300 lat milczenia. W poszukiwaniu ukrytych japońskich chrześcijan recenzja

Japonia jakiej dotąd nie znaliście

Autor: @marek.wasinski.king ·3 minuty
2020-12-30
Skomentuj
1 Polubienie
W dzisiejszych czasach coraz częściej spotykam się z przekonaniem, że lepiej jest nie poruszać kontrowersyjnych i niewygodnych tematów. Za sprawą ostatniej lektury poznałem informacje, z którymi do tej pory nigdy się nie spotkałem, a gdyby ktoś spróbował mi je przekazać, bardzo ciężko byłoby mi w nie uwierzyć.

Tematem, o którym chciałbym wam opowiedzieć jest historia ukrytych japońskich chrześcijan opisana w książce pt. „300 lat milczenia” Johna Dougilla. Brytyjski autor jest wykładowcą na Uniwersytecie Ryukoku i od lat mieszka w Japonii. Swoją książką postanowił zabrać czytelnika w podróż pełną historii, duchowości, brutalności oraz siły ducha.

„300 lat milczenia. W poszukiwaniu ukrytych japońskich chrześcijan” składa się z 12 rozdziałów, w których autor opisuje nam drogę jaką przebył w poszukiwaniu odpowiedzi na pytania dotyczące losów wyznawców Chrystusa, dzieląc się swoimi przemyśleniami i jednocześnie nakreślając tło historyczne i znane dotąd fakty.

Oglądając zamieszczoną w książce mapę, możemy uzmysłowić sobie skalę wydarzeń o których czytamy, a także lepiej zrozumieć specyfikę kraju jakim jest Japonia. To dla wzrokowców. Jeśli interesuje was głównie aspekt historyczny, już na samym wstępie możecie z kolei przyjrzeć się chronologii.

Większość osób w żadnym stopniu nie utożsamia Kraju Kwitnącej Wiśni z religią chrześcijańską, a już z pewnością nie traktuje jej jako przedmurza tej religii. Dlaczego zatem „ukryci chrześcijanie”? Dlaczego byli prześladowani? Dlaczego po dziś dzień wielu z nich nie tylko pozostaje w cieniu, ale także rozumie chrześcijaństwo inaczej niż choćby większość Europejczyków? John Dougill stara się jak najlepiej odpowiedzieć nam na te oraz wiele innych pytań, pozostawiając jednak czytelnikowi miejsce na jego własną interpretację.

Już w przedmowie autor wyjaśnia nam, że gdyby nie powieść Shusaku Endo „Milczenie”, jego fascynacja zderzeniem kultury europejskiej ze wschodnioazjatycką, wiary w jednego Boga i politeizmu mogłaby nigdy się nie narodzić. Stąd też tytuł tego niezwykłego reportażu.

W trakcie lektury przeczytacie o pierwszych misjonarzach, którzy trafili do Japonii, o Franciszku Ksawerym, o Allessandro Valignano, czy Williamie Adamsie. Dowiecie się również kim byli Hideyoshi Toyotomi, Oda Nobunaga czy ród Tokugawa. Poznacie jak przeplatały się relacje przedstawicieli kościoła katolickiego w Japonii z władzą oraz ile było w nich polityki, ale ile prawdziwej wiary.

Dougill przedstawia ukrytych chrześcijan jako ludzi wytrwałych w wierze, choć nie zawsze do końca ją rozumiejących. Opowiada o problemach wynikających z bariery językowej i kulturowej. Co zaś tyczy się samych prześladowań, to ich opisy potrafią nastręczyć prawdziwych koszmarów oraz pokazać Japończyków w nieco innym świetle – z jednej strony surowych i apodyktycznych, a z drugiej gotowych zginąć za to w co wierzą.

