Mój książę recenzja

Jest przyjemnie, bardzo subtelnie, wszystko jest wyważone

Autor: @kobiecakawiarnia ·2 minuty
2021-02-05
Skomentuj
1 Polubienie
O serialu, który wstrząsnął netflixowską społecznością słyszałam od dawna. Osobiście jednak nie miałam jeszcze okazji zapoznać się z czymś, co budzi tak wiele sprzecznych emocji. Z doświadczenia wiem bowiem, że zapoznanie się najpierw z serialem/filmem to gwóźdź do trumny przyjemności, jaką odczuwamy, czytając książkę. Cieszę się, że wstrzymałam się z seansem, skoro w moje ręce trafiła książka Julii Quinn.

Londyn, czasy regencji. Przyszłością rodziny Bridgertonów są przede wszystkim dzieci. Dzieci na wydaniu, wśród których znajduje się główna bohaterka - Daphne. Najstarsza córka wciąż nie związała się z żadnym mężczyzną, co jest powodem rodzinnych zmartwień. Choć dziewczyna czuje się gotowa na założenie własnej rodziny, kandydatów nie ma. Perspektywa zmiany pojawia się, kiedy poznaje księcia Hasting. Książę Simon nie zamierza się ustatkować, dlatego z irytacją reaguje na kolejne próby swatania go z pannami z wyższych sfer. On i Daphne postanawiają pomóc sobie nawzajem. Udając związek, chcą zmylić opinię publiczną. Dla niego to okazja do uwolnienia się od kolejnych kandydatek. Dla niej przepustka do matrymonialnego rynku - co bowiem musi mieć w sobie wyjątkowego, skoro zainteresował się nią sam książę? Jak można się domyślić - wszystko zaczyna się komplikować, kiedy w grę wchodzą prawdziwe uczucia i zaangażowanie, które muszą zmierzyć się z normami panującymi w otaczającym bohaterów świecie.

,,Mój książę'' to niesamowicie lekka, bardzo charakterystyczna lektura. Jako osoba, która miała do czynienia z twórczością chociażby Eugenie Marlitt, nie byłam zaskoczona wieloma elementami, ale z pewnością kilka z nich trochę mnie rozczarowało. O ile Marlitt tworzyła w realiach, w których żyła, o tyle tutaj mamy do czynienia z autorką, która sięgnęła po coś, co wymagało od niej dużego zaangażowania w poszukiwanie materiałów. Niestety - wielokrotnie miałam wrażenie, że pani Quinn nie wypełniła swojego obowiązku tak jak powinna, przez co realizm przedstawionego przez nią świata był dla mnie w czymś, w co niekoniecznie chciałam uwierzyć. Choć cechy panien z dobrych domów oddała doskonale - brak doświadczeń z mężczyznami, bliskość jako temat tabu, niemalże presja związana z wyjściem za mąż i pragnienie bycia doskonałą kandydatką na żonę - to jednak w całokształt świata trudno było mi się wczuć i gdyby nie zdobyta wcześniej wiedza, prawdopodobnie patrzyłabym na tę książkę dużo bardziej krytycznie.

Styl autorki jest lekki, czyta się szybko, nie brakuje momentów, w których czytelnik się uśmiecha. To typowy romans, powieść obyczajowa, może nawet określiłabym książkę mianem powieści dla młodych dziewcząt. Jest przyjemnie, bardzo subtelnie, wszystko jest wyważone, ale wciągające na tyle, że teraz już na pewno sięgnę po serialową wersję.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-02-03
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Mój książę
5 wydań
Mój książę
Julia Quinn
7.1/10
Cykl: Bridgertonowie, tom 1

Czy może być większe wyzwanie dla ambitnych mam córek na wydaniu w Londynie roku 1813 niż książę kawaler? Daphne Bridgerton jest urocza i inteligentna, z jakiegoś powodu jednak mężczyźni traktują ...

Komentarze
Mój książę
5 wydań
Mój książę
Julia Quinn
7.1/10
Cykl: Bridgertonowie, tom 1
Czy może być większe wyzwanie dla ambitnych mam córek na wydaniu w Londynie roku 1813 niż książę kawaler? Daphne Bridgerton jest urocza i inteligentna, z jakiegoś powodu jednak mężczyźni traktują ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kto z was zna książki Julii Quinn? A kto z was zna serial Bridgertonowie? Wiem, że są tu osoby, które wiedzą, co to są za książki i co to za serial, lecz ani nie czytały, ani nie oglądały go. Os...

@Nastka_diy_book @Nastka_diy_book

Znacie Bridgertonów? Pewnie większość z Was kojarzy. Mnie serial pochłonął od samego początku. To jest ten z cyklu, jak zaczniesz to musisz oglądać do samego końca. I tak właśnie zarwałam nockę. Ja j...

@katarzynanataliajust @katarzynanataliajust

Pozostałe recenzje @kobiecakawiarnia

Zaopiekuj się mną
Porusza ważne kwestie jakimi jest choroba, strata, śmierć i próba zaczęcia życia od nowa

Na wstępie przede wszystkim chcę podziękować serwisowi nakanapie.pl za możliwość poznania kolejnej świetnej książki, w ramach współpracy z klubem recenzenta. Kiedy przeg...

Recenzja książki Zaopiekuj się mną
Mój przyjaciel gangster
Książka jest doskonałym debiutem

„Mój przyjaciel gangster” rzucił mi się w oczy w serwisie nakanapie.pl i od razu przykuł moją uwagę, bo sam opis obiecuje nam dobry kryminał pomieszany z thrillerem, nad...

Recenzja książki Mój przyjaciel gangster

Nowe recenzje

Nie do wygrania
Nie do wygrania
@marcinekmirela:

„W tamtej chwili zdałem sobie sprawę, że prąd, który miał mnie ponieść, tak naprawdę mnie porwał. I że nie posiadałem n...

Recenzja książki Nie do wygrania
Ta, którą znam
Ta, którą znam
@asach1:

„ Dlaczego marzenia są najpiękniejsze wtedy, gdy się nie spełniają i pozostają tylko w sferze fantazji ? ” (str.73) ...

Recenzja książki Ta, którą znam
Trędowata. Część 2
Klasyka gatunku
@ewelina.czyta:

Dzień dobry serdeczne! Dziś przyszła pora napisać kilka słów o drugim tomie książki, o której napisane i powiedziane zo...

Recenzja książki Trędowata. Część 2