. Naprawdę nazywa się Eleanor Marie Robertson. Urodziła się 10. października 1950 roku w stanie Maryland. Ma czterech starszych b...

@monia1990 @monia1990

Ostatnimi czasy znów co raz częściej sięgam po książki Nory Roberts. Jestem wielką fanką jej twórczości i choć wolę jej książki z wątkiem kryminalnym, to zdecydowanie nie pogardzę i romansem. Nora Rob...

@toska82 @toska82

Pozostałe recenzje @Ledina

Superodporność. Jak czerpać zdrowie z każdego posiłku
Superodporność - jak z posiłków czerpać zdrowie

Stosowane przez niektórych diety są tak niesamowite, że często trudno w nie uwierzyć. A jednak, istnieją ludzie, którzy potrafią każdego dnia jeść żywność z Fast foodów ...

Recenzja książki Superodporność. Jak czerpać zdrowie z każdego posiłku
Feng shiu dla umysłu
Feng shui dla umysłu

Feng shui jest starożytną praktyką, która polega na planowaniu rozmieszczenia przedmiotów większych i małych, tak aby były one zgodne z środowiskiem naturalnym. Tradycyj...

Recenzja książki Feng shiu dla umysłu

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka