Czy Pan pamięta, inżynierze? recenzja

Jeśli lubicie porucznika Borewicza...

Autor: @TomekD ·1 minuta
2023-06-10
Skomentuj
1 Polubienie
W moim domu rodzinnym od zawsze była niewielka biblioteczka. Mama lubiła czytać kryminały i uzbierała jej się całkiem pokaźna kolekcja. Przez długi czas w ogóle mnie one nie interesowały, jednak pewnego razu sięgnąłem, trochę z nudy, trochę z ciekawości, po zeszyty z serii „Ewa wzywa 07”. Wybrałem przypadkowe opowiadania – „Fiat z Placu Teatralnego” oraz „Błąd porucznika Kwaśniaka”. Obie historie bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły i z czasem zacząłem sięgać po coraz więcej kryminałów z PRLu.

„Czy pan pamięta, inżynierze?” To kryminał napisany przez Annę Kłodzińską i po raz pierwszy wydany w 1975 roku, czyli sześć lat przed moimi narodzinami 🙂

Tą niewielką i niepozorną książeczkę przywiozłem z sobą niemalże rok temu i od tego czas czekała na swoją kolej. Gdy już zacząłem ją czytać – wciągnąłem się. Wciągnąłem się i to bardzo!

Tym co bardzo podobało mi się w tej książce, jest wierne oddanie klimatu PRLu, jednak bez natrętnej propagandy, z którą spotkałem się w innych książkach.

Fabuła

Historia rozpoczyna się od morderstwa na jednym z osiedli mieszkaniowych w Warszawie. W mieszkaniu ofiary, Jana Wilczka, milicjanci znajdują urządzenia szpiegowskie. Od tego momentu wiadomo, że nie jest to pospolite morderstwo. Do akcji wkracza kapitan Szczęsny, archetyp porucznika Borewicza – młody, przystojny, nie stroniący od alkoholu, a do tego palący Giewonty 😀 Oficer milicji współpracując z kontrwywiadem rozwiąże zagadkę i odkryje, że za wszystkim stoją Amerykanie.

Nie zdradzam tutaj żadnej tajemnicy, ponieważ biorąc pod uwagę rok wydania książki, któż inny mógłby być negatywnym bohaterem afery szpiegowskiej? 🙂

Czy Pan pamięta, inżynierze?

Fabuła wydaje się troszkę naiwna, jednak książkę czyta się bardzo szybko i bardzo dobrze. Napisana jest bardzo sprawnie, a całość przesiąknięta jest atmosferą PRLu, co pozwala przymknąć oko na pewne niedociągnięcia.

To było moje pierwsze spotkanie z twórczością Anny Kłodzińskiej i na pewno sięgnę po inne książki jej autorstwa.

Ten kryminał z pewnością nie jest dla wszystkich. Oferuje on podróż historyczno-sentymentalną do czasów (na szczęście!) minionych.
Miłośnicy oraz miłośniczki porucznika Borewicza na pewno nie będą zawiedzeni!


Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-06-01
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czy Pan pamięta, inżynierze?
3 wydania
Czy Pan pamięta, inżynierze?
Anna Kłodzińska
7/10
Seria: Najlepsze kryminały PRL

Komentarze
Czy Pan pamięta, inżynierze?
3 wydania
Czy Pan pamięta, inżynierze?
Anna Kłodzińska
7/10
Seria: Najlepsze kryminały PRL

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @TomekD

Szym Pansik ma własne zdanie
Zawse można mieć własne zdanie i że nigdy nie trzeba robić tego samego, co inni!

„Szympansik ma własne zdanie” to pięknie ilustrowana bajka dla dzieci, która niesie z sobą bardzo ważne treści. Pokazuje ona jak ważna jest empatia oraz odwaga do wyraża...

Recenzja książki Szym Pansik ma własne zdanie
Gniazdo światów
Zabiłem Ra Mahleine!

Gniazdo Światów to powieść wyjątkowa! To książka która wywarła na mnie ogromne wrażenie swoją oryginalnością, świeżością pomysłów oraz konstrukcją. Mam ogromny problem, ...

Recenzja książki Gniazdo światów

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka