„Spożywanie razem posiłków tworzy miedzy ludźmi więź. Wspólne przygotowywanie potraw - obecnie znowu będące w modzie - nakładanie ich i rozdzielanie, a potem rozmowy przy stole angażują wszystkich. Już dzięki koszykowi chleba podawanemu z ręki do ręki powstaje zamknięty krąg. W tym momencie zdaje się panować równość między tymi, którzy przy stole siedzą lub - jak kiedyś w starożytności - siedzą. Horyzontalna płaszczyzna i związek współbiesiadujących.We wcześniejszych i bardziej archaicznych społeczeństwach ludzie wierzyli jeszcze w związek wertykalny z innymi: ze zmarłymi lub istotami wyższymi”. [s.11]
„Osoba, która nie może zasiąść do stołu ze swoimi sąsiadami, demonstruje w ten sposób, że jest z nimi mniej związana niż z kimś, kto hołduje tym samym zwyczajom żywieniowym co ona. Tego rodzaju sygnał dystansu staje się problemem w społeczeństwach, które swą wewnętrzną spójność okazują w sposób symboliczny właśnie poprzez dzielenie i wspólne spożywanie mięsa podczas okresowych uroczystości. W kulturach antycznych był to powszechnie panujący zwyczaj i dlatego odmienne zachowanie związane z jedzeniem nieuchronnie nabierały charakteru politycznego”. [s.52]
„W kosmologii Lakandonów bogowie i boginie - podobnie jak wszystkie rośliny, zwierzęta i ludzie - należą do kręgu życia. Ludzie są w takim samym stopniu zależni od bogów jak bogowie od ludzi. Bogowie potrzebują darów ofiarnych składanych przez człowieka, bo w przeciwnym wypadku umarliby z głodu i żałośnie uwiędli”. [s. 93]
„Dużą wagę przywiązuje się do tego, by nie jeść yaro bez nii; również nii nie powinno być w miarę możliwości jedzone bez spożywane bez yaro. Przełożenie tej zasady na praktykę dnia codziennego oznacza, że posiłek jest kompletny dopiero wtedy, gdy swoją część wniesie do niego każdy z partnerów w małżeństwie. […] Tak więc posiłek spożywany w rodzinnym kręgu jest w idealnej postaci wynikiem pracy mężczyzny i kobiety”. [s.116]
Moja ocena:
Książka jest zbiorem artykułów różnych autorów. Wszystkie dotyczą sposobów spożywania pokarmu i napojów oraz związanych z nimi zwyczajów i wierzeń w różnych kulturach i epokach. Odmienna jest też pers...
Jakby to powiedzieć… chyba już kiedyś pisałam, w jednej z moich recenzji, że jest taka grupa książęk, które nazywam zwodniczymi albo podtrutymi. To takie pozycje, które ...
Recenzja książki Wieczne igrzysko. Imię duszyJeśli komuś się wydaje, że Cesarstwo Rzymskie upadło w V wieku naszej ery, to mu się tylko wydaje. Ono jeszcze jakieś tysiąc lat żyło sobie w najlepsze nad brzegami B...
Recenzja książki Wodzowie Zenona (474–491) i Anastazjusza I (491–518)Naprawdę lubię Asię Balicką, liczyłam więc na dobrą aczkolwiek łapiącą za serce książkę, jednak niestety się zawiodłam ...
Recenzja książki Co wyszeptał nam deszczDo recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...
Recenzja książki Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...
Recenzja książki Two for Joy. Stowarzyszenie srok.