Jest takie miejsce recenzja

Jest takie miejsce...

Autor: @LucyW ·2 minuty
2011-11-01
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Nauczona doświadczeniem, do debiutów podchodzę z dużą dozą ostrożności. Tak samo było w wypadku pierwszej książki Wojciecha Zawioły Jest takie miejsce… W końcu, co prezenter sportowy może powiedzieć o wojnie i o miłości – myślałam sobie, czytając opis na okładce. Okazało się, że byłam bardzo niesprawiedliwa w początkowej ocenie, bowiem jego dzieło wstrząsnęło mną, wzruszyło, wywołało uśmiech i zmusiło do wielu refleksji.

Narratorem powieści jest Wojtek, dziennikarz, który podczas pewnego popołudnia spędzanego w parku poznaje dość niezwykłą parę. Basia i Henryk to sympatyczni i z pozoru nie wyróżniający się niczym staruszkowie. Jednak historia ich życia, której początek opowiada pani Barbara okazuje się tak wciągająca, że wkrótce redaktor staje się częstym gościem w ich domu, by przy szarlotce i kawie wysłuchiwać kolei ich losu. Przenosimy się w przeszłość – do okresu II wojny światowej i powstania warszawskiego. To właśnie wtedy Barbarę i Henryka połączyła pierwsza i piękna miłość, by po krótkim czasie ich rozłączyć. Dowiadujemy się, jak wyglądała zniszczona, a potem odbudowywana Warszawa, jak żyli ludzie i jak radziła sobie siedemnastoletnia wtedy Basia. Historia jej życia opowiadana jest z zachowaniem kolejności chronologicznej. Autor dawkuje nam informacje, przerywając je często w najciekawszych momentach. Podczas tych przerw poznajemy bliżej Wojtka, jego rodzinę i pracę, a także przemyślenia na temat usłyszanej opowieści.

Jest takie miejsce… to chyba najpiękniejsza książka, jaką miałam okazję ostatnio przeczytać. Jej bohaterowie, a zwłaszcza Barbara, o której wiemy najwięcej, są tak rzeczywiści i wielowymiarowi, że mogliby być postaciami realnymi. Rozterki młodej dziewczyny, tęsknota za ukochanym, chęć odnalezienia go za wszelką cenę, a z drugiej strony wyrzuty sumienia i niepewność sprawiają, że staje się ona bardzo bliska Czytelnikowi. Współczujemy jej, przeżywamy niepowodzenia i wczuwamy się w sytuację.

Zawsze uważałam, że historia najlepiej smakuje podawana przez ludzi, którzy brali w niej czynny udział. Tak było i tym razem. Autor bez zbędnej koloryzacji i dramatyzmu przekazuje nam ustami Basi, jak żyło się ludziom w czasach wojny i tuż po niej. Obserwujemy odbudowującą się z gruzów Warszawę i razem z jej mieszkańcami płaczemy nad zniszczoną doszczętnie stolicą. Wraz z biegiem powieści przeżywamy kolejne lata, poznajemy nastroje społeczne w Polsce i zróżnicowane poglądy polityczne jej mieszkańców. Mimo wielu tragicznych i wyciskających łzy z oczu momentów, nie odnosimy wrażenia, że autor przesadza, czy celowo gra na naszych emocjach. Mam przecież świadomość, że rzeczywiście tak było, a nieco starsi Czytelnicy wiedzą o tym doskonale.

Jedynym mankamentem powieści jest to, że autor zbyt wiele uwagi poświęca poczynaniom i życiu osobistemu Wojtka. Z jednej strony to całkiem udany zabieg na trzymanie Czytelnika w napięciu i oczekiwaniu na ciąg dalszy właściwej historii. Z drugiej jednak, można stracić cierpliwość czytając o codziennych, mało znaczących czynnościach dziennikarza.

Lektura książki Jest takie miejsce… to idealny wybór na melancholijne jesienne popołudnie. Czytając o głębokim uczuciu, jakie żywili do siebie jej bohaterowie zrobi nam się ciepło na sercu. Będą też momenty wyciskające łzy wzruszenia, a nawet smutku. Jest to wartościowa i skłaniająca do refleksji książka, którą polecam każdemu wrażliwemu człowiekowi. Wszystkim początkującym autorom życzę tak udanych debiutów, bowiem pan Zawioła stworzył coś pięknego i nietuzinkowego.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-11-01
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Jest takie miejsce
2 wydania
Jest takie miejsce
Wojciech Zawioła
9.1/10

W czasie wojny siedemnastoletnia Basia poznaje dwa lata starszego od siebie Henryka. Zakochują się w sobie i najpiękniejsze chwile przeżywają razem w okupowanej stolicy. Gdy wybucha powstanie warszaws...

Komentarze
Jest takie miejsce
2 wydania
Jest takie miejsce
Wojciech Zawioła
9.1/10
W czasie wojny siedemnastoletnia Basia poznaje dwa lata starszego od siebie Henryka. Zakochują się w sobie i najpiękniejsze chwile przeżywają razem w okupowanej stolicy. Gdy wybucha powstanie warszaws...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Jest takie miejsce w Warszawie, które szczególnie sobie upodobałem. To ławeczka między Agrykolą a Łazienkami. Siadam na niej czasem i patrząc na górujący nade mną Zamek Ujazdowski, zatapiam się w myś...

@Trinity801 @Trinity801

Czytając wiele recenzji książek związanych z historią, zapragnęłam też po taką sięgnąć. Mimo że powieść ''Jest takie miejsce..'', nie jest literaturą faktu, jest w jakiejś części związana z powstaniem...

@Cassiel96 @Cassiel96

Pozostałe recenzje @LucyW

Czarny Pryzmat
Czarny Pryzmat

Brent Weeks zasłynął dzięki trylogii Nocny Anioł, której to pierwszą część Droga cienia miałam w swoich rękach, jednak po niespełna pięćdziesięciu stronach odłożyłam ją z...

Recenzja książki Czarny Pryzmat
Prawdziwy świat
"Prawdziwy świat"

Jako fanka twórczości Murakamiego, nie mogę sobie odmówić sięgnięcia po dzieła innych japońskich autorów. Gdy na jakiejś promocji wpadła mi w oko książka Natsuo Kirino Pr...

Recenzja książki Prawdziwy świat

Nowe recenzje

Shantaram
Ucieczka do kraju pełnego kontrastów — Gregory ...
@MarionetkaL...:

Jak wiele rzeczy może przytrafić się w życiu jednej osobie? Ile z tego, co napisane na łamach lektury to czysta fikcj...

Recenzja książki Shantaram
Trzcinowisko
Tajemnice z trzcinowiska
@florenka:

Zapraszam do kryminalnego świata Kingi Wójcik. Dziś premiera " Trzcinowiska", które rozpoczyna nową serię z detektywem ...

Recenzja książki Trzcinowisko
Samotni wśród tłumu
„Gdy stawką jest przetrwanie, musisz zapomnieć ...
@zaczytana.a...:

„Samotni wśród tłumu” autorstwa Hanny Necel to kolejny thriller, który bardzo mnie zaskoczył - ta pozycja była dla mnie...

Recenzja książki Samotni wśród tłumu
© 2007 - 2024 nakanapie.pl