Witam, dziś mam dla was recenzje książki Kolce dzikiej róży ❤️ Saga rodzinna ❤️ autorki Ewy Popławskiej ❤️.
Kończy się czas panowania Jana III Sobieskiego, po jego śmierci w Polsce zaczyna panować chaos i bezkrólewie. Dwoje kandydatów bardzo mocno próbuje zdobyć tron. Ich zwolennicy przybywają do Gdańska, chorąży Konrad Jezierski oraz tajemnicze damy Von der Berg Wanda, oraz jej dwie córki, które osiedlają się niedaleko wsi Oliwa. Wanda postanawia pisywać do Wolfganga Woyciechowskiego, który pozwolił im na zasiedlenie się u siebie we dworze. Mimo ostrzeżeń mieszkańców miasteczka kobieta postanawia sama na własnej skórze poznać się na mężczyźnie. Czy Wanda przekona się, kim naprawdę jest Wolfgang Woyciechowski? Czy stara miłość znów zagości w sercu kobiety? Przeczytajcie sami 😉.
Historia ta dzieje się w czasach panowania Jana III Sobieskiego, a dokładnie zaraz po jego śmierci. Pokazane mamy jak walczyć o władzę, jak różne poglądy mają ludzie, zbierano się w grupach, którzy popierali lub nie kandydatów do władzy.
Mamy również przedstawioną kobietę, która z grupy chłopów przypadkiem stała się szlachcianką, ona oraz jej dwie córki. Powiem szczerze, że nasza bohaterka Wanda pomimo to, iż stała się szlachcianką, bardzo ceniła służbę, która dla niej pracowała, pamiętała, jak to jest, że ci, co są bogatsi, bardzo mocno pomiatają ludźmi, którzy im służą. Traktowała ich bardzo łagodnie, nie krzyczała, próbowała pomoc w każdej sytuacji, nie gnębiła, nie wyśmiewała się, to jest bardzo piękna postawa z jej strony. Dla swoich córek była bardzo, i to bardzo wymagająca, każda z nich miała inny charakter, jedna była łagodna, uprzejma i miła, druga zaś bardzo złośliwa, krzykliwa i można było odebrać w rozmowie z nią, że bardzo bezczelna. Obie nie rozumiały, dlaczego muszą przyjeżdżać do innej miejscowości, by zaznać spokoju, jak to mawiała ich matka, która próbowała związać się z mężczyzną o bardzo złej reputacji, nie słuchając wokoło złych rzeczy, które opowiadali o nim ludzie. Jednak w końcu zaczyna otwierać oczy, spostrzega, że to, co mówią o Wolfgangu, jednak jest prawdą, zastanawia się, więc co zrobić, by zabrać córki i uciec jak najdalej od mężczyzny, który zaczyna pokazywać co rusz inne strony siebie. Czy stara miłość nie rdzewieje? Hmm tutaj trudno jest to stwierdzić, spotkanie po latach dwojga kochanków na pewno w jakimś stopniu obudziło dawne uczucie, a jakie było zdziwienie, tym bardziej że ukochaną znało się pod innym nazwiskiem jako całkiem inną osobę. Szczerze powiem, że książka jest bardzo ciekawa, dzieje się w niej bardzo dużo, nie można się przy niej nudzić, mamy do czynienia z młodzieńczą miłością, najgorsze to to, że uczucia można ulokować w osobę, która jest nam zakazana i niestety może to doprowadzić do nieszczęśliwego wypadku. Czy można wybaczyć wszystkie błędy, które popełniło się nieumyślnie? Czy miłość do dziecka pogodzi nieszczęśliwych kochanków? Też jestem tego ciekawa, a ta historia zakończyła się tak, że niestety trzeba czekać na dalszą część 😉.