Opowieści towarzyszą człowiekowi w zasadzie od dzieciństwa. Czy to na spotkaniach rodzinnych, czy podczas zajęć w przedszkolu, szkole – zawsze mamy okazję ich słuchać, niekiedy nawet po kilkanaście razy, jeśli mamy zapominalskich krewnych. Ta forma przekazu w zasadzie jest nam znana od zawsze, ale Kindra Hall udowadnia, że tak naprawdę niczego o opowieściach nie wiemy. Ponieważ tak naprawdę czasem wystarczy niewiele elementów, aby uzyskać stałych klientów oraz sprzedać dobrze swój produkt. Trzeba je tylko poznać.
Jak wykorzystywać opowieści do celów marketingowych? Autorka odpowiada na to pytanie, a także robi o wiele więcej. Prowadzi nas ona kolejno przez cały proces wykorzystywania tej formy osiągania sukcesu w biznesie, zaczynając od wyjaśnienia, czym są opowieści, wymieniając różne ich rodzaje czy podstawowe informacje oraz przestrzegając przed częstymi błędami, a na zakończeniu… Pomagając nam samym stworzyć swoją opowieść. Brzmi fajnie, prawda?
Moim zdaniem takie jest. Kindra Hall napisała książkę w taki sposób, że czasem miałam wrażenie, jakbym siedziała z nią przy stoliku nad kubkiem kawy i słuchała jej zwierzeń czy rad. Nie ma tutaj suchego, trudnego języka; wręcz przeciwnie – wszystko opisane jest jasno i zrozumiale, a także występuje dużo przykładów ze samego życia pisarki czy jej bliskich. Książkę czyta się ze zaciekawieniem, potrafi ona zaangażować czytelnika oraz zmotywować go do działania. Zawiera ona także dużo analiz, które pozwalają lepiej zrozumieć przytoczone kwestie oraz niejako poprzeć treść twardymi danymi. Dużym plusem jest umieszczona na końcu bibliografia, która będzie pomocna dla osób, które chcą głębiej wejść w dany temat i lepiej go zrozumieć.
„Potęgę Opowieści” czyta się niezwykle przyjemnie oraz szybko. Nie bez znaczenia jest jednak to, jak plastycznie i z poczuciem humoru autorka operuje językiem. Należy tutaj jednak dodać, że bez pracy tłumaczki Alicji Laskowskiej większość tych sformułowań wypadałaby po prostu nienaturalnie bądź sztywno. Pani Laskowska na szczęście poradziła sobie z wieloma „amerykańskimi żarcikami”, przez co książkę czytało się naprawdę łatwo, a także z dużym zaciekawieniem.
Samo wydanie jest także dopracowane. Jasny papier, przejrzyste rozmieszczenie tekstu na stronach, duża czcionka i skrzydełka na okładce – te elementy z pewnością pomagają w odbiorze tekstu, bo od razu widać, że ktoś się przy nim postarał. Również okładka projektu Joanny Bianga jest moim zdaniem bardzo ładna; w zasadzie minimalistyczna, ale jednocześnie przykuwająca uwagę. Przyznam, że sama czasem przyglądałam się tym miniaturowym ludzikom na niej, zamiast czytać :D
Dla kogo ta książka? Przede wszystkim dla osób, które założyli swoje własne przedsiębiorstwo, ale także dla osób, które po prostu chcą zyskać nowych klientów/słuchaczy. Myślę, że sama wykorzystam wiele z przytoczonych w niej rad, aby lepiej rozwijać moje konto. Moim zdaniem jest to bardzo ciekawa i mądra lektura, dużo przydatnych rzeczy z niej wyniosłam. Bardzo polecam!