Opowieść wigilijna recenzja

Klasyka na święta!

Autor: @jorja ·1 minuta
2020-11-18
Skomentuj
13 Polubień
W gorącym, przedświątecznym okresie wydawnictwa zarzucają nas różnymi książkami z elementami świątecznymi. Z okładek spoglądają na nas świecące choinki, gwiazdy betlejemskie, uśmiechnięte zwierzaki w mikołajkowych czapkach, ozdobione pierniczki, zaśnieżone uliczki itp. Mimo że uwielbiam Joannę Szarańską za jej cykl „Cztery płatki śniegu” to jednak czuję jakiś przesyt. Wraz z mężem pomimo zaawansowanych cyfr w peselu, rok w rok w okresie przedświątecznym sięgamy po „Opowieść wigilijną”.

Karol Dickens stworzył postać Scrooge’a grubo ponad 100 lat temu, ale moim zdaniem jest to najbardziej uniwersalna opowieść na Boże Narodzenie. Jest i ciepła i magiczna i z morałem jak to w czasach wiktoriańskich bywało. Scrooge to człowiek, który nie chce trwonić ani minuty, jest skąpy do bólu oraz wymagający od innych maksymalnego poświęcenia w imię jego interesów.

„Większego sknery to ze świecą szukać! Ten stary wyłudzacz i dusigrosz był łapczywy i pazerny jak mało kto! Twardy i ostry niczym krzemień, skryty i zamknięty w sobie niczym ostryga”.

Złośliwego sknerę nawiedziły trzy różne duchy. Mara Wigilijnej Przeszłości charakteryzowała się strumieniem jasnego światła. Duch zabrał naszego bohatera w miejsce, w którym się urodził, spędził dzieciństwo i wychował. Scrooge był biednym i samotnym chłopcem. Pierwszy duch przypomniał mu o wszystkich dawnych chwilach, radościach i smutkach. Duch numer dwa zwany Duchem Tegorocznych Świąt pokazał między innymi, w jakich warunkach żyje jego pracownik i z jakimi problemami musi się borykać. Zmora trzecia, najbardziej ponura, przerażająca i milcząca tj. Duch Przyszłych Wigilii zabrał naszego dusigrosza między innymi na cmentarz. Tam Scrooge ujrzał nagrobek ze swoim imieniem i nazwiskiem. Podjął wtedy całkiem słuszną decyzję, by się zmienić. Zmienić swoje podejście do samego siebie, do drugiego człowieka i do całego świata.

Opowieść mimo wielu lat na karku czytało się miło, sympatycznie i z pewnym rozrzewnieniem. Tekst skrzy się humorem a opisy sypiącego śniegu, szczypiącego mrozu czy straganów pełnych pyszności sprawia, że człowiek ma wrażenie, że odbywa podróż w czasie.

Opowieść polecam uwadze czytelnika w każdym wieku!

Moja ocena:

× 13 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Opowieść wigilijna
75 wydań
Opowieść wigilijna
Charles Dickens
8.1/10

Stary skąpiec Scrooge nie uznaje obchodzenia Świąt Bożego Narodzenia i nie ulega urokowi świątecznej atmosfery. I właśnie w Wigilię pojawia mu się duch Marleya, jego nieżyjącego wspólnika, żeby przest...

Komentarze
Opowieść wigilijna
75 wydań
Opowieść wigilijna
Charles Dickens
8.1/10
Stary skąpiec Scrooge nie uznaje obchodzenia Świąt Bożego Narodzenia i nie ulega urokowi świątecznej atmosfery. I właśnie w Wigilię pojawia mu się duch Marleya, jego nieżyjącego wspólnika, żeby przest...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dotychczas udawało mi się unikać lektury tej klasycznej opowieści świątecznej, zawsze uważałem ją za ramotkę opowiadającą o tym jak to stary skąpiec pod wpływem wzruszenia staję się dobrym człowiekie...

@almos @almos

Bajki, baśnie i legendy sprawiają, że świat nabiera kolorów i innego znaczenia. Że dotychczasowe szarobure życie nie jest już tak szorstkie i tak złe, jak nam się wydawało. Po baśnie sięgamy z nadzie...

@aga.kusi_poczta.fm @aga.kusi_poczta.fm

Pozostałe recenzje @jorja

Woda i Ziemia
Życie często wchodzi w paradę zasadom

Styl Johna Boyne poznałam dzięki książce Chłopiec w pasiastej piżamie. Bardzo podobała mi się ta opowieść, dotykała czułych strun, zmuszała do głębszych przemyśleń, na d...

Recenzja książki Woda i Ziemia
Lubię farbować wróble
Osiecka - Mistrzyni słowa

„Jestem opowiadaczką historyjek. Nikim więcej. Nie umiem dogrzebać się głębszych pokładów ani w przeszłości, ani w teraźniejszości. Nie mam zmysłu metafizycznego. Piszę ...

Recenzja książki Lubię farbować wróble

Nowe recenzje

Mikrobiom. Najmniejsze organizmy, które rządzą światem
Jesteśmy kosmosem
@czecholinsk...:

Nie sięgam często po książki popularnonaukowe (na pewno rzadziej, niż bym chciała), jednak czasem jakiś temat się mnie ...

Recenzja książki Mikrobiom. Najmniejsze organizmy, które rządzą światem
Czarownica
Czarownica z lasu
@stos_ksiazek:

Hipnotyzująca i mroczna okładka, a w środku niesamowita historia. Taka jest „Czarownica” Andrzeja F. Paczkowskiego. Dla...

Recenzja książki Czarownica
Rewitched
.
@motyloova99:

"Rewitched" to książka, wobec której nie miałam jakichś szczególnych oczekiwań. W zasadzie to zastanawiałam się czego m...

Recenzja książki Rewitched
© 2007 - 2025 nakanapie.pl