Cesarzowa Kości recenzja

Jeszcze lepsza niż pierwsza część!

Autor: @maitiri_books_2 ·4 minuty
2024-06-10
Skomentuj
1 Polubienie
Akcja "Cesarzowej kości", drugiego tomu trylogii "Tonące Cesarstwo" rozpoczyna się w miejscu, w którym zakończyła się poprzednia część. Ponieważ czytałam "Córkę kości" już jakiś czas temu, chwilę trwało zanim odnalazłam się w wydarzeniach. Kiedy to jednak nastąpiło, dosłownie popłynęłam. Moim zdaniem drugi tom jest jeszcze lepszy niż pierwszy. Nie brakuje w tej części zaskakujących odkryć na temat bohaterów, ich zdolności i tego, co się wokół nich dzieje. Autorka jeszcze bardziej rozwija w tym tomie swoje postacie i rozbudowuje i tak już złożony świat pełen magii, politycznych intryg i moralnych dylematów, których zresztą również jest więcej. Świat przedstawiony jest bogaty i pełen unikalnych detali. Autorka z finezją kreśli pejzaże i struktury społeczne, które nadają książce wyjątkowego charakteru.

Po raz kolejny poznajemy historię świata osadzonego na pływających wyspach z kilku perspektyw, co znacznie wzbogaca fabułę i daje świeże spojrzenie na te same wydarzenia. Pozwala też obserwować, co dzieje się w innych częściach cesarstwa i przede wszystkim dostarcza unikalnego spojrzenia na bohaterów, pozwalając na lepsze zrozumienie ich motywacji i emocji. Dzięki temu zabiegowi obserwujemy wydarzenia oczami nie tylko Lin i Jovisa, ale także innych postaci, takich jak gubernatorka Phalue czy kobieta nazywająca się imieniem zmarłej żony cesarza Nisong.

Lin po perypetiach z poprzedniego tomu stała się cesarzową. Mimo braku doświadczenia stara się sprostać rosnącym wyzwaniom. Zmagając się z dziedzictwem swojego ojca dąży do przywrócenia sprawiedliwości w cesarstwie. Jej decyzja o rozmontowaniu konstruktów stworzonych przez ojca i oddaniu mieszkańcom cesarstwa fragmentów kości, odebranych im podczas Festiwali Trybutów pokazuje jej ogromną determinację do wprowadzenia zmian. Mimo jej dobrych chęci i realnych działań, którymi chce przekonać do siebie swój lud, nie ma zaufania wśród poddanych. Tak jak w poprzednim tomie musiała na każdym kroku udowadniać swojemu ojcu swoją wartość, tak w tym musi robić to samo z ludźmi, którzy jej nie ufają. Jednak Lin nie tylko jest zmuszona radzić sobie z wewnętrznymi problemami, których wcale nie jest mało, musi też stawić czoła zewnętrznym zagrożeniom, takim jak powrót Alanga, działania Garstki Bezkostnych, tonące wyspy i armia konstruktów, która atakuje kolejne wyspy i morduje ludzi. Trzeba przyznać, że ta młoda dziewczyna ma dużo na głowie. Do tego jest tak naprawdę sama, bo nie ma nikogo, komu w stu procentach mogłaby zaufać. Nawet Jovis, do którego coraz bardziej się zbliża, okazuje się być kimś innym niż sądziła. W tej części wychodzi na jaw część tajemnic młodej cesarzowej, pojawiają się też kolejne pytania.

Jovis, wcześniej przemytnik i szpieg, stał się gwardzistą cesarzowej. Jest to postać pełna wewnętrznych sprzeczności i mnóstwa rozterek. Jego lojalność wobec Lin jest wystawiana na próbę przez jego zobowiązania wobec Gio. Relacja Jovisa z Lin jest skomplikowana. Staje się jej bliskim przyjacielem, ale jednocześnie jego działania mogą zagrażać jej życiu. Jovis zmaga się z dylematami moralnymi, co dodaje jego postaci i tej historii złożoności. Jednak w tej części to Nisong i jej działania nieoczekiwanie wprowadzają najwięcej napięcia. Jej pragnienie zemsty i zniszczenia cesarstwa, które ją porzuciło, napędza wiele dramatycznych wydarzeń w powieści. Nisong jest postacią pełną gniewu i determinacji, a jej działania mają dalekosiężne konsekwencje. W drugim tomie pojawiają się nowi bohaterowie, również tacy, którym towarzyszą nietypowi pupile, podobni do podopiecznych Lin i Jovisa. Dowiadujemy się też nowych rzeczy o Alanga, również dzięki dziennikowi, który znalazł Jovis, a którego fragmenty są cytowane na początku każdego rozdziału. Później wyjaśnia się, czyj to dziennik, co jest niemałym zaskoczeniem, jednym z wielu w tej powieści.

