Jedyny dzień w roku recenzja

Jedyny dień w roku

Autor: @zaczytana_mama_dwojki ·2 minuty
2021-12-17
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Chodzi o to, żeby się spotkać. Pobyć ze sobą tak naprawdę. Nie musi być czysto i wystawnie, nie trzeba drogich prezentów. Istotny jest ten drugi człowiek, na którego czekamy, który jest dla nas najważniejszy. Tylko to się liczy - żeby razem posiedzieć, porozmawiać, tak, wiecie, od serducha, przytulić się. Na tym polega magia świąt."

Dorota jest młoda, ma pracę, mieszkanie, psa i rodzinę, ale jak sama mówi nie własną, a tę, w której się urodziła. Przy każdym z wyżej wymienionych stawia jakieś" ale". Wciąż jej czegoś brakuje, coś nie dzieje się zgodnie z jej oczekiwaniami. Marzy o magicznych, rodzinnych świętach. Jednak jej relacja z najbliższymi odbiega od ideału. Brak uznania ze strony matki, idealizowany brat i podległy żonie ojciec to jej codzienność. Jedynie doświadczona przez życie babcia stara się wszystkich godzić i jednoczyć. Czy Dorocie uda się przy wigilijnym stole poczuć ducha świąt? Pozna głębszą ideę tego czasu? A może ktoś, lub coś jej w tym pomoże?

" - Czasem los psuje plany. (...) - A czasem buduje przyszłość."

To bardzo klimatyczna powieść. Akcja dzieje się w Wigilię. Wszędzie jest mnóstwo ozdób, w sklepach ludzie na ostatnią chwilę kupują prezenty i składniki świątecznych potraw. W radiu rozbrzmiewają bożonarodzeniowe piosenki i kolędy, a spiker raczy tematycznymi anegdotami.

Nie zdradzę, by nie sugerować, ale jestem pewna, że już po pierwszych kilku rozdziałach ta historia skojarzy się Wam z pewnym filmem, dość starym ale charakterystycznym. Dla mnie to świetny pomysł na oddanie najważniejszego przekazu Świąt Bożego Narodzenia. Sensu, o którym wielu zapomina i traktuje te dni bardzo przedmiotowo.
Pomysł na fabułę wydaje się banalnie prosty, a jednocześnie takie przeprowadzenie akcji niezwykle obrazowo ukazuje zmiany w zachowaniu, celebrowaniu i postrzeganiu danej chwili.

Mamy tendencję do szybkiego i dość pochopnego oceniania ludzi. Zazwyczaj nie wszystko jest takie jednoznaczne jak się wydaje na pierwszy rzut oka.

Najczęściej wina leży po obu stronach, a za konkretnym zachowaniem stoi jakaś historia. Nie ma ludzi bez wad. Wystarczyłaby szczypta zrozumienia, odrobina dobrej woli i chwilowe postawienie się w sytuacji drugiej strony. Ważna jest zasada wzajemności, by czegoś oczekiwać od drugiej osoby należy również dać coś od siebie.

"- Każdy z nas zostaje dzieckiem - trochę w głębi i na zawsze. (...) - Warto dbać o to dziecko, bo dzięki niemu wciąż potrafimy marzyć."

Autorka między wierszami przemyciła również bardzo powszechny problem kupowania zwierząt w prezencie.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Jedyny dzień w roku
Jedyny dzień w roku
Agnieszka Jeż
6.6/10

Piękna opowieść o zaglądaniu w głąb siebie, w swoje wspomnienia i pragnienia. to także historia o tym, że święta to naprawdę szansa na wszystko – gdy zechce się z tej szansy skorzystać. Świat wyhamow...

Komentarze
Jedyny dzień w roku
Jedyny dzień w roku
Agnieszka Jeż
6.6/10
Piękna opowieść o zaglądaniu w głąb siebie, w swoje wspomnienia i pragnienia. to także historia o tym, że święta to naprawdę szansa na wszystko – gdy zechce się z tej szansy skorzystać. Świat wyhamow...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dziś przychodzę z recenzją książki Agnieszki Jeż "Jedyny dzień w roku". Kolejna świąteczna pozycja zaliczona. Nadszedł ten dzień. Jedyny dzień w roku gdzie powinno być pięknie, radośnie, świątecznie...

@pola841 @pola841

Bohaterką świątecznej powieści Agnieszki Jeż jest Dorota, kobieta niezależna i samowystarczalna. Dorota ma dwadzieścia osiem lat, własne mieszkanie, na które cały czas spłaca kredyt, pracę, psa, do k...

@maitiri_books_2 @maitiri_books_2

Pozostałe recenzje @zaczytana_mama_d...

Grzęzawisko
Grzęzawisko

"Odkąd tu jestem, mam wrażenie, że brodzę w jakimś cholernym grzęzawisku. Wszyscy są umoczeni po łokcie. Jeden fałszywy krok i już cię nie ma. Idziesz pod wodę." Na bag...

Recenzja książki Grzęzawisko
Błękitny koliber
Błękitny koliber

"Wiedziałam jedno: nie spocznę, jakem Bogna Zasławska, póki nie odgadnę, co takiego miał na myśli umierający potomek porcelanowej familii z Delftu." Fabuła tej powieści...

Recenzja książki Błękitny koliber

Nowe recenzje

Porwani
Porwani
@Marcela:

Marcel Moss to pseudonim tajemniczego autora facebookowego profilu ZWIERZENIE. Jego książki podbiły listy bestsellerów ...

Recenzja książki Porwani
Gorący lód
Gorący lód
@Gosia:

„Gorący lód” to kolejna książka Nory Roberts, po którą sięgnęłam i ponownie muszę przyznać, że autorka znowu zachwyciła...

Recenzja książki Gorący lód
Upiór w moherze
Kryminał pełen humoru
@kontakt_23:

Ostatnio zdarza mi się przeglądać książki Pani Iwony Banach częściej niż Facebooka po jego awarii. Uwielbiam jej poczuc...

Recenzja książki Upiór w moherze
© 2007 - 2024 nakanapie.pl