Nie wierzcie jej recenzja

Kłamstwo na kłamstwie.

Autor: @fankath135 ·3 minuty
2022-08-21
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Lucy wraz ze swoim mężem Tomem wybiera się na weekend do ich domku zwanego Kaskadą, umiejscowionego pośród lasów. A gdy jego siostra Mary nie może dodzwonić się do mężczyzny, postanawia przyjechać i dowiedzieć się, co się stało. W domku zastaje tylko Lucy, która nieporadnie próbuje tłumaczyć nieobecność Toma. Na górze w łazience jego siostra odkrywa krew.

Czy to możliwe, by z jakiegoś powodu Lucy zrobiła krzywdę Tomowi?

Faktem jest, że obie kobiety nie przepadają za sobą. Lucy widzi w szwagierce wścibską naciągaczkę, nie mającą własnego życia, druga ze stron z kolei uważa, że małżeństwo z o wiele młodszym Tomem miało dać Lucy dostęp do jego gotówki.

Czy Tomowi rzeczywiście stała się krzywda? Czy stoi za tym jego żona? A może przydarzył mu się nieszczęśliwy wypadek i dlatego nie wraca?

Nie wiemy. Ale wiemy jedno- obie kłamią.

Choć na moim koncie czytelniczym mam już całkiem sporo thrillerów wszelkiej maści, to czytając opis od wydawcy tej książki czułam, że to może być coś zupełnie innego niż dotychczas. A przynajmniej miałam taką nadzieję. Dwie kobiety, które w jakiś sposób walczą o jednego mężczyznę- i to nie żona i kochanka. Byłam niezmiernie ciekawa, która z nich kłamie.

Mary nienawidzi Lucy od samego początku ich znajomości, a to głównie przez wzgląd na to, iż uważa, że kobieta wyszła za jego brata dla pieniędzy. No, może jeszcze trochę przeszkadza jej fakt, iż jest sporo starsza od Toma. Uważa bratową za cwaną manipulatorkę, która usidliła młodszego dla pieniędzy. I liczy na to, że prawdziwa twarz jej wroga szybko wyjdzie na jaw. Co prawda od dłuższego czasu próbuje wytłumaczyć swój punkt widzenia bratu, ten jednak jest ślepo zakochany. Z kolei powód, dla którego Lucy nie trawi szwagierki, jest dość prosty- to efekt poczynań Mary. Uważa, że kobieta znudzona swoim jednostajnym życiem wtrącanie się do ich małżeństwa traktuje jako swego rodzaju hobby. Przemawia przez nią zazdrość o brata i fakt, że ten szczęśliwie ułożył sobie życie, podczas gdy ona tkwi w domu rodzinnym, opiekując się schorowanym ojcem. Bez lepszych perspektyw na przyszłość, bez mężczyzny u jej boku.

A pośrodku nich znajduje się Tom.

Od początku wyjaśnienia Lucy budziły we mnie sprzeczne emocje- z jednej strony część z nich brzmiała nawet wiarygodnie, a jednak druga połowa zupełnie niedorzecznie. Przy czym patrząc na jej postawę można by rzec, iż jej ciało samo przyznaje się do winy. Jako że widzimy ją oczami Mary to musimy założyć, że w jej obrazie dużo jest sztucznego wyszukiwania win. Jak już wspomniałam, obie panie nie są jednak święte. Każda ma coś do ukrycia.

Czy ta książka rzeczywiście miała w sobie ogromną siłę przyciągania? Nie do końca. Nie uważam jej za kiepskie czytadło, ba, rzekłabym nawet, że całkiem dobre. A jednak ilość wzajemnych oskarżeń i niekiedy zachowania godne dzieci z podstawówki sprawiły, że odbiór lektury jest trochę utrudniony. Powiem nawet więcej- chwilami obie bohaterki tak irytowały mnie swoim zachowaniem (ze szczególnym uwzględnieniem Mary), że marzyłam, by książka dobiegła końca. Przy czytaniu trzymała mnie jednak chęć poznania prawdy o losach Toma i bardzo dobrze dla mnie, bowiem zakończenie wynagrodziło mi wszelkie niedogodności tej czytelniczej "podróży". To dopiero było zaskoczenie!

"Nie wierzcie jej" to całkiem dobra historia, tyle że musicie uzbroić się w stalowe nerwy- bohaterki niejednokrotnie podniosą Wam ciśnienie (i to nie w sposób, w jaki chcielibyście). Mimo tego myślę, że warto sięgnąć po tę lekturę i wspólnie z policją przekopywać się przez górę kłamstw.

Książkę znajdziecie u wydawnictwa Muza Shadows :)

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nie wierzcie jej
Nie wierzcie jej
Jane Heafield
5.7/10

Zagadkowe zniknięcie Toma. Zagadkowo pokrętne wyjaśnienia żony i siostry. Obie kłamią. I żona – Lucy. I siostra – Mary. Kłamią w sprawie swojego męża i brata, Toma, który zaginął podczas pieszej w...

Komentarze
Nie wierzcie jej
Nie wierzcie jej
Jane Heafield
5.7/10
Zagadkowe zniknięcie Toma. Zagadkowo pokrętne wyjaśnienia żony i siostry. Obie kłamią. I żona – Lucy. I siostra – Mary. Kłamią w sprawie swojego męża i brata, Toma, który zaginął podczas pieszej w...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kolejny raz sięgam po kryminał i kolejny raz jest to debiutancka powieść. Przyznam, że zaintrygowała mnie okładka w niej, a gdy dowiedziałam się dokładniej o czym ona jest wiedziałam, że będę chciała...

@Anna_Szymczak @Anna_Szymczak

Książka Jane Heafield "Nie wierzcie jej" również porusza temat relacji między rodzeństwem. Ile dla brata czy siostry bylibyście w stanie zrobić? Podczas weekendu, który Lucy i Tom spędzali w domku l...

@pola841 @pola841

Pozostałe recenzje @fankath135

Księgarnia w Paryżu
"Księgarnia w Paryżu", czyli walka o siebie.

Gdy młodziutka Sylvia Beach po raz pierwszy pojawiła się w Paryżu, od razu poczuła, że to właśnie jej miasto. Szczególnie oczarowały ją wąskie uliczki, liczne kawiarnie ...

Recenzja książki Księgarnia w Paryżu
Złota maska
Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma.

Magda od zawsze czuła, że stworzona jest do czegoś większego; że nie dla niej siedzenie za ladą w sklepie mięsnym ojca. Dlatego też -wbrew jego woli- potajemnie uczęszcz...

Recenzja książki Złota maska

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka