Koszmary zasną ostatnie recenzja

Koszmary zasną ostatnie

Autor: @gulinka ·2 minuty
2020-02-22
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Koszmary zasną ostatnie” to już ostatni tom o Marku Benerze. Moja przygoda z dwoma poprzednimi była bardzo burzliwa i po trzecią część sięgnęłam z małą obawą. Ale czy słuszną?

Dziennikarz wraz z Rakiem stworzył w domu nieoficjalne biuro poszukiwań zaginionych osób. Po drugim sukcesie, czyli odnalezieniu Moniki Żelaznej, zaczęło do niego spływać coraz więcej zgłoszeń. Tym razem jego uwaga skupia się na Janie Stemperskim – mężczyźnie, który był ofiarą mobbingu i o którego sprawie Marek kiedyś pisał. W trakcie poszukiwań coraz więcej spraw zaczyna się ze sobą łączyć, coraz wyraźniej też na pierwszy plan wychodzi zaginięcie Agaty…

Ostatni tom z Benerem to znów wciągający i intrygujący na każdej stronie thriller. Choć napięcie jest wysokie, akcja nie ma tak zawrotnego tempa, jak wcześniej się zdarzało i z uwagą można śledzić działania dziennikarzy. Zarówno wątek Jana Stemperskiego i innych zaginionych zostały bardzo dobrze skonstruowane. Wszystkie powiązania są ciekawie sygnalizowane, wprowadzają trochę niepewności i skutecznie przykuwają naszą uwagę, nie pozwalając odłożyć powieści.

Tak, jak już wspominałam – w tej części istotna jest Agata. W końcu mamy szansę dowiedzieć się co wydarzyło się tak naprawdę przed laty i dlaczego Bener wciąż otrzymuje strzępki informacji. I przede wszystkim – jak sprawa Agaty łączy się z pozostałymi? Nie da się ukryć, że wątek zaginionej żony od pierwszego tomu intrygował mnie najbardziej, tak samo jak postać Benera postawiona w takiej sytuacji. Sam Marek już wiadomo, że rozczarowywał mnie coraz bardziej, a wyjaśnienie wątku Agaty? Raczej nie spodziewałam się takiego zakończenia. Ale czy mnie przekonało, jak i całe wyjaśnienie? Tak. W tej kwestii raczej nie mam nic do zarzucenia.

Przy okazji recenzji poprzedniej części tak narzekałam na Benera, więc jak jest teraz? Różnie. To marna odpowiedź, ale raz było lepiej, naprawdę na nowo intrygowała mnie jego kreacja, a raz wydawało się, że już nie ma szans żebyśmy się polubili. Po zakończeniu ostatniego tomu ciśnie mi się na usta tylko pytanie, które mam nadzieję, że nie będzie spojlerem (jeśli ktoś czytałam chociaż pierwszy tom, to nie powinno być), ale… czym tak naprawdę Bener miałby się różnić od tych, których w każdej powieści ścigał? Chociaż patrząc na to z drugiej strony – nie każdą postać trzeba lubić, ale każda powinna być ciekawie wykreowana. A tego (może poza małym wyjątkiem drugiego tomu) na pewno nie można mu odmówić.

Dwa poprzednie tomy na końcu ostatecznie zawsze mnie rozczarowywały. Niby były dobre elementy, które zasłużenie chwaliłam, ale były też rzeczy, która naprawdę mi przeszkadzały. Do tego stopnia, że gdybym nie wypożyczyła od razu dwóch tomów po „Koszmary…” pewnie bym nie sięgnęła. A tymczasem… Otóż to był bardzo dobry thriller! Przy którym w pełni sprawdza się powiedzenie do trzech razy sztuka. Kończąc ten tom, miałam poczucie, że przeczytałam naprawdę dobrą książkę, która jest dużą porcją fajnej rozrywki skutecznie odrywającej myśli od codzienności. Chociaż Bener nie zostanie moją ulubioną postacią, to warto było dać Robertowi Małeckiemu jeszcze jedną szansę. Teraz wiem, że po kolejną serię sięgnę na pewno.


https://gulinka-patrzy.blogspot.com/2020/01/robert-maecki-koszmary-zasna-ostatnie.html

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-12-31
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Koszmary zasną ostatnie
2 wydania
Koszmary zasną ostatnie
Robert Małecki
7.4/10
Cykl: Marek Bener, tom 3

Mroźny luty 2017 roku. Podczas śnieżnej zawieruchy Marek Bener rozpoczyna poszukiwania ofiary mobbingu i chorującego na depresję Jana Stemperskiego. Mężczyzna zapewne targnął się na życie, dlatego dzi...

Komentarze
Koszmary zasną ostatnie
2 wydania
Koszmary zasną ostatnie
Robert Małecki
7.4/10
Cykl: Marek Bener, tom 3
Mroźny luty 2017 roku. Podczas śnieżnej zawieruchy Marek Bener rozpoczyna poszukiwania ofiary mobbingu i chorującego na depresję Jana Stemperskiego. Mężczyzna zapewne targnął się na życie, dlatego dzi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Po - nie boję się użyć tego słowa - traumatycznym doświadczeniu, jakim było dla mnie zetknięcie się z pisarstwem Marcela Woźniaka do kolejnego tzw. "toruńskiego kryminalisty", Roberta Małeckiego, pod...

@S.anna @S.anna

Z Robertem Małeckim moja przygoda zaczęła się cyklu z Bernardem Grossem, który jest jednym z moich ulubionych i z wielką niecierpliwością czekałam na kolejne tomy. Polubiłam się ze stylem autora, dla...

@withwords_alexx @withwords_alexx

Pozostałe recenzje @gulinka

Matka Jagiellonów
Matka Jagiellonów

„Matka Jagiellonów” Doroty Pająk-Pudy rozpoczyna się w 1454 roku, kiedy młodziutka Elżbieta przyjeżdża do Krakowa, gdzie ma wyjść za Kazimierza IV Jagiellończyka. Od teg...

Recenzja książki Matka Jagiellonów
Zimowy wiatr na twojej twarzy
Zimowy wiatr na twojej twarzy

Powieść rozpoczyna się niepozornie. Trafiamy do hiszpańskiej wioski w górach, do domu dość ubogiej rodziny. Lena i Guillen mają kilkanaście lat i, odkąd ich rodzice wzię...

Recenzja książki Zimowy wiatr na twojej twarzy

Nowe recenzje

a dookoła nas rzeczy różne
Notatki z życia.
@gosiaprive:

Gdzieś przeczytałam intrygującą recenzję tej książki. Zachęciła mnie. Kupiłam książeczkę, trochę poczytałam, nie wciągn...

Recenzja książki a dookoła nas rzeczy różne
Fotoplastikon
Gdy nastolatka sięga po sznur i wiąże pętlę…
@matren:

Kiedy Mariusz Kanios pisze książkę, a Filip Kosior czyta audiobooka, to musi z tego wyjść coś ekstra. Tak jest i tym ...

Recenzja książki Fotoplastikon
Smocze Kryształy: sekrety władców
Smocze kryształy
@Kantorek90:

"Smocze kryształy. Sekrety władców" to moje pierwsze spotkanie z autorka Joanna Karyś. Jej książkę miałam okazję przecz...

Recenzja książki Smocze Kryształy: sekrety władców
© 2007 - 2024 nakanapie.pl