Kawa, zanim zginiesz recenzja

Kawa, zanim zginiesz

Autor: @monika.sadowska ·1 minuta
2022-12-12
Skomentuj
1 Polubienie

Kawa zbliża ludzi. Pasja rozkoszy i dobrego smaku. Pobudza i daje chwile zapomnienia. Używka, która wzrasta do rangi rytuału. Zgubny przysmak ludzkości, który może stać się przyczyną dramatu, szczególnie gdy jest zakrapiany alkoholem i żądzą odwetu. Prowadzi do zbrodni, więc zanim umrzesz, żyj. W kawowej egzystencji wszystko może się zdarzyć, dlatego rozkoszuj się aromatem eliksiru, bo możesz nie zdążyć. Wszystko ma swój czas. Zwłaszcza śmierć.

Maksymilian Czarny, by być najlepszym z najlepszych baristów, na polecenie szefowej wyjeżdża na szkolenie do Malinowego Boru. W leśnej głuszy, z daleka od zgiełku odbywa się wieczorna impreza, zakrapiana alkoholem. Kończy się tragicznie. O świcie zostają znalezione zwłoki jednej z uczestniczek. Wyjazd niczym pobudzająca kawa dostarczy wielu wrażeń, nie tylko smakowych. Czarny bierze sprawy w swoje ręce i z pomocą ekscentrycznego kolegi, prowadzi prywatne śledztwo. Dochodzi do komedii pomyłek i wywołujących dreszcze zdarzeń.

Historia kryminalna z nutą humoru i aromatem kawy w tle. "Kawa, zanim zginiesz" rozpoczyna cykl Burgund Cafe. Bariści zaserwują najlepsze espresso i mnóstwo emocji. Kawa jako antidotum na kłopoty, wszak przed nami śmierć.

Autor stworzył przestrzeń, w której każdy poczuje się swobodnie i się odnajdzie. Latte, macchiatto czy cappuccino. Tu mamy wszystkiego po trochu. Na granicy gatunku. I kryminał i komedia i nuta thrillera.

Otuli Was i zaskoczy nieprzewidywalnością. Zanurzycie się w klimat grozy i humoru. Świetnie skonstruowani bohaterowie z wachlarzem emocji i bagażem doświadczeń. Barwne osobowości. Relacje międzyludzkie i tęsknoty oraz dylematy. Ludzie zagubieni przez brak bliskości, jak również przez tę bliskość.

Czarny i Klose tworzą nieszablonowy duet, pragną zdemaskować otaczające zło. Szukają, krążą, błądzą, by dotrzeć do prawdy. Natłok myśli przeraża i nie pozwala zaznać spokoju.

Lekka, przyjemna, momentami prześmiewcza opowieść. Idealna na zimowe wieczory.

Zapraszam Was do Burgund Cafe. Gorąco polecam. Czytajcie!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-12-09
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kawa, zanim zginiesz
Kawa, zanim zginiesz
Tomasz Brewczyński
6.5/10
Cykl: Burgund Café, tom 1

Maksymilian Czarny, trzydziestoletni barista, zostaje oddelegowany na weekendowe szkolenie do Malinowego Boru – zlokalizowanej z dala od miejskiego zgiełku, otoczonej lasem, leżącej nad pięknym jezio...

Komentarze
Kawa, zanim zginiesz
Kawa, zanim zginiesz
Tomasz Brewczyński
6.5/10
Cykl: Burgund Café, tom 1
Maksymilian Czarny, trzydziestoletni barista, zostaje oddelegowany na weekendowe szkolenie do Malinowego Boru – zlokalizowanej z dala od miejskiego zgiełku, otoczonej lasem, leżącej nad pięknym jezio...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Powieść Tomasza Brewczyńskiego nie jest żadną lurowatą plujką, ale rasowym mocnym szatanichem. Jest wręcz jak aromatyczna, zaparzona z ziaren najlepszej jakości, kawa – zapewnia czytelnikowi tylko po...

@alicya.projekt @alicya.projekt

Pozostałe recenzje @monika.sadowska

Nie bierz nic z takich miejsc
Nie bierz nic z takich miejsc

Wytwory naszego umysłu. Myśli. Ciągi obrazów, zdarzeń. Ulegają wielu zniekształceniom. To nie rzeczywistość, to często nawet nie jej kopia. Nieprzejrzysty ekran, utkany ...

Recenzja książki Nie bierz nic z takich miejsc
Czarodziej śmierci
Czarodziej smierci

Zgnilizna świata wypływa z ulic i przenika do ludzkiej duszy. Powoli sączy się i wnika w zakątki ciała, zaciska brudne łapska tworząc krwawiące rany. Milczenie zniewolen...

Recenzja książki Czarodziej śmierci

Nowe recenzje

Edi
Edi
@m1979j:

Dziękuję wydawnictwu Videograf SA za książkę do recenzji. Nie spodziewałam się ,że aż tak bardzo zżyję się z bohateram...

Recenzja książki Edi
NajlePSI przyjaciele
Bez psa nic nie jest najlePSIE i przyjaciela te...
@spirit:

I znowu poczułam się dzieckiem. To wszystko dzięki tej niewielkiej książeczce, która pomimo tego iż jest typową opowias...

Recenzja książki NajlePSI przyjaciele
Bezdomny
Bezdomny
@m1979j:

Książkę otrzymałam od Wydawnictwa Nocą w ramach współpracy recenzenckiej. Każda kolejna książka Artura Żurka przyciąga...

Recenzja książki Bezdomny
© 2007 - 2025 nakanapie.pl