Listy zza grobu recenzja

Wiem, że Remigiusz Mróz budzi duże kontrowersje i ma swoich zagorzałych przeciwników jak i fanów. A Wy co sądzicie o jego książkach?

Ja czytałam już trochę powieści tego autora, oprócz jego flagowych serii z Chyłką oraz Frostem. Jednak gdy pojawiły się Listy zza grobu postanowiłam przekonać się, jak zapowiada się nowa seria. Główny bohater, Seweryn Zaorski powraca po 20 latach do swojej rodzinnej miejscowości. Ma zacząć pracować jako patomorfolog w pobliskim szpitalu. Jednak podczas remontu garażu odnajduje tajemniczą skrytkę, w której znajduje dyskietki. Okazuje się że są to tropy do rozwiązania zagadki. A zostawił je ojciec jego dawnej miłości z liceum. Zniknął 20 lat temu. Wiem, że to może brzmieć skomplikowanie jednak zapewniam was że w książce ma to wszystko ręce i nogi 😉Znajdziemy też tutaj miłość która nie rdzewieje, parę morderstw i dużo zagadek. Mnie książka się bardzo podobała. Nawet nie wiem kiedy ją przeczytałam. Wciągła mnie totalnie. Autor świetnie ją skonstruował. Powolutku odkrywamy kolejne części układanki by na końcu odkryć o co w tym wszystkim chodzi. Sama postać Seweryna jest bardzo intrygująca. Uważam tą powieść za jedną z najlepszych jakie czytałam dotychczas Pana Mroza. I zdecydowanie chce więcej ♥️ A książkę przeczytałam dzięki największej chyba fance pana Mroza @sylwiuniabooks. Dziękuję za możliwość udziału w booktourze 😘♥️