Ja matką? Ratunku! recenzja

"Ja matką? Ratunku!"

Autor: @tatiaszaaleksiej ·2 minuty
2022-03-04
Skomentuj
13 Polubień
„Cóż. Jestem w ciąży, bo najpierw zawiódł mnie lateks, potem rozum, a na koniec brzydki numer wywinęła mi własna fizjologia.”

Aśka jest po trzydziestce, ma stałą pracę, kawalerkę, którą odziedziczyła po babci i kota. Żyje z dnia na dzień, nie ma jakiś szczególnych planów na przyszłość. Od jakiegoś czasu związana jest z Piotrem, którego w duchu nazywa Piotrusiem Panem. Facet tryska optymizmem, wszystkim służy pomocą, tylko w mieszkaniu Aśki nie potrafi niczego zrobić, albo po prostu mu się nie chce. Aśka z przerażeniem stwierdza, że jest w ciąży. Przecież ona nie chce dziecka! Nie teraz i na pewno nie z tym mężczyzną. Informuje Piotra, ten wydaje się cieszyć. A jak jest naprawdę?

Lekkie, beztroskie podejście do życia i nagle jak grom z jasnego nieba taka wiadomość. Czy można w przeciągu kilku miesięcy dojrzeć do roli rodzica? Autorka snuje swą opowieść płynie, lekko, barwnie i naturalnie, nie szczędzi nam poczucia humoru i ironii. Wiadomość o ciąży powoduje, że w Asi kłębią się ogromne, sprzeczne emocje. Przecież ona nie jest na to gotowa, dziecko to obowiązek i wyrzeczenia. Coraz częściej myśli o usunięciu ciąży, co skutecznie wybija jej z głowy przyjaciółka Kaśka, która twierdzi, że to cud. Asia stopniowo oswaja się z myślą, że zostanie mamą, jest pełna wątpliwości, rozterek, strachu. Czy da radę?

Aśka i Piotrek to para, która spędza ze sobą czas, nie myślą o zalegalizowaniu związku. Ich relacja jest dość „luźna”, oparta raczej na przywiązaniu niż miłości. Dobrze jest im tak jak jest. On prowadzi własną firmę budowlaną, jest na każde wezwanie mamusi, ma własne mieszkanie, w którym hoduje rybki. Większość czasu spędzają u niej, bo tak mu wygodnie, bywa egoistyczny i nie chce angażować się za bardzo w jej życie. Ona nie jest do końca pewna, czy Piotr to facet, z którym chce być na stałe.

Asi przyjdzie zmierzyć się problemami, o których do tej pory nie miała pojęcia. Będzie musiała stawić im czoła i podjąć wyzwanie. Codzienność kobiety w ciąży, wizyty lekarskie, lęki, obawy, ciągłe parcie na pęcherz, zmieniające się ciało. Przyszły tata, czy stanie na wysokości zadania, będzie wsparciem? Rodzina, mamuśki, sąsiadki wszyscy wszystko wiedzą lepiej, pouczają, strofują. Jak to wytrzymać? Szybko szkoła dorastania bardzo wskazana.

Słodko – gorzka opowieść o matkach, o każdej z nas. Do bólu realna, wnikliwa, wartościowa, napisana z humorem opowieść. Czyta się szybko i bardzo przyjemnie. Dzieci to cud, ale i odpowiedzialność, bycie zawsze i na zawsze, no może do usamodzielnienia się naszej pociechy. Bardzo polecam, każdemu!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-03-04
× 13 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ja matką? Ratunku!
Ja matką? Ratunku!
Justyna Wydra
7.7/10

Mój kot, twoje rybki, nasze dziecko. Wolna od patosu historia dochodzenia do macierzyństwa Czyli masz kota, taa? Mhm, dobrze że nie wzięłaś ze schroniska psa. Wiesz, co się dzieje z dziewuchami, k...

Komentarze
Ja matką? Ratunku!
Ja matką? Ratunku!
Justyna Wydra
7.7/10
Mój kot, twoje rybki, nasze dziecko. Wolna od patosu historia dochodzenia do macierzyństwa Czyli masz kota, taa? Mhm, dobrze że nie wzięłaś ze schroniska psa. Wiesz, co się dzieje z dziewuchami, k...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @tatiaszaaleksiej

Noc cudów
"Noc cudów"

“Każdy ma prawo do wyboru i każdy jest kowalem własnego losu". Małgorzata Skupińska jest nauczycielką z długoletnim stażem, przed paroma laty została wdawą, a ...

Recenzja książki Noc cudów
Duma i gniew. Uciekinierzy
"Duma i uprzedzenia. Uciekinierzy"

“... to, co łą­czy dwoje lu­dzi naj­bar­dziej, to ich brud­ne ta­jem­nice”. Porywająca opowieść o patriotyzmie, sprawiedliwości, zdradzie i zemście, a w tle tajemnice r...

Recenzja książki Duma i gniew. Uciekinierzy

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem