Kochanka pana Brontë recenzja

" Kochanka pana Brontë"

Autor: @tatiaszaaleksiej ·1 minuta
2024-02-06
Skomentuj
13 Polubień
“Chciałam, żeby miłość była idealnym lustrem, w którym odbijam się ze wszystkimi moimi wadami i całą resztą, a ono wciąż wita mnie z uśmiechem".

Yorkshire 1843 rok, poznajemy Lydie Robinson kobietę, która próbuje dojść do siebie po stracie najmłodszej córki i matki. Lydia jest pozostawiona sama sobie, mąż ją ignoruje, teściowie są nieprzychylni, a nastoletnie dzieci coraz mocniej się buntują. Codzienność Lydie staje się coraz trudniejsza, wręcz beznadziejna, czuje się stłamszona. Brakuje jej swobody i wolności, nienawistna teściowa patrzy jej na ręce, a wszechobecne konwenanse ograniczają na każdym kroku. Niespodziewanie w życiu Lydie zaczyna coś się zmieniać, gdy przyjmują guwernera dla starszego syna. Branwell Bronte jest dość tajemniczym, młodym, przystojnym poetą o zmiennych nastrojach. Niebawem tych dwoje zaczyna łączyć zakazane uczucie.

Do głosu dochodzą silne emocje… Fabuła zajmująco poprowadzona, przenosi nas do XIX wiecznej Anglii. Autorka pięknie pisze, barwnie, lekko, z dbałością o szczegóły. Wyraźnie ukazane emocje, jakie stają się udziałem głównej bohaterki, chwile przepełnione radością i jej cierpienie. To ona dostaje głos, z jej perspektywy toczy się narracja. Widzimy kobietę, która dała się porwać emocjom, zaplątała się w ich labiryncie, zostaje wykluczona, skazana na społeczny margines. Kobietę nieszczęśliwą, otoczonej luksusami, której rola została sprowadzona do żony i matki. Niestety nie polubiłam jej, wzbudzała moją irytację, wydała mi się próżna i egoistyczna.

Wszystko ma swoje konsekwencje. Wyraźnie odczuwamy klimat ówczesnej socjety, narzuconej hierarchii, umiejętnie stwarzanych pozorów. Świat, który ukazuje nam autorka, ze wszystkich stron wywierał presję na kobietach. Miały być uległe i posłuszne we wszystkim mężczyznom. Wszechobecne konwenanse narzucały odpowiednie standardy zachowania. Została im przypisana rola matek, żon, strażniczek domowego ogniska. Jakiekolwiek okazywanie emocji było od razu tłumione, niedopuszczalne, mocno krytykowane przez “strażników” moralności. Poszukiwanie szczęścia, smutek, gorycz, zawiedzione nadzieje. Powielane schematy, brak okazywania czułości i miłości własnym dzieciom, skazywanie ich na ten sam los.

Wciągająca, słodko-gorzka, przepełniona emocjami opowieść. Pozornie lekki romans, który ma ukryte swoje drugie dno. I to przepiękne wydanie, które niezmiennie cieszy. Serdecznie polecam.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-02-06
× 13 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kochanka pana Brontë
Kochanka pana Brontë
Finola Austin
7.9/10

Skandaliczny romans. Kobieta potępiona przez historię. Czy prawdziwa pani Robinson zostanie ostatecznie zrehabilitowana? Yorkshire, rok 1843. Lydia Robinson, pani Thorp Green Hall, niedawno stracił...

Komentarze
Kochanka pana Brontë
Kochanka pana Brontë
Finola Austin
7.9/10
Skandaliczny romans. Kobieta potępiona przez historię. Czy prawdziwa pani Robinson zostanie ostatecznie zrehabilitowana? Yorkshire, rok 1843. Lydia Robinson, pani Thorp Green Hall, niedawno stracił...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jeśli szukacie w powieści "Kochanka pana Brontë atmosfery i nastroju znanych z twórczości sióstr Brontë czy chociażby z ich biografii, to muszę rozczarować każdego, kto sięgnie po tę pozycję - tego k...

@meryluczytelniczka @meryluczytelniczka

Lubisz oglądać filmy kostiumowe o angielskiej arystokracji? Jeśli tak, to książka “Kochanka pana Brontë” z pewnością Ci się spodoba! Jej akcja rozgrywa się w połowie XIX wieku w Yorkshire, gdzie mies...

@liber.tinea @liber.tinea

Pozostałe recenzje @tatiaszaaleksiej

Najlepsza przyjaciółka
"Najlepsza przyjaciółka"

"Każdy kiedyś zrobił krok w niewłaściwym kierunku i przez resztę życia musi ponosić konsekwencje". Beata i Agnieszka przyjaźniły się od zawsze. Nie była to łatwa przyja...

Recenzja książki Najlepsza przyjaciółka
Małżeństwo ze snu
"Małżeństwo ze snu"

“Nie należy się wstydzić lęku i zmartwień”. Osierocona Cecilia Harcourt ma tylko brata. Gdy ten zostaje ranny na wojnie w amerykańskich koloniach, dziewczyna musi podją...

Recenzja książki Małżeństwo ze snu

Nowe recenzje

Na skraju
Świat ludzi, świat driad
@gloria11:

Risten to doświadczony najemnik, który wraz z resztą oddziału towarzyszy księciu w jego sekretnej podróży. Je...

Recenzja książki Na skraju
Alemama, czyli historia z życia wzięta
Ale mama
@Gosia:

„Alemama, czyli historie z życia wzięte” to książka Agaty Wolnej, której rodzinę uwielbiam i od lat podziwiam! Oboje ro...

Recenzja książki Alemama, czyli historia z życia wzięta
Kiedy byłyśmy ptakami
Pochwała i hymn do życia
@zanetagutow...:

Autorką „Kiedy byłyśmy ptakami” jest Ayanna Lloyd Banwo, pochodząca z Trynidad i Tobago - wyspy na morzu Karaibskim, ob...

Recenzja książki Kiedy byłyśmy ptakami
© 2007 - 2024 nakanapie.pl