Książka jest również opatrzona w ilustracje obrazujące pierwsze kościoły, pomniki wystawione na cześć torturowanych i zamordowanych ukrytych chrześcijan. Myślę, że jeszcze lepiej pomagają one zrozumieć sam proces ukrywania przez nich wiary oraz dylematu przed jakim stanęli w obliczu nieuniknionej śmierci z rąk szogunatu. Na pochwałę zasługuje także Janusz Ochab, który przełożył książkę z języka angielskiego, nie nastręczając przy tym czytelnikowi większych problemów związanych z zawiłością japońskiej terminologii, która się tu znalazła.

Zanim przeczytałem „300 lat milczenia…” nigdy nie zastanawiałem się nad tym jak przekazujemy sobie wiele historii, często je gloryfikując, nie znając losów osób, które przeszły równie wiele, a nawet więcej. Większość z nas wie, że w czasach wczesnego Cesarstwa Rzymskiego chrześcijanie byli prześladowani, wystarczy sięgnąć po „Quo Vadis” Sienkiewicza. Być może lektura książki Johna Dougilla uzmysłowi wam, podobnie jak mi, że istnieje wciąż wiele niezbadanych historii, wartych zgłębienia i przekazania dalej, bo nic nie trwa wiecznie.

„Kentaro Miyazaki, który pisał o nich (ukrytych chrześcijanach) w 2003 roku, oceniał liczebność tej wspólnoty na tysiąc do półtora tysiąca osób, w większości w podeszłym wieku”
Autor opisując swoją podróż stara się aby czytelnik zobaczył, usłyszał, a przede wszystkim poczuł to co on i ta sztuka doskonale mu się udaje. Nikt nie będzie trwał wiecznie, ale możemy postarać się o to, żeby wiedza pozostała z nami do samego końca. Dlatego właśnie warto sięgać po takie pozycje jak powyższa publikacja Wydawnictwa Agora pełna chwil ciekawych, ale także bolesnych.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
300 lat milczenia. W poszukiwaniu ukrytych japońskich chrześcijan
300 lat milczenia. W poszukiwaniu ukrytych japońskich chrześcijan
John Dougill
8/10

Historia prześladowań, tajemnicy i przetrwania, która zainspirowała Martina Scorsese do stworzenia filmu Milczenie Fascynujący reportaż i nieznana, wstrząsająca historia. John Dougill, niczym detektyw...

Komentarze
300 lat milczenia. W poszukiwaniu ukrytych japońskich chrześcijan
300 lat milczenia. W poszukiwaniu ukrytych japońskich chrześcijan
John Dougill
8/10
Historia prześladowań, tajemnicy i przetrwania, która zainspirowała Martina Scorsese do stworzenia filmu Milczenie Fascynujący reportaż i nieznana, wstrząsająca historia. John Dougill, niczym detektyw...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Zupełnie przez przypadek natrafiłam na nią w koszu z przecenionymi książkami. Zaciekawił mnie tytuł i temat. Wieki temu czytałam i oglądałam „Milczenie”. Nie tak dawno przeczytałam „Tysiąc jesieni Ja...

@jatymyoni @jatymyoni

Pozostałe recenzje @marek.wasinski.king

Plecy, które chcę kopnąć
Recenzja książki

Okres dojrzewania dla wielu młodych ludzi jest czasem tworzenia wspaniałych wspomnień i przyjaźni na całe życie. Pełen jest radosnych chwil i chciałoby się by trwał jak ...

Recenzja książki Plecy, które chcę kopnąć
Klaps... Opowiadania trzy
Recenzja książki "Klaps...Opowiadania trzy"

Co lub kto ma największy wpływ na to jak mogą potoczyć się nasze losy. Każdy może udzielić na to pytanie innej odpowiedzi. Według mnie to my sami i nasze decyzje niebywa...

Recenzja książki Klaps... Opowiadania trzy

Nowe recenzje

Co wyszeptał nam deszcz
czego nie wyszeptał nam deszcz
@aga.misiak3:

Naprawdę lubię Asię Balicką, liczyłam więc na dobrą aczkolwiek łapiącą za serce książkę, jednak niestety się zawiodłam ...

Recenzja książki Co wyszeptał nam deszcz
Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Druga część lepsza!
@miguelrafael:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
Druga część lepsza!
@miguelrafael:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl