Od pierwszych słów recenzja

Książka "Od pierwszych słów" to połączenie powieści obyczajowej i wątku kryminalnego. Autorka zabiera nas do małego miasteczka, znajdującego się nad Morzem Bałtyckim. Już od pierwszych stron poczuć możemy klimat tego pachnącego morską bryzą miejsca. To właśnie tam schodzą się drogi Alicji, która powróciła w rodzinne strony, zraniona po nieudanym związku i życiu w dużym mieście oraz Rafała, młodego, dobrze zapowiadającego się detektywa z Warszawy, pracującego w rodzinnej firmie, którego kariera nieoczekiwanie nabrała tempa. Razem zajmują się sprawą tajemniczych zaginięć kobiet, którzy miejscowi uważają za następstwa klątwy.
Powieść pani Agaty to nie tylko zagadka do rozwiązania, to także, a może i przede wszystkim, historia dwojga ludzi, do których miłość zawitała niespodziewanie i mimo tak krótkiej znajomości, nie daje o sobie zapomnieć. Czytając, dostrzec możemy piękno relacji, jakie łączą głównych bohaterów z ich rodzinami (dziadek Zenon zdobył moje serce!), w których, pomimo różnic charakterów, znajdziemy oddanie i bliskość.
Niewątpliwym atutem książki są także opisy nadmorskiego krajobrazu, które pozwalają nam przenieść się myślami do dni wolnych od obowiązków, zarówno tych związanych z pracą, jak i tych domowych.
Książkę czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Należy do gatunku tych, które nadają się na ten zbliżający się okres wakacyjny. Przedstawieni w niej bohaterowie budzą dużo sympatii i często wywołują uśmiech na twarzy. Brakowało mi jednak więcej emocji, do których przywykłam czytając książki pani Agaty Przybyłek. Także zakończenie było dla mnie trochę nagłe, a rozwiązanie spraw zaginięć mało rozwinięte. Zdecydowanie przeważył wątek obyczajowy. Jednak są to tylko drobne minusy, które nie zaważyły jakoś specjalnie na odbiór książki.
Polecam książkę tym, którzy chcą odetchnąć i sięgnąć po lekką, ale przyjemną lekturę. Jest to pierwszy tom z cyklu, więc nie zrażajcie się gwałtownym zakończeniem. Jeśli o mnie chodzi, to z chęcią sięgnę po kolejną część, by poznać dalsze losy bohaterów, których bardzo polubiłam.