Nic o mnie nie wiesz recenzja

„... kłamstwo to kwestia kontroli”

Autor: @malgosialegn ·3 minuty
2020-02-11
Skomentuj
1 Polubienie
Każdy z bohaterów tej powieści śmiało może zacytować tytuł tej książki. Do każdego to stwierdzenie pasuje jak koszula do ciała. Nikt z nich nie może stanowczo stwierdzić, że daleko mu do kłamstwa i zawsze jest szczery i otwarty wobec innych. Ciekawe i kuszące …
Rebecca i Paul są świetnym małżeństwem z dwudziestoletnim stażem. Mają dom, spełniają się zawodowo i nadal się kochają. Ale sielanka nie może trwać wiecznie. Zawsze nadchodzi moment kryzysu czy zwątpienia. Z czasem zaczynają ich związek dopadać tajemnice i kłamstwa. Każde z nich coś ukrywa przed tą drugą osobą, nie mając pojęcia, że małżonek postępuje identycznie. Czara goryczy się przelewa, gdy Rebecca traci intratną posadę w firmie farmaceutycznej i odkrywa, że z ich wspólnego konta zniknęły prawie wszystkie oszczędności. A na dodatek podejrzewa męża o zdradę. Kochanka męża zaczyna ich śledzić i nachodzić. Dla czytelnika robi się ciekawie, dla bohaterów niekoniecznie. O, tego już za wiele, jak na jeden raz i na jedną osobę. Kobieta postanawia zemścić się na mężu. Czy jej prawie doskonały, a na pewno intrygujący, plan będzie początkiem czegoś nowego? Czy będzie miał w ogóle szansę na realizację? Ale Paul też coś knuje przed Rebeccą. Niesamowite, z czasem kłębi się pytanie, kto z nich jest lepszy w kłamstwach? Można robić zakłady, wygrana do końca nie jest przesądzona, czy może być remis w tak misternie zaplanowanej intrydze? 

Kiedy się poznaliśmy, byliśmy ludźmi z trudną przeszłością. Wydaje mi się, że zarówno dla niej, jak i dla  mnie kłamstwo to kwestia kontroli. Próba radzenia sobie z przeszłością poprzez przekształcanie teraźniejszości".
Znakomity duet E.G. Scott napisał jeszcze znakomitszy i nietuzinkowo elektryzujący thriller psychologiczny. Sieć kłamstw i niedomówień, złudzenia i iluzje, rozdwojenie jaźni, opętanie fałszem i obłudą. I jak w tym wszystkim ma się odnaleźć czytelnik? Każdy, kto weźmie ją do ręki jest wniebowzięty, a zarazem owinięty pajęczą nicią kłamstw. Próbuje się z niej wyplątać i wyzwolić, ale to nie jest takie proste. Im dalej brniemy w gąszczu fałszu, tym droga powrotna bardzie się wydłużać. Już zdaje się, że rozwiązanie zagadek mamy na wyciągnięcie ręki, a tu, pstryk, i wszystko znika jak bańka mydlana. I znowu jesteśmy w punkcie wyjścia. 
Oboje z żoną kłamiemy, tyle że każde na swój sposób. To jedna z ciekawszych rzeczy, o których człowiek przekonuje się po prawie dwudziestu latach małżeństwa. Ja mam swobodne podejście do szczegółów, ona – skłonność do wybiórczości”. 
Ciekawym zabiegiem autorów jest zaprezentowanie wydarzeń z perspektyw kilku osób, zwłaszcza interesujące są punkty wiedzenia Rebeki i Paula. Chociażby dlatego, że cała intryga dzieje się wokół nich i jest ich tworem. Możemy poznać zarówno męski, jak i żeński punkt widzenia na określone sytuacje i wydarzenia, i jakże często odmienny. A już ogromną i smaczną wisienką są przeżycia i emocje przekazywane przez bohaterów, w nich się czytelnik kąpie i zanurza, by za każdym razem wypłynąć na powierzchnię dla zaczerpnięcia oddechu. Smaczne i tajemnicze, przyprawiające o drżenie ciała. Takich smakowitych kąsków nigdy nie jest za wiele, wręcz przeciwnie, zawsze się pragnie więcej i więcej, wiadomo, apetyt rośnie w miarę jedzenia. Po skończeniu lektury odczuwa się wielki niedosyt, nie można się pogodzić, że historia się skończyła, a było tak wyrafinowanie i zjawiskowo …
Nic o mnie nie wiesz to tykająca bomba, wiadomo, że wybuchnie, tylko nie znamy momentu eksplozji. Bo jak długo można żyć w kłamstwie? Nie da się w nieskończoność ukrywać istotnych wydarzeń przez małżonkiem, one zawsze będą dążyły do ujrzenia światła dziennego. Ta lektura jest wielką przestrogą dla osób, które często mijają się z prawdą. Nie pozwólcie się zniewolić kłamstwu, ono zawsze się ujawni i to zapewne w najmniej oczekiwanym momencie. Wyrządzi wiele niepotrzebnego zła, a nawet może doprowadzić do rodzinnych tragedii, czy nieoczekiwanych pomyłek. 
Wciągająca i pyszna historia, mroczna strona małżeńskich emocji, czas z nią jest spędzony w napięciu przez ponad 400 stron powieści. Nie ociągaj się, sięgnij po nią, czyta się na jednym głębszym oddechu, możesz mieć problemy z porannym wstaniem do pracy, zatracisz się bez pamięci. Ale naprawdę warto ...

