Igrając z szefem recenzja

Kolejny romans biurowy

Autor: @justus228 ·2 minuty
2021-02-02
Skomentuj
2 Polubienia
„Igrając z szefem” Ewy Maciejczuk to książka, która dla jednych będzie genialnym romansem, od którego nie będzie można się oderwać, a dla innych kolejnym romansem biurowym, w którym mało biura, a dużo romansu. Jak było w moim przypadku?

Młoda, niedoświadczona Olivia podejmuje pracę w firmie „Devil’s House”. Dziewczyna bardzo łatwo się aklimatyzuje, a dodatkowo od początku wzbudza zainteresowanie w swoim nowym szefie. Po dwóch tygodniach pracy, dostaje propozycję wyjazdu do Paryża – oczywiście jako asystentka prezesa i jego prawa ręka. Olivia długo się nie zastanawia i zgadza się, bowiem będzie to dla niej na pewno przygoda życia! Na wyjeździe, między tą dwójką, dochodzi do „zgłębienia” znajomości. Jak bardzo zmieni się ich relacja, gdy wrócą do rzeczywistości? Czy Olivia dalej będzie dla prezesa tylko sekretarką?

Początek książki „Igrając z szefem” skojarzył mi się z filmem „Diabeł ubiera się u Prady”. Ale to tylko przez chwile, bowiem firma, w której zatrudnia się Olivia, zajmuję się modą, a prezes jest z początku tak ostry i groźny jak Miranda Priestly. Ale im dalej, tym fabuła obiera całkiem inny kierunek. Prezes ma swoje wady i zalety, ale też okropnie zmiennie oblicze – które oczywiście nasza główna bohaterka miała przyjemność poznać na własnej skórze. Istny Jeckyll i Hyde. Umiał dopasować się do każdej sytuacji, czego z kolei zabrakło głównej bohaterce. Ale myślę, że można jej to wybaczyć, zważywszy na to, że jest młoda i niedoświadczona. Nie ukrywam, że momentami, zachowywała się dziecinnie, choćby podczas załatwiania spraw w szwalni, kiedy to pan prezes załatwiał interesy, a Olivii było przykro, że nie zwracał na nią uwagi – mogę rzec, że jej osobę cechował całkowity brak profesjonalizmu ;) no ale wielkie miłości, czasami motają ludziom w głowach :)
Gdzieś od połowy zaczyna się dziać! I to całkiem sporo. Byłam zaskoczona niektórymi zwrotami akcji, bowiem nie spodziewałam się, że pewne osoby, tak bardzo namieszają w całej fabule! Autorka fajnie wplotła w całą historię wątek sensacyjny, przez co czytelnik ani chwili się nie nudzi, a i nie zabrakło przez to scen przyspieszających przepływ krwi w żyłach.
Lekki styl autorki powoduje, że kartki przewracają się same! Ale niestety, w książce nie brakuje też mankamentów. Zdarzają się absurdy, które na pewno rzucą się co poniektórym w oczy. Ale jest to debiut, a debiuty rządzą się swoimi prawami. Niektóre rzeczy na przyszłość można poprawić, a na niektóre można przymknąć oko ;)

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-01-17
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Igrając z szefem
Igrając z szefem
Ewa Maciejczuk
6.1/10

Życie Olivii Hall od dawna było zaplanowane przez jej zamożnego, apodyktycznego ojca, który chciał, żeby dziewczyna po skończeniu studiów pracowała w jego firmie. Jednak ona nigdy o tym nie marzyła. ...

Komentarze
Igrając z szefem
Igrając z szefem
Ewa Maciejczuk
6.1/10
Życie Olivii Hall od dawna było zaplanowane przez jej zamożnego, apodyktycznego ojca, który chciał, żeby dziewczyna po skończeniu studiów pracowała w jego firmie. Jednak ona nigdy o tym nie marzyła. ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czytając książkę miałam mieszane uczucia. Trochę mi zajęło jej przeczytanie, ale nie dlatego, że była nudna i ciężko się ja czytało ale życie trochę mi pokomplikowało to czytanie. Książkę czyta się n...

@lalkabloguje @lalkabloguje

Ohhh jak mi brakowało porządnej historii z uczuciem. Ostatnimi czasy jednak w większej mierze oddawałam się czytaniu mang albo oglądaniu anime z uczuciem w roli głównej. Właśnie dlatego też liczyłam,...

@Rozchelstana_Owca @Rozchelstana_Owca

Pozostałe recenzje @justus228

Demony ciemności
I jak tu nie stracić głowy dla bohatera powieści! Świetna historia!

Sandra Robins jest idealnym przykładem osoby, która zrobi wszystko aby zrealizować swoje marzenie. Z twórczością autorki znam się już od pierwszej jej książki, kiedy to ...

Recenzja książki Demony ciemności
Hela sama. Dmucha nos
Nauka dmuchania noska i ogólna pomoc w razie choroby dziecka

"Hela sama" to seria, która moim dzieciom ogromnie się podoba. Ja też bardzo ją lubię, bowiem mała Hela jest po prostu przesłodka, co więcej każda książka napisana jest ...

Recenzja książki Hela sama. Dmucha nos

Nowe recenzje

Impuls
Impuls.
@Malwi:

"Impuls" to poruszająca opowieść o sile matczynej miłości, wytrwałości i walce z własnymi demonami. Jolanta Żuber prowa...

Recenzja książki Impuls
Dlaczego podskakuję
DLACZEGO PODSKAKUJĘ
@mikka138:

Gdy tylko dowiedziałam się o czym jest ta książka, wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Temat jest mi dobrze znany, a wi...

Recenzja książki Dlaczego podskakuję
Mieszko. Wyjście z cienia
"Mieszko. Wyjście z cienia"
@tatiaszaale...:

Nie można stać w miejscu, trzeba przeć do przodu i do przodu. Bo kto nie idzie dalej, a stoi czy na zadku siedzi zadowo...

Recenzja książki Mieszko. Wyjście z cienia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl