Kapitan Sharky i wyspa skazańców recenzja

Jest to trzecia część trylogii o Kapitanie Sharky'm. Dotychczas ukazały się: "Kapitan Sharky i tajemnicza wyspa" oraz "Kapitan Sharky i morski potwór". Niestety nie mieliśmy jeszcze przyjemności czytać poprzednich części, ale jeśli trafią w nasze ręce to na pewno o nich napisze, bo warto :)

Kapitan Sharky to bardzo odważny, mały pirat. Wraz ze swoim najlepszym przyjacielem właśnie przygotowywali się do wyruszenia w rejs, jednak Michałek musial na moment wrócić na ląd. W tym momencie zły pirat - Stary Bill porwał Małego Michałka...
Kapitan Sharky wraz ze swoją załogą - szczurem Maksem, żółwiem Tuptusiem oraz papugą postanowili odbić przyjaciela z łap złego pirata... Wyruszają więc w pogoń. Jakie było ich zdziwienie kiedy spotkali opustoszały trójmasztowiec oraz przestraszonego Billa.
Okazało się, że on też został napadnięty, a jego załoga oraz Michałek zostali pojmani...
Czy mały kapitan Sharky odnajdzie przyjaciela? Koniecznie musicie przeczytać :)

Świetne opowiadanie, idealne dla małych chłopców, choć pewnie i dziewczynki z ogromną chęcią posłuchają o dzielnym piracie i jego przygodach :)

Książka ta trafiła do nas w tym samym czasie co fajny statek piracki, który Nikuś dostał od wujka i cioci. Nawet figurka pirata jest bardzo podobna do Starego Billa ;) Na prawdę super zgrało się to nam w czasie :) Mały rewelacyjnie bawi się w piratów (on jest oczywiście małym Sharky'm :)

Opowiadanie to jest bardzo ciekawe, książka niesamowicie kolorowa, a ilustracje znakomite :) Jestem pewna, ze spodoba się ona każdemu dziecku, bo któż nie lubi piratów :P ?