Atlas zbuntowany recenzja

Kim jest John Galt?

Autor: @Niobeska ·2 minuty
2009-03-28
Skomentuj
2 Polubienia
Na samym początku książki stajemy przed dziwnym pytaniem. Nie wiem, czy Ayn Rand kierowała je do czytelników, czy może bardziej do siebie? Brzmi ono: Kim jest John Galt? Z pozoru mało skomplikowane pytanie, na które jest pewnie równie prosta odpowiedź: piekarzem, malarzem, aktorem; mężczyzną, wojownikiem, tchórzem; Atlasem?
Po raz pierwszy napotkałam tego typu książkę. Właściwie nie ma w niej nic szczególnego. Jest długa, napisana trochę patetycznie, ale mimo wszystko wciągająca. Zdarzały się momenty nudne (to przede wszystkim te wzniosłe), ale całość jest ciekawa.
Problem zaczyna się, gdy chcę napisać, o czym ona opowiada.
Czytając ją nie odczuwałam jakichś szczególnych emocji. Nie przeżywałam wraz z bohaterami każdej przygody, nie zastanawiałam się jak wybrnąć z sytuacji. Czułam raczej zmieszanie. Prawdopodobnie, dlatego, że nie jest to zwykła książka. Nie jest to bajkowa powieść, nie ma tu fikcji, nie ma elementów surrealistycznych, ani takich, które nie mogłyby się wydarzyć. Jest rzeczywistość. Ayn Rand przedstawia nam dokładnie to, czego nikt inny nie pokazuje, a jednak każdy zdaje sobie z tego sprawę. Prościej? Pamiętacie "Odprawę Posłów Greckich" Kochanowskiego? Ano właśnie.
Głównym wątkiem książki jest przemysł. Autorka przedstawia nam ówczesne, bo z lat sześćdziesiątych, cechy, wady, i ludzi przemysłu. Między tymi ostatnimi jest Dagny Taggart, kobieta sukcesu, odważna, waleczna, twarda i inteligentna. Co jest żywym zaprzeczeniem tamtych czasów, kiedy to kobieta powinna spełniać obowiązki "kury domowej" i ostatecznie matki, choć od tego były opiekunki. Dagny jednak wyłamała się spod tych stereotypów, pokazując, że ma głowę do interesów. Zaczyna być postrzegana jak Margaret Thatcher.
Młoda Taggart często zastanawia się, kto jest odpowiedzialny za postęp, rozwój technologii? Kto jest motorem napędowym świata? Kto to wszystko wprawia w ruch? No i kim jest John Galt? Kto tak naprawdę jest tytułowym Atlasem?
Kończąc czytać książkę późnym wieczorem, długo nie mogłam zasnąć. Nie spotkałam się jeszcze z tekstem, który tak dawał do myślenia. Bez żadnych wątpliwości jest to wspaniała lektura, jednak wiem, że większość po przeczytaniu pierwszej strony odrzuci ją w kąt. Powodów jest kilka, nie podam żadnego.
Jest to książka nie tyle odważna, co uczciwa. Sięgając po nią ma się wrażenie, jakby autorka mówiła do nas: "pokażę ci jak to naprawdę jest, ale nie wymagaj ode mnie, że powiem ci jak to zmienić". Próbuje nam udowodnić, że choć dzieje się źle, to jednak próby jakiegokolwiek interweniowania skończą się fiaskiem. Bo tak być musi.
Jest to proza dojrzała, wymagająca myślenia, realistyczna. W niczym nie przypomina dzisiejszych bestsellerów. Ba! jakichkolwiek sławnych książek. Bo jest napisana dla tej garstki osób, które ją zrozumieją. I to właśnie dla nich, dzięki tej lekturze, a także dzięki lekturze "Źródła" oraz "Cnoty Egoizmu" Ayn Rand stała się ideałem, mentorem, mistrzem. I głównie dlatego jej pozycje pozostają w cieniu. By fascynować garstkę szalonych, a oskarżać całe społeczeństwo.
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Atlas zbuntowany
7 wydań
Atlas zbuntowany
Ayn Rand
8/10

Co wprawia świat w ruch? Kim jest John Galt? Niszczycielem czy wyzwolicielem? Dlaczego musi toczyć wojnę nie ze swoimi wrogami, lecz z tymi, którzy najbardziej go potrzebują? Dlaczego najtrudniejszą b...

Komentarze
Atlas zbuntowany
7 wydań
Atlas zbuntowany
Ayn Rand
8/10
Co wprawia świat w ruch? Kim jest John Galt? Niszczycielem czy wyzwolicielem? Dlaczego musi toczyć wojnę nie ze swoimi wrogami, lecz z tymi, którzy najbardziej go potrzebują? Dlaczego najtrudniejszą b...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Niobeska

Krwiopijcy
Śmiechu warte

Kolejna, enta już książka, gdzie głównym wątkiem to opowieść o wampirach. Ich upodobania, lśniące twarze (a nie, przepraszam, to Meyer, nie Moor), sposób przeżywania emoc...

Recenzja książki Krwiopijcy
Zmierzch
Bella w świecie pół-bogów

Fabuła prezentuje się mniej więcej tak: zwykła śmiertelniczka, imieniem Bella przenosi się do małego miasteczka, do domu swojego rozwiedzionego ojca. Do tej pory (czyli d...

Recenzja książki Zmierzch

Nowe recenzje

Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie
Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
@tomzynskak:

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wy...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Dom ciało
Wersy płynące przez wnętrze…
@edyta.rauhut60:

Poezja wiele ma oblicz. Dzisiaj chciałabym Ciebie, Czytelniku zaprosić do poznania jednego z nich. Jak możemy przeczyta...

Recenzja książki Dom ciało