Kompleks Satsumy recenzja

Kompleks Satsumy

Autor: @Gosia ·1 minuta
2024-07-18
Skomentuj
3 Polubienia
„Kompleks Satsumy” to książka napisana przez Boba Mortimera, która przede wszystkim intryguje tajemniczym tytułem, który nawet nie podpowiada czytelnikowi, czego może się spodziewać. Dostałam dużą dawkę dobrego humoru, ciekawych bohaterów, których bardzo polubiłam, a dodatkowo cenne przemyślenia dotyczące sensu naszej egzystencji i poszukiwania w życiu szczęścia. A to wszystko ubrane w ciekawą, wciągającą historię, którą czyta się wyśmienicie!
Gary to facet, który ma stabilną, choć nudną pracę w biurze prawniczym, właśnie przekroczył trzydziestkę, a w jego życiu powiewa nudą i monotonią, która na dobre zawładnęła jego codziennością. Wszystko w jego życiu zmienia się w dniu, gdy Gary wychodzi do pubu z Bernardem, kolegą poznanym w pracy. Bernard jednak wychodzi wcześniej, a Gary postanawia jeszcze chwilę posiedzieć i to właśnie wtedy poznaje tajemniczą dziewczynę, z którą nawiązuje kontakt. Jest nią totalnie zauroczony, ale nagle dziewczyna znika bez śladu, nie pozostawiając po sobie nic poza książką o tajemniczym tytule „Kompleks Satsumy”. Niefortunni, tego wieczoru, bez śladu przepada również Bernard, a Gary potrzebuje alibi, które zapewnić może mu jedynie tajemnicza Satsuma, jak nazwał dziewczynę. Jednak nie został po niej żaden ślad, a nawet Gary nie zna jej imienia, jednak za cel stawia sobie jej odnalezienie! I właśnie tak wyrusza w podróż po malowniczym Londynie i jego piekarniach. My ruszamy w te poszukiwania razem z głównym bohaterem, poznając, chociażby jego cudowną sąsiadkę, która jest także jedyną przyjaciółką Garego.
Główny bohater ma do siebie dystans, którego niejednokrotnie w dzisiejszych czasach ludziom brakuje, wspaniałe poczucie humoru i dosłownie nie da się go nie polubić! Moją sympatię zdobył niemal od razu! W książce nie zabraknie mieszania gatunków, bo znajdziemy tutaj wątek kryminalny, humorystyczny, ale również i romantyczny, czy też głębsze przemyślenia dotyczące poszukiwań sensu życia.
Autor pokazuje nam historię z perspektywy Garego, jak również Emili, co poszerza pogląd czytelnika na całość historii i pozwala zrozumieć pewne wydarzenia! Książka, którą czyta się z uśmiechem na twarzy, jak również niekontrolowanymi wybuchami śmiechu, których nie da się powstrzymać. Idealnie nadaje się na letnie, przyjemne wieczory w towarzystwie dobrej lektury. Mnie bardzo ten tytuł przypadł do gustu i serdecznie go polecam!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-07-18
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kompleks Satsumy
Kompleks Satsumy
Bob Mortimer
8.3/10

„Mam na imię Gary. Mam trzydzieści lat i jestem asystentem w kancelarii prawniczej w Londynie. Opisanie mnie jako nijakiego byłoby niesprawiedliwe, ale prawda jest taka, że nie za bardzo rzucam się w...

Komentarze
Kompleks Satsumy
Kompleks Satsumy
Bob Mortimer
8.3/10
„Mam na imię Gary. Mam trzydzieści lat i jestem asystentem w kancelarii prawniczej w Londynie. Opisanie mnie jako nijakiego byłoby niesprawiedliwe, ale prawda jest taka, że nie za bardzo rzucam się w...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

@ObrazekWyobraźcie sobie, że pewnego dnia zatrzymuje was policja by poinformować, że jesteście ostatnią osobą, która widziała waszego znajomego z pracy ŻYWEGO. Alibi może zapewnić wam tylko poznana...

@alicya.projekt @alicya.projekt

“Życie zaczyna się po opuszczeniu strefy komfortu”. Gary Thorn jest niepozornym, z nieco za dużym nosem mężczyzną. Jego życie, codzienność jest bardzo przewidywalna, wręcz nudna. Od dawna cho...

@tatiaszaaleksiej @tatiaszaaleksiej

Pozostałe recenzje @Gosia

Za nadobne
Za nadobne

„Za nadobne” Piotra Borlika to niezwykle brutalna historia, która zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Historia przedstawiona przez autora dla mnie osobiście ma ogromne odz...

Recenzja książki Za nadobne
Dziadek
Dziadek

„Dziadek” to debiutancka powieść Rafała Janusza – Piotrowskiego, a ja niezwykle chętnie wybieram powieści debiutanckie. Sięgając jednak po ten tytuł, spodziewałam się po...

Recenzja książki Dziadek

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka