Kurs na śmierć recenzja

Kilka słów o wójcikowym pazurze

Autor: @justyna_ ·1 minuta
2021-06-14
Skomentuj
3 Polubienia
Nie jestem specjalistką od powieści Wojciecha Wójcika, bo na swoim czytelniczym koncie mam jedynie dwie. Uwiódł mnie „Miałeś tam nie wracać” – kryminałem w polskich realiach gdzie akcja dzielona jest między Hajnówkę i Warszawę, ze świetnie zbudowaną warstwą obyczajową. Kolejną powieścią była „Himalaistka” rodem z najlepszych filmów przygodowych. Obie szczerze polecam, bo to kawał dobrej literatury.

Akcja najnowszej powieści „Kurs na śmierć” krąży wokół środowiska policji. W Legionowie na terenie szkoły policyjnej śmierć ponosi znany komendant. Choć początkowo zebrane dowody wskazują na samobójstwo, wszystko sprowadza się do faktu, że został on zamordowany. Pieczę nad śledztwem przejmują Jakub Gąska i Paweł Łukasik. Kolejną ofiarą jest młoda kobieta, która wypada z okna. Policja rozpoczyna działania na szerszą skalę, a pomaga im adeptka szkoły policyjnej Agnieszka.

Sporym zaskoczeniem jest umiejscowienie akcji w szkole policyjnej. Zaskakuje również, że nie ma zbyt wielu rozwiniętych wątków pobocznych, a i warstwa obyczajowa nie jest mocno rozbudowana. Dobrym zabiegiem jest też wplatanie w fabułę tła społeczno-politycznego, dzięki czemu łatwiej zrozumieć układy i układziki w policyjnym świecie.

Co na minus? Powieść jest przegadana… i zabrakło mi tu Wójcikowego pazura. Z biegiem akcji narasta atmosfera kłamstw i intryg, przytłacza odkrywana stopniowo przeszłość ofiary i mroczne sekrety skrywane w murach akademii. Jednak to nie wystarczyło by skraść moje czytelnicze serce. Tym razem Wójcik stawia na kryminał policyjny więc nie zabrakło solidnie przedstawionej pracy śledczych (tu brawa dla autora za solidne przygotowanie), dzięki temu jest oryginalnie i poza konwencją. Za mało powiązań, przykuwających uwagę pobocznych wątków i rozwiniętych bohaterów (za to ilość bohaterów może zadziwić, co sprawia że trudno ich zapamiętać i rozróżnić).

Wojciech Wójcik jest fantastycznym narratorem i tego tutaj nie brakuje. Kreuje naturalne postacie, które mocno osadza we współczesnych realiach. W „Kurs na śmierć” mamy przedstawione z pomysłem kryminalne tło, ale cała historia gubi się w natłoku wydarzeń. Momentami trudno się zdecydować na czym koncentrować uwagę. Jest spójnie i logicznie, ale… zbyt powoli. Zapowiadało się świetnie, ale gdzieś po połowie fascynacja zaczęła opadać. Otwarte zakończenie wskazuje na kontynuację – oby było lepiej!





Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-06-14
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kurs na śmierć
Kurs na śmierć
Wojciech Wójcik
7.3/10
Cykl: Paweł Łukasik i Agnieszka Jamróz, tom 1

Za grzechy trzeba płacić. Na terenie największej szkoły policyjnej kraju dochodzi do brutalnego zabójstwa. Ofiarą jest okryty złą sławą komendant, a pierwszą wskazówką dla śledczych – zdjęcie pięk...

Komentarze
Kurs na śmierć
Kurs na śmierć
Wojciech Wójcik
7.3/10
Cykl: Paweł Łukasik i Agnieszka Jamróz, tom 1
Za grzechy trzeba płacić. Na terenie największej szkoły policyjnej kraju dochodzi do brutalnego zabójstwa. Ofiarą jest okryty złą sławą komendant, a pierwszą wskazówką dla śledczych – zdjęcie pięk...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wojciech Wójcik to jeden z moich ulubionych polskich autorów i nóż mi się otwiera w kieszeni, kiedy widzę, jak mało osób czyta to, co tworzy. Dla mnie jego kryminały są naprawdę mocne i emocjonujące,...

@rafik_007 @rafik_007

To moje pierwsze spotkanie z autorem, bardzo udane, choć trochę czasu jednak ją czytałam 😉 Książka liczy prawie 700 stron, więc sami rozumiecie, jest co czytać 😉 Styl świetny, bardzo szczegółowo opis...

M_
@m_jak_mala

Pozostałe recenzje @justyna_

Dni w historii ciszy
Dager i stillhetens historie

Literatura skandynawska zajmuje na mojej półce szczególne miejsce. Srogi i zimny klimat, bohaterowie z charakterem, nie zawsze szczęśliwe zakończenie historii. „Dni w hi...

Recenzja książki Dni w historii ciszy
Robaki w ścianie
Robaki w ścianie

Przyznam szczerze, że jakiś czas temu kryminały polskich autorów zaczęłam omijać szerokim łukiem. Przez powtarzalny motyw, płaskich bohaterów i zakończenia bez zaskoczen...

Recenzja książki Robaki w ścianie

Nowe recenzje

Padeborn
Zapisane w gwiazdach.
@Malwi:

Remigiusz Mróz ponownie zaprasza czytelników do zanurzenia się w mroczny świat prawniczych zagadek w swojej książce "Pa...

Recenzja książki Padeborn
Wszystkie twoje winy
Głębia emocji, ktora zapiera dech w piersi.
@Mania.ksiaz...:

„Wszystkie Twoje winy” to powieść, która zapiera dech w piersiach swoją głębią emocji i niezapomnianymi momentami. Auto...

Recenzja książki Wszystkie twoje winy
Co wyszeptał nam deszcz
czego nie wyszeptał nam deszcz
@aga.misiak3:

Naprawdę lubię Asię Balicką, liczyłam więc na dobrą aczkolwiek łapiącą za serce książkę, jednak niestety się zawiodłam ...

Recenzja książki Co wyszeptał nam deszcz
© 2007 - 2024 nakanapie.pl