Dla męża zrezygnowała z pracy, kariery naukowej, z czasem całkowicie mu się podporządkowała. Po kilku latach mąż zrezygnował z niej. Beata, świeżo upieczona rozwódka, która próbuje odzyskać kontrolę nad własnym życiem, dowiaduje się, że jej dawny przyjaciel zaginął w Afganistanie. Kiedy okazuje się, że ojciec Tomasza nie może wyruszyć na pomoc synowi, kobieta postanawia zaangażować się w poszukiwania. Opuszcza bezpieczny Kraków, by w zdestabilizowanym Afganistanie mierzyć się z czyhającym na każdym kroku niebezpieczeństwem, wspomnieniami i dręczącymi ją nieustannie pytaniami o przyszłość. Czy uda jej się odnaleźć Tomka i poukładać swoje życie na nowo?
Jak długa i trudna jest droga, którą musi pokonać gąsienica by przeistoczyć się w pięknego motyla, tak kręta i najeżona przeciwnościami okaże się wędrówka Beaty, głównej bohaterki debiutanckiej powieści Magdaleny Ajeddig, do samej siebie. Myli się jednak ten, kto sądzi, że „Kamienie i motyle” to jedynie opowieść o kobiecie, która będąc na życiowym zakręcie nieoczekiwanie otrzymuje od losu szansę na naprawienie błędów przeszłości i odważnie z niej korzysta. Ta zbudowana na kontrastach, pełna symboli powieść to swoista laurka wystawiona kobiecej przyjaźni. Choć Beaty w jej zmaganiach nie wspiera rodzina, ma obok siebie przyjaciółkę. Będąca jej przeciwieństwem Pola, bezpośrednia ekstrawertyczka o artystycznej duszy, ponad wszystko ceniąca wolność i niezależność, zawsze poda jej pomocną dłoń. Czasem pocieszy, innym razem zmyje głowę, skutecznie postawi do pionu. Niejako w kontrze do tego związku kreśli autorka obraz skomplikowanych relacji rodzinnych. Najbliższych, którzy są nimi tylko z nazwy; apodyktycznej matki, niczego nie rozumiejącej i nie starającej się zrozumieć siostry i mentalnie nieobecnego ojca. Ludzi, od których się ucieka, relacji, które są jak kamienie – ciągną w dół, zamiast pozwalać wzrastać. „Kamienie i motyle” to również opowieść o trudnej relacji ojca i syna. O mierzeniu się ze stratą i tajemnicach, które choć nigdy nie miały ujrzeć światła dziennego, zostały ujawnione i mają konsekwencje. Obaj panowie, chcąc odbudować swoją relację, zmuszeni będą się z nimi zmierzyć.
Akcja powieści osadzona zarówno w pięknym, klimatycznym Krakowie, jak i w zdestabilizowanym Afganistanie pozwoliła Magdalenie Ajeddig pokazać okrucieństwo wojny, życie w ciągłym strachu, niepewność jutra, a czytelnikom docenić to, że żyją w wolnym kraju, w którym mogą o sobie stanowić, w którym zależność kobiet od mężczyzn jest wyborem.
Bohaterowie, zarówno pierwszo jak i drugoplanowi, budzą sympatię, niezwykle łatwo jest z nimi empatyzować. Choć każdej z wykreowanych przez siebie postaci wrzuciła autorka na plecy bagaż trudnych życiowych doświadczeń, nie pozbawiła ich empatii, wrażliwości, nadziei i odwagi.
O końcach, początkach i drugich szansach. O dawaniu sobie prawa do szczęścia i miłości. O tym, że każdy z nas popełnia błędy, ale na przyznanie się do nich, zmianę postawy i pojednanie nigdy nie jest za późno. Jeśli lubicie napisane przystępnym językiem, krzepiące, niosące nadzieję powieści obyczajowe, w których romantyczne porywy serca nie wykluczają dramatycznych zwrotów akcji, „Kamienie i motyle” to historia dla Was. Z dumą i radością patronuję i polecam.
W historię o zaginionym fotoreporterze w Afganistanie oraz o kobiecie zagubionej we własnym życiu w Krakowie wplatają się prawdy o kamieniach i motylach. Jedne ciągną w dół beznadziei, a drugie są ul...
W historię o zaginionym fotoreporterze w Afganistanie oraz o kobiecie zagubionej we własnym życiu w Krakowie wplatają się prawdy o kamieniach i motylach. Jedne ciągną w dół beznadziei, a drugie są ul...
Kiedy koniec zdaje się nowym początkiem być, nadchodzi zrozumienie. Kiedy zamknięty etap życiowej drogi daje się we znaki, nadchodzi pogodzenie. I wreszcie, kiedy człowiek godzi się, że od nowa zaczą...
"...dzisiejsza prawda często staje się jutrzejszym kłamstwem, niemal zawsze przez przypadek." Bywają momenty, które wznoszą na wyżyny szczęśliwości. Trwają one zaledwie chwilę, momencik, a temu, kom...
@gdzie_ja_tam_ksiazka
Pozostałe recenzje @recenzja_na_tacy
Hamnet
Wyimek z biografii Williama Shakespeare’a posłużył Maggie O’ Farrell do stworzenia głęboko poruszającej historii o stracie i żałobie. W dwóch przeplatających, a finalnie...
"W życiu najwięcej szczęścia daje poczucie sprawczości, a nieszczęścia – jego brak”. Przekona się o tym Alicja Zakliczyńska, tytułowa bohaterka „Prokuratorki”, która mie...