Kiedy byłyśmy ptakami recenzja

"Kiedy byłyśmy ptakami"

Autor: @Bibliotekarka_Natalka ·3 minuty
2024-06-04
Skomentuj
5 Polubień
Przyznam się, że zaciekawiła mnie ta książka. Okładka bardzo zwróciła moją uwagę. A i tytuł wydał mi się intrygujący. Dlatego postanowiłam sprawdzić co w trawie piszczy i dowiedzieć się o czym jest ta lektura. Czego się dowiedziałam? Jakie są moje wrażenia? Zapraszam do zapoznania się z moją opinią.

Akcja książki toczy się w Trynidadzie i jest przedstawiana z perspektywy dwóch osób. Darwina i Yejide. Darwin jest rastafarianinem. Wychowany przez pobożną matkę, w imię religii złożył przysięgę jako mały chłopiec, że nigdy nie zbliży się do zmarłych. Natomiast Yejide mieszka na wzgórzu Morne Marie niedaleko Port Angeles. Ten dom jest szczególny, bo należy do jej rodziny od kilkuset lat. A to za sprawą tego, że jedna z kobiet w każdym pokoleniu jest odpowiedzialna za spokój i bezpieczne przeprowadzenie zmarłych na drugą stronę. Jednak dziewczyna ma złe, można by rzec nawet fatalne relacje z matką. Kiedy ta umiera, Yejide staje przed całkowicie nowym zadaniem, na które absolutnie nie jest gotowa. Życie tak się potoczyło, że Darwin musiał złamać słowo dane w dzieciństwie. Potrzebując pieniędzy, zatrudnił się jako grabarz na najstarszym cmentarzu w mieście - Fidelis. I tutaj zaczyna się wspólna historia tej dwójki. Bo to właśnie tutaj, wśród zmarłych, doszło do pierwszego spotkania Yejide i Darwina... Co połączy tych dwoje? Jakie uczucia okażą się silniejsze? Czy osoby o dwóch, zupełnie różnych poglądach religijnych, mogą być razem? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie, gdy po tę powieść sięgniecie :)

Przyznam się, że czytając tę historię byłam rozdarta. A to dlatego, że nie do końca wiedziałam, co o niej myśleć. Z jednej strony bardzo dobrze mi się ją czytało. Była bardzo wciągająca i intrygująca zarazem. Z drugiej strony natomiast, mam wrażenie, że po prostu w pełni nie zrozumiałam tej historii. Stąd też mój odbiór był nieco zaburzony. Mam wrażenie, że były TAM momenty chaotyczne i nic nie wnoszące. Poza tym brakuje mi odpowiedniego zakończenia. Według mnie, historia ta potrzebowałaby jeszcze kilku dodatkowych stron. Spowodowane jest to tym, że zbyt wiele pytań pozostało w niej bez odpowiedzi, dlatego trudno było mi ją zrozumieć. A szkoda, bo uważam, że ta publikacja miała ogromny potencjał. Jednak w moim odczuciu nie do końca wykorzystany. W związku z tym moja ocena też będzie niższa. Mam wrażenie, że sporo wątków jest urwanych. A szkoda. Bo gdyby były rozbudowane, to sądzę, że powieść wiele by zyskała i była dużo bardziej intrygująca.

Skupmy się jednak na tym, o czym jest ta powieść. Znajdziemy tutaj takie wątki jak siła kobiet, przekazywanie tradycji z pokolenia na pokolenie czy miłość. Jednak również pokonywanie własnych granic. Co jesteśmy w stanie zrobić, aby pozyskać pieniądze? Czy dla korzyści finansowych, jesteśmy przekroczyć takie wyznaczone sobie progi, które do tej pory były dla nas nietykalne? Co jest ważniejsze, mieć za co żyć czy przeżyć swoje życie godnie a przede wszystkim w zgodzie ze samym sobą? Z tymi pytaniami Was zostawię. Niech każdy odpowie sobie sam.

Zostawiam Was z niewiadomymi. Myślę, że każdy wyciągnie odpowiednie wnioski.

Wspomnę tylko o tym, że jest to moja subiektywna ocena. Nie musicie się z nią zgadzać. Bo być może, Wy będziecie tą powieścią zachwyceni. Chciałabym, abyśmy wymienili się spostrzeżeniami na jej temat. Dlatego zachęcam Was do lektury i czekam na Wasze opinie ;) Bardzo dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca za egzemplarz do recenzji i możliwość poznania tej opowieści. Przyznaję 7 ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10 punktów 😀

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-05-23
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kiedy byłyśmy ptakami
Kiedy byłyśmy ptakami
Ayanna Lloyd Banwo
7.2/10

Wykraczająca poza świat żywych historia miłosna osadzona w karaibskiej scenerii. Yejide i Darwina, dwoje wyrzutków, łączy zadziwiająca więź ze zmarłymi. Kobiety z rodziny St Bernard od zawsze ż...

Komentarze
Kiedy byłyśmy ptakami
Kiedy byłyśmy ptakami
Ayanna Lloyd Banwo
7.2/10
Wykraczająca poza świat żywych historia miłosna osadzona w karaibskiej scenerii. Yejide i Darwina, dwoje wyrzutków, łączy zadziwiająca więź ze zmarłymi. Kobiety z rodziny St Bernard od zawsze ż...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Istnieją powieści, które wymagają, bezpośredniego wyjaśnienia do kogo głównie są głównie kierowane i dlaczego powstały. Choć niekoniecznie. Szczerze powiedziawszy, ciekawiło mnie to i dopiero dowiedz...

@Anna30 @Anna30

“Kiedy byłyśmy ptakami” to bardzo specyficzna książka, która może spodobać się osobom lubiącym przeczytać coś całkiem innego od reszty. Sama w stosunku do niej mam niezwykle mieszane uczucia. Z jedne...

@liber.tinea @liber.tinea

Pozostałe recenzje @Bibliotekarka_Na...

Elwin 13
"Elwin 13. 400 lat po upadku"

Zastanawialiście się kiedyś, jakby to było żyć w alternatywnej przyszłości? Co będzie ze światem za kilkaset lat? Kto lub co przejmie kontrolę nad światem? Jeśli udało m...

Recenzja książki Elwin 13
Pomidor. Przepisy na każdą porę roku
"Pomidor. Przepisy na każdą porę roku"

Co jakiś czas zdarza mi się czytać książki z przepisami kulinarnymi. Tym razem miałam do czynienia z książką, której głównym bohaterem jest pomidor🍅. Czego się o nim dow...

Recenzja książki Pomidor. Przepisy na każdą porę roku

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka