Zapomniany recenzja

,,Zapomniany" Adriana Bednarka to brutalna i dosadna opowieść o tym, jak bardzo zmieniają się nasze priorytety, gdy nie mamy dostępu do świata przez długi czas. Pokazuje skrajne postawy, od chęci pozbawienia się życia, do ciągłej walki, nawet dokonując najgorszych czynów.

W 2005 roku Patryk i Jędrek są nastoletnimi przyjaciółmi, podającymi się za poszukiwaczy talentów, dzięki czemu udaje im się zwabić do pokoi hotelowych naiwne młode dziewczyny, marzące o wielkiej karierze. Patryk postanawia przerwać ten proceder i nie chce już brać w nim udziału. Niespodziewanie kilka miesięcy później budzi się w ciemnym lochu. Co jakiś czas, mężczyzna w masce przynosi mu jedzenie. Chłopak spędza tam dni, miesiące, a później lata, i gdy jest już przekonany, że czeka go śmierć z głodu, w lochu pojawiają się ludzie.

Adrian Bednarek skonstruował niezwykle oryginalną, ale i przerażającą opowieść o tym, jak w zamknięciu, do głosu, zaczynają dochodzić pierwotne instynkty. Nie pogardziłabym, gdyby opisów tego, co działo się w zamknięciu, było odrobinę więcej, wtedy rys psychologiczny bohatera, z tamtego okresu, byłby pełniejszy. Zderzenie się z nową rzeczywistością po tylu latach, zostało bardzo dobrze opisane i było niesamowicie ciekawym aspektem tej historii.

Warto zaznaczyć, że w książce jest wiele brutalnych opisów, sporo wulgaryzmów i znajdziemy też sceny erotyczne, więc nie będzie to pozycja dla każdego. Mnie początkowo denerwowała ilość wulgaryzmów i język, ale z czasem to minęło, bo dzięki temu, lepiej można było się wczuć w tę historię. Prowadzenie fabuły z dwóch perspektywy - sprzed uwięzienia i po wyjściu na wolność, było świetnym zabiegiem, który powodował, że z każdym kolejnym rozdziałem, napięcie wzrastało, a ja wciągałam się coraz bardziej w losy naszych bohaterów.

Sam pomysł na fabułę wydał mi się niesamowicie interesujący i ku mojemu zadowoleniu, autor dał radę! Wplótł jeszcze kilka ciekawych wątków, z których niektóre były dość oczywiste, a inne zaskakujące. Zakończenie, może nie wbiło mnie w fotel, ale było dobrym zwieńczeniem historii. Autor zapowiedział też kontynuację książki, której jestem ciekawa, bo widzę tylko jedną stronę, w którą może pójść, ale liczę na to, że Adrian Bednarek mnie zaskoczy!