Wszystkie nasze obietnice recenzja

"Do tego czasu będę Cię kochał coraz bardziej i bardziej wraz z każdą trudnością, jakiej stawiamy czoła. Bardziej niż Cię kochałem wtedy, gdy wszystko było idealnie."
~~~
Wiecie za co tak uwielbiam książki Hoover? Za to, że w każdej z nich jest coś głębszego. Romans to tak naprawdę tło do ukazania czegoś innego. Jakiejś wartości, problemu czy nawet morału. Nie wiem dlaczego tak długo zwlekałam z książką "Wszystkie nasze obietnice", ale udało mi się ją przeczytać i śmiało stawiam ją na równi z moją ulubiona książką od Colleen, czyli "It ends with us".
Quinn i Graham są małżeństwem. Z dnia na dzień jednam mogą sprzeczać się co do prawdziwości tego faktu. Z sekundy na sekundę ich relacja słabnie, stają się sobie dalsi, a wszystko ma swoje źródło w przeszłości. Przecież byli idealnym małżeństwem. Kochali się. Czy możliwe jest więc, że to wszystko bezpowrotnie zanika, a Quinn i Graham nie powrócą już do starych czasów, kiedy wszystko było dobrze? Jakie problemy jeszcze ich spotkają? I najważniejsze, czy wreszcie uda im się porozmawiać i znaleźć drogę ku odbudowywaniu relacji?
Książkę czytałam z zapartym tchem. Ze strony na stronę wciągałam się coraz bardziej w historię tej pary i ani na moment nie czułam się znudzona. Akcja toczy się tutaj cały czas, a emocje działają ze wzmożoną siłą. Już zapomniałam za co tak bardzo kocham tę autorkę, a ta książka mi o tym przypomniała. Jest króciutka, jednak porusza ogromny problem, z którym mogą się spotkać inne pary, takie jak Quinn i Graham. Trudności z zajściem w ciążę, które wpływają negatywnie na ich dwójkę i powoli prowadzą do autodestrukcyjnego myślenia. To sprawia, że wielu czytelników będzie potrafiło się postawić na ich miejscu. Jest to piękna historia o szukaniu wspólnej drogi ku odbudowie. Dzięki wstawkom z perspektywy przeszłości dodatkowo dowiadujemy się jak Quinn i Graham się poznali. Cała ich historia jest doskonale zobrazowania, przez co jeszcze bardziej można się do nich przywiązać, mimo niecałych 300 stron! Książka jest też niezwykle pouczająca i pozwala osobom, których nie dotknęły te same problemy, zobaczyć jak to wygląda o tej drugiej strony i zrozumieć jak ważne mogą być dla innych aspekty, które dla nas są tak błahe. Bardzo polecam, lektura wielokrotnie wywołała u mnie łzy i zmusiła do przemyśleń na rożne tematy.