„Jak radzić sobie z migreną” to książka dr Katy Munro wydana przez Wydawnictwo Muza.
Przede wszystkim, warto wspomnieć o tym, że autorką książki jest nie jakaś przypadkowa osoba, która próbuje sama zrozumieć i przedstawić nam jakoś problem migreny, a osoba godna zaufania, z porządnym doświadczeniem medycznym – autorka od przeszło 30 lat pracuje w brytyjskiej służbie zdrowia, a do tego sama zmaga się z migreną, co zmotywowało ją do wyspecjalizowania się w obszarze bólów głowy. Dr Katy Munro jest także członkinią Rady Brytyjskiego Towarzystwa Badań nad Bólami Głowy.
Autorka, w swojej książce, bazując na własnej wiedzy medycznej, osobistych doświadczeniach, a także historiach swoich pacjentów, stara się przybliżyć nam zjawisko migreny, fazy migreny i czynniki ją wywołujące. Dr Katy Munro opisuje środki zapobiegawcze, plany ratunkowe podczas ostrych ataków, które pomogą zmierzyć się z migreną. Autorka uświadamia w kwestii metod terapii, którymi dysponuje się w dzisiejszych czasach, zwracając uwagę na to, że poprawa jakości życia może być na wyciągnięcie ręki, jeżeli przestanie się bagatelizować problem.
Podobało mi się to, że autorka zwraca ogromną uwagę na to, że migrena nie wiąże się jedynie z nagłym i potwornym bólem głowy, a również z paraliżem, wycieńczeniem, brakiem możliwości normalnego funkcjonowania. Z drugiej strony, autorka zauważa, że migrena często jest bagatelizowana i zwraca uwagę na to, że każdy z nas, nieważne czy cierpi na migrenę, czy nie, powinien postarać się zrozumieć, o co z tym wszystkim tak naprawdę chodzi. Niekiedy ciężko nam jest wyobrazić sobie, co może odczuwać druga osoba, jeśli tego nie doświadczamy. A migrena nie jest tylko zwykłym bólem głowy.
W związku z tym, autorka skupia się również na społecznym niezrozumieniu, niedowierzaniu, lekceważeniu. Również na błędnej diagnozie, związanej z bagatelizowaniem, która może zrujnować życie.
„Jak radzić sobie z migreną” to książka napisana w sposób prosty, dający możliwość zrozumienia problemu, z którym boryka się aż 14% światowej populacji. Jest to potrzebne, konieczne i uświadamiające w kontekście również wyzwań, z którymi muszą się mierzyć osoby, cierpiące na migrenę. Ze względu na to, że osobiście nie mam migreny, nie zdawałam sobie sprawy nawet z tego, że są jej różne typy i rodzaje, czy chociażby, na co miałabym zwrócić uwagę, gdy ktoś informuje mnie, że ma migrenę. Inne objawy wymagają innych działań, tak samo w innej fazie migreny dana osoba może mieć zupełnie inne potrzeby, czy być podatna na inne czynniki hamujące.
Oceniając z mojego punktu widzenia – jest to książka, która zobrazowała mi coś na nowo, aczkolwiek w sposób, który byłam w stanie przyjąć, mimo braku migreny. Otrzymałam solidną dawkę teorii, mogłam spojrzeć na migrenę oczami osoby, która jej doświadcza i która ma specjalistyczną wiedzę. Jeśli książkę czytałaby osoba, cierpiąca na migrenę, to wyniesie z niej nie dość, że jeszcze o wiele, wiele więcej, to na dodatek otrzyma od autorki ciekawe pomysły na sposoby radzenia sobie z problemem. Podobał mi się pomysł prowadzenia dzienniczka migrenowego, czy stworzenia drzewka, obrazującego genetyczne dziedziczenie migreny (bazując również na rodzajach migreny), sugestia zwrócenia uwagi na własne nawyki żywieniowe czy też cykl dobowy. Osoby, cierpiące na migrenę, sądzę, że otrzymają sensowne informacje, związane z chociażby tym, kiedy powinny jednak zgłosić się do lekarza, jakie są alarmujące zdarzenia, których zupełnie nie powinny bagatelizować.
W związku z tym, moim zdaniem, książka będzie pomocna dla osób, cierpiących na migrenę, ale również dla osób, które zwyczajnie chciałyby pogłębić swoją wiedzę i interesują się tym, skąd bierze się ten nadzwyczajny, komplikujący życie, ból głowy.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Muza.