Oprócz tego, że jest to fascynująca lektura i genialna opowieść o magii, politycznych intrygach, o ludzkich emocjach i dylematach, jest też książką, przy której można trochę pomyśleć, bo skłania do refleksji nad naturą władzy, lojalności i buntu. Porusza wiele ważnych tematów, takich jak wspomniana już władza i lojalność, a także odpowiedzialność czy zdrada. Lin musi nie tylko zreformować cesarstwo, ale także zmierzyć się z własnymi lękami i niepewnościami. Jej próby przywrócenia sprawiedliwości, zrezygnowanie z Festiwali Trybutów, wyjście do ludzi i walka z nimi ramię w ramię ukazują ogromny hart ducha tej dziewczyny i odwagę w obliczu naprawdę wielu wyzwań. Jednym z najciekawszych elementów powieści ponownie jest system magiczny oparty na odłamkach kości. Magia ta, będąca centralnym elementem świata stworzonego przez autorkę, jest jednocześnie fascynująca i przerażająca. Ukazuje, jak władza może być wykorzystywana do kontroli i zastraszania, a także jak trudne i bolesne mogą być decyzje związane z jej użyciem. Jeśli chodzi o system magiczny, zostaje on w tej części rozbudowany o magię Alanga, ze względu na ich powrót. Odkrywanie tajemnic ich magii, opartej na więzi z dziwnymi stworzeniami, jest intrygującym i ekscytującym doświadczeniem. Powieść trzyma w napięciu od początku do końca, a jej wielowątkowa fabuła, złożone relacje między bohaterami i dobrze zbudowany system magiczny sprawiają, że czyta się ją z zapartym tchem.

"Cesarzowa kości" to doskonała kontynuacja cyklu, która rozwija i pogłębia wątki rozpoczęte w pierwszym tomie. Autorka stworzyła fascynujący świat pełen magii, intryg i dramatycznych zwrotów akcji. Bohaterowie są skomplikowani i wiarygodni, a ich wewnętrzne konflikty wzbudzają cały wachlarz emocji. Świetna to była przygoda! Czekam niecierpliwie na finał tej historii, a Wam oba tomy cyklu gorąco polecam!

Współpraca z Wydawnictwem Fabryka Słów.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-06-08
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Cesarzowa Kości
Cesarzowa Kości
Andrea Stewart
8.7/10
Cykl: Tonące cesarstwo, tom 2

Całe swoje życie poświęciłam, by zdobyć uznanie i miłość ojca. A jednak w chwili próby zrozumiałam, że bardziej chcę żyć, niż żeby mnie kochał. Jestem Lin. I jestem cesarzową. Gdy przybyłem na Ces...

Komentarze
Cesarzowa Kości
Cesarzowa Kości
Andrea Stewart
8.7/10
Cykl: Tonące cesarstwo, tom 2
Całe swoje życie poświęciłam, by zdobyć uznanie i miłość ojca. A jednak w chwili próby zrozumiałam, że bardziej chcę żyć, niż żeby mnie kochał. Jestem Lin. I jestem cesarzową. Gdy przybyłem na Ces...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

W idealnym świecie powinno wyglądać to tak - objęcie cesarskiej władzy, sprawowanie mądrych rządów, cieszenie się szczęściem i przychylnością poddanych... Jednakże w prawdziwym życiu bywa zgoła inac...

@Uleczka448 @Uleczka448

Pozostałe recenzje @maitiri_books_2

Spectacular
Must have i must read dla fanów Caravalu <3

„Spectacular” to świąteczna nowelka ze świata Caravalu. Akcja toczy się w przeddzień Wielkiego Święta w Valendzie i przygotowuje bohaterów na radosne chwile pełne podaru...

Recenzja książki Spectacular
Gniew Smoka
Rzetelna publikacja

„Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” to szczegółowe spojrzenie na drogę rozwoju legendarnego Bruce’a Lee. Little, bazując na osobistych notatkach Lee i wspomnieniach lud...

Recenzja książki Gniew Smoka

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri