Lisa Jackson to autorka genialnych thrillerów psychologicznych. W najnowszej książce-„Kłamca, kłamca” udowadnia, że nie zwalnia tempa i nie osiada na laurach po wcześniejszych publikacjach, tylko ciężko pracuje nad swoim warsztatem literackim wydając coraz to lepsze mroczne historie.
„Kłamca, kłamca” to kolejny genialny thriller psychologiczny Lisy Jackson, ukazany nakładem wydawnictwa Skarpa Warszawska. Z ogromną chęcią pochyliłam się nad owym tytułem. Z każdą następną wydaną pozycją autorka stawia sobie coraz to trudniejsze wyzwanie. Już „Paranoja” i „Ta, która przeżyła” cechowały się wysokim poziomem. To co Lisa Jackson popełniła w najnowszej swojej książce doskonale świadczy o kunszcie autora.
Książka opowiada o ambicjach i kłamstwach, które przeważnie doprowadzają do wielu nieszczęśliwych zdarzeń. Ale również o tajemnicach rodzinnych, po ujawnieniu, których żałuje się, że się je w ogóle poznało!
Piękna, seksowna i nieokiełznana Didi skupiona jest głównie na swojej karierze- zaniedbuje tym samym swoje dzieci- nastoletnią Remmi i kilkumiesięczne bliźniaki. Chcąc się wzbogacić posuwa się do niewyobrażalnie poważnego ruchu jakim jest sprzedaż swoich młodszych dzieci. Podczas wymiany- jednego z dzieci- sytuacja wymyka się spod kontroli. Dochodzi do strzelaniny, w której ginie człowiek. Kto strzelał? Kto ginie? Dlaczego? Następną dziwną sytuacją jest fakt zaginięcia Didi i drugiego z bliźniaków. Zdarzenia te otwierają intrygującą historię, która kusi czytelnika wodząc go za nos. Po 20-stu latach Remmi nadal jest dręczona myślami o matce i swoim rodzeństwie- gdzie są? Czy żyją? Dlaczego matka, która może nie do końca spełnia się w swojej roli- ale na pewno kocha swoje potomstwo- nie odezwała się do starszej córki? Gdzie jest kobieta, która uwielbiała być w centrum zainteresowania, lubiła błyszczeć i być adorowana? Zaginięcie Didi było dla Remmi podejrzane. Po tylu latach, za sprawą książki o Didi – zaś zrobiło się głośno o sobowtórze seksbomby z lat 50- Marilyn Monroe. Kto wydał książkę? Kto udzielił informacji do publikacji? Śledztwo prowadzone jest przez policję jak i przez Remmi. Finał jest zaskakujący i zdumiewający. I przede wszystkim- nieprzewidywalny.
„Kłamca, kłamca” to bez wątpienia świetny thriller psychologiczny. Mocna historia wciąga czytelnika. Jest tak skontruowana, że do samego końca nawet przez moment nie podejrzewa się, kto jest właściwym zabójcą i dlaczego? Książkę nie można zaliczyć do tych, przy której odpoczniemy gdyż wymaga od nas sporej koncentracji. Natłok informacji, czy postaci może wprowadzić lekki chaos w naszej głowie- jednak wszystko do ogarnięcia Autorka wykreowała wielowątkową i wielozagadkową historię, która trzyma w napięciu do ostatniego „zagubionego puzzla”.
Książek Lisy Jackson nie trzeba mi zachwalać- po każdą kolejną pozycję sięgnę bez wahania. Autorka już przy pierwszej swojej publikacji kupiła mnie w całości! Jeśli jeszcze ktoś nie miał okazji zapoznać się z twórczością tej autorki to serdecznie zachęcam do przeczytania „Kłamca, kłamca” ale również jej poprzednich książek. POLECAM!!
________________________________________________
Przypominamy również o poprzednich książkach autorki o których możecie poczytać :
Lisa Jackson, autorka bestsellerowych powieści – „Paranoja” i „Ta, która przeżyła” - powraca z nowym thrillerem! Gdy dwadzieścia lat wcześniej była królowa piękności pracowała w Las Vegas, była zbyt...
Lisa Jackson, autorka bestsellerowych powieści – „Paranoja” i „Ta, która przeżyła” - powraca z nowym thrillerem! Gdy dwadzieścia lat wcześniej była królowa piękności pracowała w Las Vegas, była zbyt...
Największym marzeniem Didi Storm było zdobycie sławy, pieniędzy poklasku. Nawet kosztem swoich dzieci. Zaniedbana w dzieciństwie przez matkę Remmi w swoim dorosłym życiu próbuje odkryć tajemnicę Didi...
Lisa Jackson, autorka thrillera „Kłamca, kłamca”, ma na swoim koncie sporą ilość wydanych książek, jednak do tej pory miałam okazję przeczytać tylko dwie. Mam jednak nadzieję, że jeszcze kiedyś w moj...
@ksiazka_w_kwiatach
Nowe recenzje
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:
Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...