Sny recenzja

Koszmarne sny poczciwego plebana

Autor: @Elviska ·2 minuty
2012-06-10
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
W połowie maja zostałam zaproszona na spotkanie autorskie z Januszem Korylem. Przyznam, że choć czytam dość dużo, do tej pory nie miałam okazji zapoznać się z jego twórczością. Zaproszenie oczywiście przyjęłam. Spotkanie odbyło się 15 maja 2012 r. w murach Gminnej Biblioteki Publicznej w Czudcu.

Janusz Koryl urodził się 4 listopada 1962 r. w Rzeszowie. Jego przygoda z pisarstwem rozpoczęła się od spotkania z Andrzejem Żmudą z nieistniejącego już studenckiego miesięcznika „Prometej”. To właśnie na łamach tego czasopisma, w 1980 r. ukazał się pierwszy wiersz pana Janusza (wówczas ucznia IV klasy liceum ogólnokształcącego). Pięć lat później został wydany jego pierwszy zbiór wierszy pt „Uśmierzanie źródeł”. Następnie pojawiły się kolejne tomiki poezji, m.in. „Dyktando”, „Mieszkam w sercu ptaka”, „Klęski”, „Kłopoty z nicością”, „Siatka na motyle”, „Spacer po linie”. Obecnie autor skupia się na prozie, wierszy raczej nie pisuje. Jest autorem powieści: „Zegary idą do nieba”, „Śmierć nosorożca”, „Pechowiec”, „Sny”, „Ceremonia”. Tym, na co zwróciłam szczególną uwagę jest fakt, że akcja powieści toczy się na Podkarpaciu. I chociaż zdarzenia, jak i osoby są fikcyjne, to opisywane miejsca są prawdziwe. Warto zaznaczyć, że pisarz zdobył wiele nagród, najnowszą z nich, uzyskaną w Konkursie Poetyckim im. Jana Kulki w Łomży, miał odebrać w niedługim czasie po czudeckim spotkaniu. Z Czudca wróciłam z książką "Sny" opatrzoną oczywiście autografem jej autora. Tego samego dnia też zabrałam się do jej czytania.

Dynów, w którym toczy się fabuła, to sześciotysięczne miasteczko w województwie podkarpackim. Ludzie tam żyją, pracują, wychowują dzieci. Niestety, spokój mieszkańców zostaje zmącony, gdy w mieście zaczyna dochodzić do serii śmiertelnych wypadków. O każdym z nich wie miejscowy proboszcz i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że wiedza ta pojawia się jeszcze przed ich nastąpieniem. Koszmarne sny nie mogą opuścić poczciwego plebana. Widzi w nich każdy szczegół, zna zarówno ofiarę, jak i zabójcę. Każdy ze swych koszmarów szczegółowo opisuje w specjalnie do tego celu założonym zeszycie. Sen jeden po drugim spełniają się. Czy księdzu, a potem policji, która wkroczyła do akcji, uda się zapobiec kolejnym nieszczęściom? Czy bohaterowie snów z góry skazani są na śmierć?

Książkę pochłonęłam dosłownie w jedno popołudnie. Autor wspaniale potrafił potęgować napięcie, przez co nie mogłam się od niej oderwać dopóki jej nie skończyłam. Książka ma niecałe 150 stron, nie jest przegadana, co uważam za jej duży atut. Jej lektura zachęciła mnie do zapoznania się z pozostałymi książkami pana Janusza, co pragnę uczynić w najbliższym czasie.

Janusz Koryl, "Sny", Wydawnictwo Dreams, Rzeszów 2011

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-01-01
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Sny
Sny
Janusz Koryl
8.2/10

W Dynowie, małym miasteczku na Podkarpaciu, dochodzi do serii śmiertelnych wypadków. Życie mieszkańców jest zagrożone. Po zabójstwie młodej kobiety do akcji wkracza policja. Tymczasem w prasie pojawia...

Komentarze
Sny
Sny
Janusz Koryl
8.2/10
W Dynowie, małym miasteczku na Podkarpaciu, dochodzi do serii śmiertelnych wypadków. Życie mieszkańców jest zagrożone. Po zabójstwie młodej kobiety do akcji wkracza policja. Tymczasem w prasie pojawia...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Sny... Marzenia, ułudy, obawy i koszmary. Każdego dnia budząc się człowiek nie pamięta jednak prawie nic. Co było takie miłe, a co było przerażające? Mówi się, że przez sny podświadomość pragnie nam...

@Nerezza @Nerezza

Wydawać by się mogło, że to fajne uczucie mieć prorocze sny, sny przewidujące przyszłość. Oczywiście pod warunkiem, że ta przyszłość przedstawia się w pozytywny sposób. Ksiądz Eugeniusz, bohater "S...

@Lirith @Lirith

Pozostałe recenzje @Elviska

Jesteś tylko mój
Joanna Sykat "Jesteś tylko mój"

„W jakiś paradoksalny sposób jesteśmy z Renatą do siebie podobne. Obie nie umiałyśmy postawić twardych warunków, podjąć decyzji. Tyle że ona nie potrafiła jej podjąć pomi...

Recenzja książki Jesteś tylko mój
Opowieści biblijne dziadzia Józefa
Lidia Miś "Opowieści biblijne dziadzia Józefa" (tom I)

Na rynku wydawniczym możemy znaleźć sporo adresowanych do dzieci publikacji, które oparte są na przekazach biblijnych. Dzieło Lidii Miś wyróżnia się na ich tle m.in. tym,...

Recenzja książki Opowieści biblijne dziadzia Józefa

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem