Klub Mefista recenzja

Kolejne spotkanie z twórczością autorki i oczywiście kolejne udane. Były emocje, były elementy zaskoczenia, momenty grozy, miłosne uniesienia i ogromne napięcie, które autorka buduje z każdym kolejnym zdaniem.
"Klub mefista" to dalsze losy Maury Isles, która nazywana jest przez wszystkich królową umarłych oraz Jane Rizzoli, która odnajduje się zarówno w roli pani Detektyw jak i dobrej żony i matki!
Tym razem kobiety stają przed wyzwaniem zmierzenia się z demonicznymi siłami, z którymi walkę wesprzeć ma działający od dawna klub Mefista, który zajmuje się demonami, ściganiem zła i rytualnymi obrzędami. Dlatego, gdy na miejscu zbrodni zostają narysowane krucyfiksy i inne demoniczne symbole, to właśnie w tym klubie wsparcia szuka Pani detektyw. Znajdzie się również coś dla miłośników mitologii do której w tej serii sięgamy.
Autorka w książce jak zawsze opiera się o prywatne życie bohaterów, których losy poznajemy w każdej kolejnej części. Tym razem w życiu Jane Rizzoli czeka prawdziwe trzęsienie ziemi, gdy matka oznajmia jej, że jej ojciec znalazł inną, o wiele młodszą kobietę i sama zamierza zmienić swoje życie. Nie mniej dzieje się w życiu prywatnym Maury Isles, która niefortunnie ulokowała swoje uczucia w zakazanym dla niej mężczyźnie. Na szczęście dla niej uczucia te są odwzajemnione, co nie zmienia faktu, że w dalszym ciągu zakazane. Niemniej jednak oboje postanawiają brnąć dalej w ten romans...
Kolejne genialne spotkanie z twórczością autorki, która rozkochała mnie w swojej twórczości właśnie dzięki serii przygód o pank detektyw Rizzoli i patolog Maury Isles, które w duecie są niezastąpione.
Z czystym sumieniem polecam wszystkim sięgnięcie po tą serię, bo myślę, że nie ma na świecie osoby, która w niej nie odnalazłaby czegoś dla siebie i mogłaby nie polubić twórczości autorki. Największym atutem jest to, że za każdym razem autorka potrafi nas zaskoczyć. I gdy myślimy, że już wszystkiego się domyślamy, to wystrzeli z rozwiązaniem, którego nikt nie był w stanie przewidzieć.
Bardzo serdecznie polecam całą serię.