Korytarz kości recenzja

Do drugiego tomu "Miasta duchów" Victorii Schwab podchodziłam z dużym entuzjazmem. Pierwszy bardzo mi się spodobał i liczyłam, że autorka utrzyma akcję na równie wysokim poziomie. Czy tak się stało?

Tym razem Cassidy wraz z rodzicami odwiedza Paryż- miasto miłości, ale także zjaw. Podczas kręcenia kolejnego odcinku programu o duchach dziewczynka nie może się pozbyć wrażenia, że ktoś ją obserwuje. Szybko okazuje się, że jest to poltergeist, który zaczyna uprzykrzać jej życie niebezpiecznymi żartami. Kiedy zaczynają one zagrażać życiu Cass i jej towarzyszy, wraz ze swoim przyjacielem Jacobem postanawiają odesłać go do Zaświatów. Okazuje się to jednak znacznie trudniejsze niż zakładali.

Victoria Schwab znowu to zrobiła. Zachwyciła mnie plastycznymi opisami paryskich ulic i przysmaków, sprawiła, że zapragnęłam odwiedzić to miasto, spacerować szlakiem Cassidy no i oczywiście spróbować niebiańskich makaroników. Mapka dołączana do książki umożliwiała śledzenie akcji i dodawała jej uroku.

Jeśli chodzi o fabułę mogę śmiało powiedzieć, że angażuje od pierwszej strony. Nie ma w niej zbędnych przestojów, bohaterowie mają cel, do którego uparcie dążą. Sama intryga uzyskała moje zainteresowanie do samego końca i myślę, że mogę śmiało powiedzieć, że wywołała we mnie jeszcze więcej emocji niż w pierwszym tomie. Czas z lekturą umilał mi też przyjemny styl autorki. Rzadko zdarza mi się przeczytać 100 stron za jednym posiedzeniem, a w tym przypadku kartki przewracały się praktycznie same.

W tym tomie dostajemy jeszcze więcej Jacoba i jego historii. Nie ukrywam, że skradł on moje serce już w pierwszym tomie, a moja sympatia do niego tylko się pogłębiła. Cassidy zachowywała się czasami lekkomyślnie, ale myślę, że mogę jej to wybaczyć, jako że działała pod dużą presją.

"Korytarz kości" okazał się wspaniałą kontynuacją z intrygą, która zainteresowała mnie jeszcze mocniej niż w pierwszym tomie. Już wiem, że z niecierpliwością będę wyczekiwała zakończenia trylogii, bo autorka jeszcze niejednym mnie zaskoczy.

Bardzo dziękuję wydawnictwu Zygzaki za egzemplarz tej wspaniałej historii ❤️