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-02-10
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nic o mnie nie wiesz
Nic o mnie nie wiesz
E.G Scott
6.9/10

Wciągający thriller psychologiczny dla fanów "Wielkich kłamstewek" i "Zaginionej dziewczyny". Rebecca i Paul to kochające się małżeństwo z wieloletnim stażem. Mają przytulny dom w spokojnej okoli...

Komentarze
Nic o mnie nie wiesz
Nic o mnie nie wiesz
E.G Scott
6.9/10
Wciągający thriller psychologiczny dla fanów "Wielkich kłamstewek" i "Zaginionej dziewczyny". Rebecca i Paul to kochające się małżeństwo z wieloletnim stażem. Mają przytulny dom w spokojnej okoli...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Z moim mężem po ślubie jestem 15 lat, a tak ogólnie to 23 lata razem. I nie wyobrażam siebie, abyśmy nie rozmawiali o własnych problemach, tylko żyli z tajemnicami, intrygami i niedomówieniami. To dl...

@Wiejska_biblioteczka @Wiejska_biblioteczka

Pamiętacie moją recenzję "Mojej doskonałej żony"? Jeśli tak, to dobrze, bo przed Wami kolejna powieść z tej kategorii. Duet przyjaciół, kryjący się za pseudonimem E.G. Scott, zadebiutował thrillerem ...

@zaczytanaangie @zaczytanaangie

Pozostałe recenzje @malgosialegn

Maria Callas. Primadonna stulecia
Samotna, zimna, niedostępna ... Jaka naprawdę była "primadonna stulecia"?

Marii Callas chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Wielka sopranistka, obdarzona niesamowitym głosem. Pięknie i wytwornie zachwycała śpiewem, ale czy miała życie udane i...

Recenzja książki Maria Callas. Primadonna stulecia
Wielka księga opowieści kryminalnych. Zbrodnie pozornie niemożliwe
Czy warto zabawić się w detektywa?

Wielka księga opowieści kryminalnych. Zbrodnie pozornie niemożliwe to prawdziwa gratka dla miłośników zagadek kryminalnych, którzy szukają czegoś, co wykracza poza klasy...

Recenzja książki Wielka księga opowieści kryminalnych. Zbrodnie pozornie niemożliwe

Nowe recenzje

Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Samotnie przeciwko ciemności
@Fortunneksi...:

"Samotnie przeciwko ciemności" to bardzo klimatyczna, ale też dosyć skomplikowana gra paragrafowa, która przenosi nas w...

Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Krąg kobiet pani Tan
Kobiecy krąg dobra
@anna117:

Przepiękna opowieść. Jestem pod wielkim wrażeniem tej wspaniałej książki przedstawiającej losy autentycznej chińskiej l...

Recenzja książki Krąg kobiet pani Tan
Brokat
Miłe zaskoczenie!
@magdalena.r...:

Angelika Waszkiewicz zaskoczyła mnie. Nie spodziewałam się, że „Brokat. Gra świateł” będzie tak wielowarstwową powieści...

Recenzja książki Brokat
© 2007 - 2025 nakanapie.pl